Kto stoi za operacją "Czerwony Październik"?

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
36295
Reakcje/Polubienia
25403
Miasto
Trololololo
z13212973Q,Operacja-Czerwony-pazdziernik.jpg
Serwis Mashable, powołując się na ekspertów, twierdzi, że za największym cybernetycznym atakiem ostatnich lat stoją Rosjanie bądź Chińczycy. Specjaliści są podzieleni.

O operacji „Czerwony Październik” już pisaliśmy. Przez pięć minionych lat setki komputerów na całym świecie padło ofiarą cybernetycznej inwigilacji. Szpiegowano głównie dyplomatów i osoby wysoko postawione.

Analitycy spróbowali odpowiedzieć na pytanie: kto stoi za tą akcją. Odpowiedź nie jest łatwa, bo bezpośrednie dowody winy trudno wskazać. Oceniając jednak czym zajmowały się inwigilowane osoby można stwierdzić, że „Czerwony Październik” miał podłoże polityczne.
„Głównym celem akcji było zbieranie tajnych informacji i wywiad geopolityczny.”

Z analizy firmy Kaspersky, która ujawniła całą aferę, wynika też, że jeden kraj przez pięć lat szpiegowania nie został nawet „draśnięty”: Chiny.

Informacje, które kradziono nie miały raczej charakteru gospodarczego. Tradycyjny model działania hakerów polega na zdobyciu danych, które można by sprzedać z dużym zyskiem na czarnym rynku. To kolejna wskazówka sugerująca polityczne tło wydarzeń.

Nie wszyscy eksperci są jednak zgodni. Innym krajem, którego nie ma na liście ataków jest Wielka Brytania.

Analiza samego oprogramowania zdradza, że mogło ono powstać w Chinach bądź Rosji, ale to o niczym nie przesądza. Najemnicy mogą przecież pracować dla każdego mocodawcy. Sprawę komplikuje możliwość celowego wprowadzenia określonych fragmentów kodu, takich, które mogą być łatwo zidentyfikowane. Ponadto jedno z rozwiązań użytych w Czerwonym Październiku bardzo przypomina oprogramowaniem GhOstNet - jeden z największych chińskich botnetów czyli sieci komputerów-zombie kontrolowanych przez hakerów.

Są też dowody przemawiające za tym, że w sprawę wmieszana jest Rosja. To na jej terytorium zarejestrowana była część domen użytych do ataków, hakerzy tworzący oprogramowanie mieli też podobno posługiwać się rosyjskim.

David Aitel, szef Immunity Inc z Miami stwierdza natomiast:
„Najbardziej interesującą rzeczą jeśli chodzi o Czerwony Październik jest fakt, iż wygląda to tak jakby Chińczycy chcieli udawać Rosjan”.

Kto zatem naprawdę stoi za atakami? Cyfrowe odciski palców nie dają jasnej odpowiedzi. Wiadomo jednak, że skoro szpiegowano komputery NATO i Unii Europejskiej „Czerwonym Październikiem” dowodził prawdopodobnie ktoś spoza tych struktur. Zarówno Chiny jak i Rosja są równie prawdopodobnym sprawcą.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
Do góry