Speakbe - Facebook i Twitter mają nową konkurencję

A

Anonymous

Wczoraj wieczorem uruchomiona została wersja BETA platformy społecznościowej Speakbe. Jej twórcami są Polscy inżynierowie, którzy poznali się na Twitterze. Nie chcą mówić za wiele o sobie i wolą, kiedy uwaga skupia się na ich dziele. Czym więc jest Speakbe? Jak z niego korzystać? O co w ogóle chodzi? O tym wszystkim napiszemy w dalszej części tego szybkiego rzutu okiem na Speakbe – polską konkurencję dla Facebooka i Twittera.

Ogromna popularność wspomnianych we wstępie portali sprawia, że co jakiś czas ktoś próbuje uruchomić własny serwis, który miałby z nimi konkurować. Nie jest to jednak rzecz łatwa, bo w ciągu ostatnich kilku lat słyszeliśmy o niejednym pogromcy Facebooka, jednak nikomu nie udało się jeszcze choćby zbliżyć do sukcesu, jaki osiągnął portal Marka Zuckerberga. Za najlepszy przykład na to, że zainteresować użytkowników nowym serwisem nie jest łatwo, może posłużyć Google+. Portal ten działa na rynku od kilku lat, jego twórca dysponuje ogromnymi środkami finansowymi, nie brakuje mu także uzdolnionych pracowników, jednak nie przekłada się to w żadnym stopniu na wzrost popularności serwisu. Jak więc kilkunastu inżynierów - inwestujących własne pieniądze, pracujących na etatach w polskich i zagranicznych firmach - za którymi nie stoi żadna korporacja w ogóle może marzyć o zaistnieniu na rynku? Okazuje się, że mogą, w dodatku nie bez podstaw. Zacznijmy jednak od początku.
speakbe_3.jpg
Speakbe to platforma (nie portal) społecznościowa, z której wersji testowej od wczorajszego wieczora mogą korzystać użytkownicy z Polski, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Rosji. Nie jest ona jedynie klonem znanych z Facebooka i Twittera funkcji, a interesującym ich połączeniem, za którym stoi ciekawy pomysł. Twórcy Speakbe podkreślają, że nie mają zamiaru w żaden sposób śledzić aktywności swoich użytkowników, gromadzić, analizować i wykorzystywać zdobytych informacji, prywatne wiadomości będą szyfrowane, a gdyby tego było mało, to w serwisie nie znajdziemy reklam (choć rozwijane jest już narzędzie Speakbe BRAND przeznaczone dla reklamodawców). W najbliższej przyszłości do wariantu przeglądarkowego dołączą testowe wersje aplikacji mobilnych dla Androida (jeszcze w tym miesiącu) oraz iOS (we wrześniu), a do końca roku Speakbe ma być dostępny w 10 językach. Twórcy nowej platformy społecznościowej zaznaczają jednocześnie, że mają dużo więcej pomysłów, które sukcesywnie będą wdrażane. Speakbe w przeciwieństwie do Facebooka skupia się na miejscach. Wszystkie wpisy są widoczne publicznie (istnieje możliwość odfiltrowania jedynie tych od znajomych), a do komunikacji między użytkownikami służą prywatne wiadomości (jak wspomnieliśmy wcześniej są one szyfrowane). Jednak na każdym portalu jest tak, że trzeba zacząć od założenia konta.
speakbe_4.jpg

Możemy zrobić to z poziomu strony startowej. Konieczne do rejestracji informacje to imię i nazwisko, adres email, nazwa użytkownika oraz zabezpieczające profil hasło. Po wypełnieniu wymaganych pól formularza należy poczekać na służącą do weryfikacji podanych danych wiadomość, która przesyłana jest na wskazaną elektroniczną skrzynkę pocztową. Jeśli nie pojawi się ona w ciągu najpóźniej kilkudziesięciu sekund należy sprawdzić folder SPAM, gdyż w niektórych przypadkach tam właśnie może ona wylądować. Po zalogowaniu się do Speakbe użytkownikowi prezentowany jest, jak go nazywają twórcy, wall (my jednak będziemy nazywać go ścianą) na którym wyświetlane są wszystkie posty dla wybranej lokalizacji. To właśnie na nich skupia się Speakbe.
speakbe_5.jpg

Wyświetlany w górnej części ekranu panel pozwala na szybkie przełączanie się pomiędzy państwami, miastami oraz konkretnymi miejscami. W ten sposób każdy może śledzić, komentować oraz brać udział w dyskusjach powiązanych z konkretnymi lokalizacjami. Podobnie jak w portalu społecznościowym Twitter, maksymalna długość każdego wpisu to 160 znaków. Na posty innych użytkowników można odpowiadać, cytować je, wyrażać swoją aprobatę lub niezadowolenie. Jeśli spodoba nam się to co pisze któryś z użytkowników możemy dodać go do znajomych. Jest to jedyny sposób na rozbudowanie listy kontaktów. Dzięki temu będziemy mogli zawęzić prezentowane na ścianie posty do osób nam lepiej lub gorzej znanych oraz wysyłać do nich wiadomości.
speakbe_6.jpg

Oprócz wpisów na tematy ogólne możliwe jest także tworzenie i śledzenie wydarzeń, zadawanie pytań oraz tworzenie nowych ścian poświęconych nieobecnym jeszcze w Speakbe lokalizacjom.
speakbe_7.jpg

W lewym rogu górnego panelu wyświetlany jest przycisk menu. Pozwala on na szybki dostęp do strony głównej, Ustawień, listy znajomych, profilu użytkownika i ulubionych miejsc.
speakbe_8.jpg

Jak na razie konfiguracja konta nie jest zbyt rozbudowana. Użytkownicy mają możliwość zmiany hasła, danych osobowych, adresu email, języka interfejsu, strefy czasowej, dodania własnych grafik, skonfigurowania powiadomień oraz zarządzania zablokowanymi użytkownikami.
speakbe_9.jpg

W tej chwili tylko tyle, lub aż tyle, co można zrobić na Speakbe. Kolejne funkcje będą dodawane do tej platformy społecznościowej z czasem, jednak już teraz jest ona ciekawą alternatywą do śledzenia wydarzeń w małych (bo ograniczonych do miast lub konkretnych miejsc) społecznościach. W tej chwili ciężko nam wróżyć Speakbe sukces w skali makro, śledzenie prowadzonych przez dużą ilość użytkowników dyskusji w kanałach głównych wybranych państw czy nawet dużych miast wydaje się co najmniej kłopotliwe.
speakbe_11.jpg

Na samym końcu chcielibyśmy wyrazić nasze zadowolenie z jeszcze jednej kwestii związanej ze Speakbe. Mamy na myśli czas reakcji zespołu technicznego zajmującego się rozwojem usługi. Zaledwie kilkanaście minut zajęło mu uporanie się z pewnym dość poważnym problemem, który zauważyliśmy w trakcie testów i od razu zgłosiliśmy go twórcom usługi. Nie wdając się w szczegóły błędu (został on usunięty, więc nie ma sensu drążyć tematu - powiemy tylko, że nie był on w żaden sposób związany z kwestiami bezpieczeństwa danych, a wyłącznie ze stroną funkcjonalną serwisu) musimy przyznać, że z tak krótkim czasem reakcji chcielibyśmy spotykać się znacznie częściej.

Z końcową oceną Spekabe jeszcze się jednak wstrzymamy. Platforma społecznościowa wystartowała kilkanaście godzin temu i wciąż znajduje się w wersji testowej, więc czasem mogą zdarzyć się błędy w jej funkcjonowaniu. Jednak już teraz zachęcamy wszystkich do zapoznania się ze Speakbe – polską platformą społecznościową. Ta usługa zdecydowanie zasługuje na Waszą uwagę.
źr-softonet.pl
 
Do góry