- Dołączył
- 26 Maj 2015
- Posty
- 19204
- Reakcje/Polubienia
- 55890
Czy zapłaciłbyś 200 złotych za aplikację odczytującą kody kreskowe lub wyszukującą obrazki? Niektórzy płacą, niekoniecznie z własnej woli. Świadomość problemu jakim jest tzw. fleeceware jest ciągle niska, a problem nie zostanie szybko rozwiązany.
Fleeceware
Fleeceware to dość nowy termin, który warto dodać do swojego słowniczka pojęć związanych z bezpieczeństwem. We wrześniu ubiegłego roku ukuli go przedstawiciele firmy Sophos, którzy zauważyli następujące zjawisko. W ekosystemie aplikacji Google Play oprócz aplikacji darmowych i płatnych istnieją takie, z których możesz korzystać za darmo tylko w okresie próbnym. Jeśli nie chcesz płacić po okresie próbnym musisz anulować subskrypcję. Wielu użytkowników po okresie próbnym po prostu usuwa aplikację, co przez wielu deweloperów jest interpretowane jako anulowanie subskrypcji.
Niestety są i tacy deweloperzy, którzy naliczą płatność mimo usunięcia aplikacji. Część z nich będzie gotowa zwrócić pieniądze jeśli użytkownik wystąpi o zwrot. Jak zapewne się domyślacie, część deweloperów nie zwróci pieniędzy nikomu i dodatkowo może utrudniać procedurę anulowania subskrypcji. Co jeszcze gorsze, tacy deweloperzy potrafią pobrać absurdalnie wysokie opłaty za aplikacje, które mają wiele tanich lub darmowych odpowiedników. Stąd właśnie nazwa “fleeceware” – to złośliwe odpowiedniki aplikacji tanich lub darmowych (od free, low-cost). Tym bardziej nikt nie sądzi, że takie aplikacje mogą mieć wysokie ceny.
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!