Para zainfekowała komputery w Media Markt

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
39511
Reakcje/Polubienia
27897
Miasto
Trololololo
Policja aresztowała w Taragonie kobietę i mężczyznę, którzy zainfekowali przy użyciu złośliwego oprogramowania komputery wystawowe w sklepach wielkopowierzchniowych.


Para Hiszpanów jest oskarżona o zhakowanie co najmniej 16 komputerów w oddziałach domu towarowego El Corte Inglés oraz Media Markt. Cyberprzestępy instalowali na urządzeniach oprogramowania do wydobywania kryptowalut oraz aplikacje do zdalnego dostępu Nicehash i Anydesk.



- Oprogramowanie do kopania kryptowalut przejmuje moc obliczeniową komputera, często atakując karty graficzne, pochłaniając jego zasoby. Jednak proces ten może być kosztownym biznesem, ponieważ wykonanie milionów obliczeniowych w celu wydobycia cyfrowej waluty wymaga dużych ilości energii. Poza tym komputer przejęty przez hakerów, pracuje wolniej ze względu na obciążenie procesora. - tłumaczy Mariusz Politowicz z firmy Marken, dystrybutora rozwiązań Bitdefender w Polsce.



Naruszenie bezpieczeństwa zostało odkryte, kiedy personel sklepu Media Markt dostrzegł, iż wystawowe komputery gamingowe pracują na pełnych obrotach. Nagrania z monitoringu ujawniły sposób działania dwójki oszustów. Kobieta rozpraszała personel, prosząc o pomoc w uruchomieniu laptopa, który kupiła w sklepie. W tym czasie jej partner wkładał pamięć USB do docelowych komputerów i instalował oprogramowanie do wydobywania kryptowalut oraz zdalnego dostępu. Kamery bezpieczeństwa MediaMarkt sfilmowały parę odwiedzającą sklep trzykrotnie, a policja była w stanie zidentyfikować ich na podstawie materiału filmowego.



Przeszukanie domu pary ujawniło kilka dysków twardych, częściowo zbudowany komputer i smartfon, który był prawdopodobnie używany do kontrolowania operacji wydobywania kryptowalut przez zhakowane komputery. Dwójka Hiszpanów została oskarżona o włamanie do systemów komputerowych, oszustwa i uszkodzenia sprzętu.
info:bitdefender.pl
 
Do góry