Proponuję taką małą zabawę. Coś w rodzaju podróży w czasie, po zakamarkach staropolszczyzny. Spróbujmy odgadnąć znaczenie słów/terminów używanych jeszcze nie tak dawno przez naszych przodków (ja je pamiętam z opowiadań babci), dziś już przeważnie zapomnianych. Ten, kto poda poprawną odpowiedż, zadaje kolejne pytanie. Na początek rozgrzewka: kto z Was wie, co to był półsztofek?