Facebook śledzi każdego

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
35578
Reakcje/Polubienia
24602
Miasto
Trololololo
Wielokrotnie pisaliśmy już o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą Facebook dla prywatności swoich użytkowników. Okazuje się jednak, że nie tylko osoby korzystające z tego serwisu są narażone na inwigilację.

Twórcy Facebooka oficjalnie przyznają się do szpiegowania swoich użytkowników, którzy stworzyli już około 800 milionów kont. Prowadzą na przykład katalogi stron odwiedzanych przez użytkowników, które przechowywane są potem przez co najmniej 3 miesiące. Do tego użytkownicy już zdążyli przywyknąć i nie jest to dla nich nazbyt szokujące, natomiast tworzenie takich katalogów dla osób z FB wylogowanych lub w ogóle nieposiadających kont na FB jest już znacznie bardziej zastanawiającą informacją. Praktyki tego typu zostały potwierdzone w wywiadzie dla USA Today przez dyrektora działu inżynierów Arturo Bejar’a i rzecznika prasowego Andrew Noyes’a.

By narazić się na inwigilację wystarczy wejść jedynie na stronę służącą do zakładania nowych kont FB – w tym momencie Facebook wrzuca do naszego komputera dwa ciasteczka (cookies) odpowiedzialne za śledzenie sesji i przeglądarki. Po utworzeniu profilu, ciasteczko odpowiedzialne za sesję rozpoczyna przekazywanie informacji na temat użytkownika do serwerów Facebooka. Będzie ono zbierać nasze dane osobiste takie jak imię i nazwisko, adres e-mail i inne dane powiązane z profilem, jak również dane dotyczące naszych znajomych.

Warto jednak wiedzieć, że jeśli nie zdecydujemy się na założenie konta, to i tak na naszym komputerze pozostaje drugie ciasteczko odpowiedzialne za przeglądarki. Od tego momentu każda strona internetowa posiadająca wtyczkę do FB, którą odwiedziliśmy zostaje zarejestrowana. Odnotowany zostaje adres www oraz data i godzina odwiedzin. Ciasteczko rejestruje również nasz adres IP, rodzaj przeglądarki i systemu operacyjnego, a nawet rozdzielczość ekranu.


Ciasteczek w miarę łatwo można się pozbyć ze swojego komputera. Dokonać tego można na poziomie przeglądarki, w każdej wygląda to nieco inaczej, lecz informacje na ten temat łatwo znaleźć w sieci.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

remool

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
2964
Reakcje/Polubienia
71

andrzej65

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
20 Styczeń 2012
Posty
408
Reakcje/Polubienia
16
Kto i po co nas śledzi?

Kto, dlaczego i jakimi metodami może śledzić naszą aktywność w Internecie?
Jakie to może przynieść nam szkody?
Czy śledzenie aktywności innych w Sieci zawsze można ocenić negatywnie?
Jak działać w Internecie (metody, programy), by nikt nas nie namierzył?




Korzystając z Internetu wiele osób nie zdaje sobie z sprawy, że na wejściu dostają etykietkę, czyli indywidualny adres IP. Kiedy logują się do różnych kont i korzystają z wielu usług, które pamiętają adres IP, zostawiają tam swój ślad. Marketingowcy zacierają ręce. Nasze codzienne spacery po sieci mogą zostać łatwo wyśledzone z ruchu milionów internautów, a my zidentyfikowani w tłumie tysięcy użytkowników. Setki firm wykorzystuje nasz sieciowy ślad, aby odtworzyć „nasz wirtualny wizerunek”: ile mamy lat, gdzie i jak żyjemy, czego się boimy, czego pragniemy. Ale po co im te informacje? Zbieranie danych o konsumentach to złoty interes. Firmy chętnie kupują informacje o nas, aby później bombardować nas ofertami i reklamami. To łączy się z bardzo popularnym dziś marketingiem profilowanym, behawioralnym (z języka angielskiego targeted marketing), który zajmuje się znalezieniem, wyłowieniem potencjalnych konsumentów z gąszcza użytkowników.

Użytkownicy najbardziej śledzeni są przez strony internetowe reklamodawców. Ich celem jest poznanie zachowań poszczególnych użytkowników w Internecie i zebranie informacji o witrynach jakie odwiedza, rzeczach, które lubi i które chce kupić. W ten sposób zbierane informacje pozwalają kierować reklamy, produkty czy usługi do konkretnego użytkownika. Takie informacje są też przedmiotem handlu między firmami.

Facebook to wielkie cyfrowe archiwum informacji o osobach, które posiadają tam konto. Dzięki przyciskom like, które znajdują się obecnie na każdej stronie, Facebook kojarzy historie odwiedzanych witryn z danym użytkownikiem. W ten sposób posiada w swojej bazie danych dokładne informacje o tym jakie witryny przeglądają jego użytkownicy. Wiedza o kimś przekłada się bezpośrednio na władzę nad nim. Jeśli wiem dokładnie kim jest mój klient mogę łatwo nim manipulować. Facebook wie o nas znacznie więcej niż ktokolwiek z naszych przyjaciół. Wie o nas więcej niż nasi rodzice czy nawet my sami. Posiada informacje kto spędza czas na stronach porno, kto odwiedza portale randkowe. Facebook być może wie ile zarabiamy, wie z kim się przyjaźnimy, gdzie mieszkamy, zna nasze preferencje polityczne.

Google natomiast zna całą historię wyszukiwania. Innymi słowy pamięta wszystkie strony, które odwiedziliśmy od kiedy zaczęliśmy szukać informacji za pomocą Google.

Obok Facebooka czy Google są też mniej znane zwykłemu człowiekowi firmy Geminus, albo firma Mediamind, które gromadzą spokojnie informacje na temat naszych aktywności w sieci. Takich firm i stron jest o wiele więcej, działają one trochę jak łańcuszek, jedna firma przesyła kolejnej. Oto kilka z nich: tradedoubler.com, doubleclick.net, atdmt.com, browserspy.dk czy hitslink.com i hosting.pl. Co dokładnie wiedzą? Na pewno wiedzą skąd dostaliśmy się na daną stronę, wiedzą z jakiej korzystamy przeglądarki, jaki jest nasz system operacyjny, komputer, miejsce gdzie się znajdujemy, znają też zapewne historie przeglądanych witryn. Powstały nawet programy, które mogą połączyć te informacje z adresem e-mail, a nawet z imieniem i nazwiskiem.

O tym, kto dokładnie nas śledzi można się przekonać np. po zainstalowaniu w Mozilli, Safari i Chrome (w przygotowaniu jest też wersja dla Opery) dodatku Ghostery. Ghostery – pożyteczny duszek, który pojawia się na pasku statusu po zainstalowaniu i restarcie przeglądarki. Jeżeli wejdziemy na stronę, na której znajdują się skrypty śledzące z zainteresowaniem nasze wędrówki w sieci, ikonka zmieni barwę – duszek się zaczerwieni. Program ten nie jest oczywiście doskonały, bardzo możliwe, że na każdej z wymienionych stron przygląda się nam więcej programików, których Ghostery po prostu nie wykrywa, jednak aktualna wersja skutecznie blokuje 518 pluskiew i osadzenie 345 ciasteczek.

Adblock Plus – jest też bardzo popularnym rozwiązaniem, które blokuje reklamy i inne niepożądane przez użytkownika elementy WWW. Inny program to NoScript, narzędzie, które najskuteczniej zabezpiecza przeglądarkę przed dodatkami typu JavaScript na stronach internetowych. Jest małą aplikacją, która pozwala zablokować albo zezwolić na wyświetlanie treści JavaScript. Jeśli chcemy się dowiedzieć kto śledzi nasz ruch mamy do dyspozycji Collusion – darmowe rozszerzenie do Mozilla Firefox. Dzięki niemu uzyskamy informacje o tym kto nas śledzi w sieci poprzez ciasteczka (cookie). Collusion w czasie rzeczywistym prezentuje na pajęczej sieci powiązania pomiędzy różnymi serwisami WWW. Najczęściej strony internetowe używają zapisanych na naszym komputerze niewielkich plików tekstowych cookie – tak zwanych ciasteczek, przykładem może być Google, która na podstawie takich plików śledzi użytkowników i dzięki temu może zaproponować im reklamy produktów z branży, która ich interesuje. Pojawiły się również bardziej inteligentne ciasteczka zwane Flash cookies, gdyż ich działanie polega na tym, że informacje przechowywane są nie tylko w tych katalogach, do których zwykle trafiają ciasteczka, ale również w Adobe Flash Playerze.

Duże portale śledzą swoich użytkowników i sprzedają te informacje innym firmom. Działają zgodnie z prawem, bo takie działanie na dzień dzisiejszy nie jest nielegalne. Niektóre firmy z sektora finansowego dysponują już tak bogatymi bazami danych i tak zaawansowaną technologią, że w zależności od szacowanych przychodów i poziomu wykształcenia użytkownika, potrafią wyświetlać mu skonstruowane pod jego kątem swoje witryny.

Aby uniknąć niespodzianek Firefox posiada funkcję ”NIE BĄDŹ ŚLEDZONY”, która umożliwia użytkownikowi poinformowanie witryn, o tym że nie chce się być śledzonym. Honorowanie tego ustawienia jest dobrowolne, nie każda strona jest zobowiązana do przestrzegania go, natomiast witryny, które honorują to ustawienie powinny automatycznie przestać rejestrować nasze zachowanie. Włączenie takiej funkcji nie wpłynie na możliwość logowania się do serwisów, ani też nie spowoduje, że Firefox usunie osobiste informacje, takie jak zawartość koszyków sklepowych, czy też informacje o logowaniu. Ważne jest też aby używać przeglądarki o standardowych ustawieniach, która niczym się nie wyróżnia, ponieważ to utrudni śledzenie. Unikalna konfiguracja przeglądarki czyni nas bardziej widocznymi w sieci, ponieważ różnimy się od tysięcy innych, a wtedy łatwiej jest śledzić.

Oczywiście niektórzy uważają, że śledzenie w sieci nie jest wielkim problemem i jeżeli nie robimy nic niewskazanego to dlaczego mamy obawiać się elektronicznych robotów, które śledzą każdy nasz ruch w sieci . Jeżeli ktoś przestrzega prawa i jest lojalnym obywatelem nie ma powodów do obaw. Niemniej jednak każdy ma prawo do prywatności i nieustanne śledzenie nas w necie narusza naszą prywatność. Generalny dyrektor Mozilli Gary Kovacs napisał kiedyś na swoim blogu: “Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z ogromu zjawiska, jakim jest śledzenie naszej działalności w sieci i z tego, kto dokładnie śledzi.” Miejmy nadzieję, że coraz więcej ludzi zacznie uświadamiać sobie, że nasze dane osobowe są bardzo cenne dla innych i zacznie je chronić, choćby poprzez włączanie opcji “Nie bądź śledzony”. Ale niestety pozostaje nam świadomość, że gdzieś tam siedzi ktoś i cierpliwie zapisuje całą naszą aktywność w sieci.


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

Zeno

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
25 Grudnia 2012
Posty
3447
Reakcje/Polubienia
1583
OXYGEN THIEF napisał:
Wielokrotnie pisaliśmy już o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą Facebook dla prywatności swoich użytkowników. Okazuje się jednak, że nie tylko osoby korzystające z tego serwisu są narażone na inwigilację.(...)

Minęło ponad 2 lata i pomimo wprowadzenia przez Komisję Europejską zasady, że musimy być w kwestii działania cookies poinformowani, nic się nie zmieniło. A raczej w przypadku Facebooka zmieniło na gorsze, gdyż w tym czasie udoskonalił swoją metodę zamiast ograniczyć szpiegowskie działania. Naruszając tym samym wprowadzone w Unii Europejskiej przepisy.

Facebook śledzi internautów bez ich wiedzy. Nawet jeśli nie mają konta w serwisie

Facebook śledzi przeglądane przez nas strony internetowe nawet jeśli nie posiadamy konta w serwisie. Cały mechanizm opiera się na plikach cookies i wtyczkach wykorzystywanych przez najbardziej popularny serwis społecznościowy – informuje The Guardian.

Zdaniem belgijskich naukowców z uniwersytetów w Leuven i Brukseli Facebook śledzi komputery użytkowników niezależnie od tego, czy są zalogowani w serwisie czy nie, a nawet jeśli nie posiadają w nim konta. Raport powstał na potrzeby belgijskiej Komisji ds. Ochrony Danych (DPA – data protection agency).

Wszystko opiera się na prostym mechanizmie. Przede wszystkim dotyczy to wykorzystania przez FB swoich wtyczek społecznościowych jak np. „Like” porozrzucanych po milionach miejsc w sieci. Nie trzeba w nie nawet klikać. Innym sposobem są cookies. Nawet po wylogowaniu z serwisu, w przeglądarce użytkownika pozostawiane są odpowiednie „ciasteczka”, które pomagają w śledzeniu internautów.

Ale to jeszcze nie wszystko. Belgijscy naukowcy twierdzą, że nawet po dezaktywowaniu konta, ciasteczka nadal działają, co nie przeszkadza FB w inwigilowaniu swoich użytkowników. Nigdy nie zakładałeś konta na FB? To nic nie zmienia. Wystarczy, że wszedłeś na stronę z wtyczką FB lub wydarzenie na serwisie, a ciasteczko zostaje podrzucone.

Cel Facebooka jest jeden – profilowanie użytkowników aby jak najskuteczniej wykorzystywać treści reklamowe. Belgowie zastanawiają się jednak, czy te praktyki są zgodne z prawem. Ochrona prywatności w prawie europejskim jasno i wyraźnie zdefiniowała wykorzystanie pilików cookies – trzeba się na nie zgodzić, lub w przeciwnym razie opuścić witrynę.

Cookies – bez nich przeglądarka nie pamiętałaby naszych preferencji, lub ostatniego miejsca naszych odwiedzin na stronie. Z tego samego powodu odwiedzana przez nas kilkakrotnie strona serwowałaby nam w kółko te same reklamy. Ale dzięki nim można szpiegować nasze ruchy w internecie – tym samym ciasteczka naruszają naszą prywatność.

Komisja Europejska przyjęła zasadę, że musimy być o kwestii i działaniu cookies poinformowani. Od chwili uzyskania informacji o cookies każda nasza decyzja (a także jej brak w postaci braku zmiany domyślnych ustawień przeglądarki umożliwiających przetwarzanie cookies) jest wyrazem świadomego aktu woli.

Opcja opt-out pozwoliła internautom w Europie czuć się bezpieczniej. Wiele firm usuwa identyfikatory z ciasteczek, dzięki czemu brak zgody na cookies nie powoduje dalszego szpiegowania użytkownika. Facebook tak nie robi. Tym samym raport stwierdza, że serwis narusza prawu europejskie. Zdaniem autorów FB nie może uznawać, że brak reakcji po stronie użytkownika oznacza automatyczną zgodę na śledzenie za pośrednictwem cookies. „FB naprawdę nie ma żadnej podstawy prawnej, aby uzasadnić swoje praktyki” – czytamy w theguardian.com.

Do raportu odniósł się rzecznik FB - Ten raport zawiera wiele nieścisłości merytorycznych. Autorzy nigdy nie skontaktowali się z nami. Przesłaliśmy nasze wnioski do DPA.
oprac. T.J


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

alco

Bardzo aktywny
Ekspert
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
1571
Reakcje/Polubienia
648
Wstawie filmik, jeśli kogoś on urazi i poleci. Trudno. :guma
 

programexe

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Sierpień 2010
Posty
776
Reakcje/Polubienia
0
hmmm... mark rotschild (rockefeller?) zukerberg... czy tak wygląda człowiek... czy może coś zupełnie innego... form hell ?

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

(c)https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=otxM--fTOcM

Do kogo ostatecznie trafiaja dane z tego portalu-
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

270px-IAO-logo.png


Podpisy biometryczne ludzi
Twarz Odciski palców Chód Rozpoznawanie mowy

Szpiegowanie transakcyjna
Finansowy Edukacja Podróż Medyczny Weterynaryjny Powiat Transport

Kluczowe zasoby Komunikacja rządowe
Poznawcze, które pozwalają ludziom aparaty i maszyny "myśleć razem" w czasie rzeczywistym na temat skomplikowanych problemów
Poznawcze wzmacniacze, które pomagają zespoły ludzi szybko i całkowicie zrozumieć skomplikowane i niepewne sytuacje
 
Do góry