Ależ już jesteśmy w 80% drogi ruskich. A "kontrolę prawidłowości" to KTO u nas sprawuje? Sędziowie, którzy klepnęli (jeśli KIEDYKOLWIEK ich o to zapytano) pegasusa u "terrorysty" Brejzy, u "handlarza" Łośko? Kto teraz będzie "kontrolował" prawidłowość? Jest chociażby przewidziana jakaś forma kontroli? Czy też ABW niczym KGB stwierdza, że "nielzja", a "sędzia" z nadania w razie czego klepie, bo inaczej miesiąc zawieszenia, dyscyplinarka u Schaba i tona szamba w "patriotycznych mediach"?
O cenzurze już na forum pisałem. Z różnych względów w NAJLEPSZYM razie nie mamy pojęcia o istnieniu jakiejś informacji "niewygodnej". W najgorszym - pod zmanipulowane lub całkowicie fejkowe informacje podpina się stado trolli, wrzeszczących o "zdrajcach", "onucach", "agentach", "sługach niemiec/izraela/rosji/bulandy" wtedy, gdy ktoś chociażby ZAPYTA, czy ten oczywisty fejk jest "prawdą" czy absolutną bzdurą, od której przedszkolaków bolą oczy.