Tajemnice Folderu Winsxs - Windows 7,Vista

Emmers

Bardzo aktywny
Ekspert
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
2235
Reakcje/Polubienia
788
Miasto
Hajnówka
Użytkownicy systemów Windows Vista i Windows 7 ze zdziwieniem obserwują jak w miarę używania maleje wolne miejsce na partycji systemowej a niebezpiecznie puchnie folder systemowy Windows a szczególnie katalog o nazwie Winsxs.

winsxs.jpg


(Tak wygląda katalog Windows i rozmiary po instalacji)

Znajduje sie on w lokalizacji : C: \ Windows \ Winsxs.
U mnie w systemie Windows XP Professional zajmuje on około 100 MB. , w Viscie i Windows 7 na komputerach moich znajomych , którym pomagałem porządkować system, już po kilku miesiącach użytkowania ponad 20 GB znacznie przewyższając objętością system32 , w którym znajdują się najważniejsze pliki systemowe.

Co znajduje się w folderze Winsxs ,ze jast aż tak duży i ciągle rośnie?

Przeglądając strony Microsoftu trafiłem na artykuł :"The Secret Of Windows 7WinSxS Folder"

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
i to co tam przeczytałem nie jest zbyt optymistyczne dla posiadaczy komputerów o małych dyskach.

Folder winsxs, zawiera wiele kopii biblioteki dll, aby aplikacje uruchamiane w systemie Windows nie miały żadnych problemów ze zgodnością. Są to rożne wersje tych samych plików, które system magazynuje na wypadek gdyby programy wymagały innych wersji plików do swojego działania niż te , które znajdują się w system32. Mówiąc prościej katalog winsxs zawiera kopie wszystkich plików systemowych , mało tego niektórych plików po kilka sztuk To drugi ,nadkompletny system w systemie.
Tak został zaprojektowany nowy Windows ,rozwiązano w ten sposób problemy z niezgodnością aplikacji z Windows XP i wcześniejszymi systemami. Mało tego instalując jakiś program firmy trzeciej Windows również tworzy kopie bibliotek na wypadek gdyby jakaś inna aplikacja ich potrzebowała. Możemy odinstalować ten program ale kopie bibliotek pozostają ukryte gdzieś w zasobach katalogu winsxs.
Microsoft tłumaczy to mniej więcej w ten sposób:: „System Windows przechowuje starą bibliotekę dll i inne elementy w folderze WinSxS. , jeśli nowsza wersja tego pliku jest częścią systemu operacyjnego, ale konkretna aplikacja wymaga starszej wersji do uruchomienia, tworząc odniesienia do starszej wersji z folderu winsxs we wpisach rejestru, a zachowując nową wersję w obecnym miejscu, dla innych aplikacji, które mogą jej wymagać. W ten sposób system staje się niezawodny i bardziej kompatybilny Oczywiście nie można usunąć ani przenieść katalogu winsxs. Nie jest również wskazane usuwanie czegokolwiek z tego katalogu. Mogłoby to doprowadzić do problemów z uruchomieniem aplikacji jak również do ogólnego załamania systemu."
Oczywistym jest również ze jeśli mamy zainstalowanych dużo programów to wielkość katalogu winsxs będzie przybierała gigantyczne rozmiary. Lepiej już w momencie instalacji systemu Windows 7 zadbać o odpowiednio dużą partycję systemową.”

Jedynym sposobem na zmniejszenie wielkości tego katalogu wydaje się być odinstalowanie programów których nie używamy, niestety nie mamy pewności ze pojemność katalogu zmniejszy sie w sposób istotny ponieważ wiele aplikacji dzieli miedzy sobą wiele bibliotek tak wiec odinstalowanie jednej aplikacji nie oznacza, ze kopie bibliotek zostaną usunięte z katalogu.

Podsumowując temat i nie wnikając w rozwiązania inżynierów Microsoftu , projektantów Windows sądzę że partycja systemowa dla nowego systemu powinna być nie mniejsza niż 50 GB i również nie ma pewności że po roku używania systemu folder Winsxs jej nie zapełni całkowicie. A przecież zalecane jest pozostawienie tego folderu samemu sobie bo „zapewnia stabilność i kompatybilność Windows 7.”
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
35550
Reakcje/Polubienia
24586
Miasto
Trololololo
nom trochę pliczków tam jest ( kilka GB ) ale
Więc mimo że Windows raportuje nam iż folder ten zajmuje powiedzmy 10 GB, to w rzeczywistości jest to max 400 MB. Pozostałe 9,6 GB to pliki w innych lokalizacjach naszego dysku, pochodzące od przeróżnych programów.
 
Do góry