Problem z Auslogic Disk Defrag Pro

Nicolas78

Bardzo aktywny
Dołączył
15 Wrzesień 2010
Posty
132
Reakcje/Polubienia
12
Miasto
Warszawa
Witam, może ktoś miał podobnie jak ja,
mój dysk po instalacji ADD Pro cały czas wydaje dźwięk ok co pół sekundy, jakby próbował coś odczytać, jest to jednostajny dźwięk, bardzo denerwujący ..Wyłączam ADD i dysk znowu jest cicho...Przy innych defragmenterach nie ma takiej sytuacji....

PS.
ADD nie wykazuje jakiejkolwiek operacji, którą byłoby widać w panelu.

Pozdrawiam
 

al

Forumowiszcze
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
22 Lipiec 2012
Posty
12410
Reakcje/Polubienia
12556
Miasto
Somewhere over the rainbow.
Zainstaluj inny program do defragmentacji i zobacz czy problem będzie występował. Będzie wiadomo czy to wina ADD czy nie.
 

graf

Bardzo aktywny
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
768
Reakcje/Polubienia
0
Czy jesteś pewien tego że to dysk twardy? Mam ADD Pro i nic takiego się nie dzieje, pamiętam jednak, że przy włączonym napędzie FDD na starym kompie dokładnie coś takiego miało miejsce. Jeżeli korzystasz z napędu FDD, to wyłącz go w BIOS-ie. Jeżeli nie, to trzeba szukać przyczyny dalej.
 

Nicolas78

Bardzo aktywny
Dołączył
15 Wrzesień 2010
Posty
132
Reakcje/Polubienia
12
Miasto
Warszawa
wiesz , podsunąłeś mi pomysł z tą stacją dyskietek, wypróbuję to,
niestety od czasu do czasu jeszcze jej używam ;)

dzięki.

PS
rzeczywiście, problemem był napęd FDD
temat zamknięty.
 

graf

Bardzo aktywny
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
768
Reakcje/Polubienia
0
Nicolas78 napisał:
wiesz , podsunąłeś mi pomysł z tą stacją dyskietek, wypróbuję to,
niestety od czasu do czasu jeszcze jej używam ;)

dzięki.

PS
rzeczywiście, problemem był napęd FDD
temat zamknięty.

Z jakiegoś powodu w ADD nie uwzględniono obsługi napędów FDD, tzn. takiej sytuacji, gdzie w tym napędzie nie ma dyskietki. Tym samym ADD wciąż próbuje uzyskać dostęp do tego napędu. :)
Z tego co pamiętam, nie dało się go nawet w tym programie odhaczyć tak jak to można zrobić w przypadku dysków twardych czy pojedynczych partycji.
 
Do góry