Wiadomo było od dawna, że Spotify wybiera się do Polski. No i jest. Właśnie trwa jego uruchamianie, oficjalnie miał wystartować o 5 nad ranem we wtorek, więc nie wszystkie funkcje jeszcze działają. Ale zapisywać się już można.
O co chodzi z tym streamingiem? Jak twierdzą twórcy Spotify wszystko zaczęło się od Napstera i piractwa. Sam początek XXI wieku był czasem wielkiego sieciowego słuchania muzyki. Gigabajty empetrójek pędziły przez internet i lądowały na dyskach. Wszystko było w zasięgu ręki, ludzie słuchali coraz to nowych rzeczy i tylko wytwórnie muzyczne zżymały się ze złości.
W końcu napsterowy raj się skończył, choć oczywiście muzyka w sieci pozostała. Głównie (z winy wytwórni) ta nielegalna. Potem nastał iTunes i resztę historii znacie. Ale Daniel Ek, Martin Lorentzon ze Szwecji tęsknili za czasami, gdy w zasięgu ręki i portfela były miliony plików.
No i wymyślili Spotify. Model polega na tym, że nie kupujesz już muzyki - pojedynczych albumów ani nawet piosenek. Kupujesz dostęp do bazy zawierającej CAŁĄ muzykę. Tak, wiem, że nie całą na świecie, ale tą, do której udało się pozyskać prawa. Ale to wciąż jest 20 milionów utworów. Dobrze ponad 100 lat słuchania. Włączasz program, wpisujesz artystę czy utwór i słuchasz. Proste.
Oczywiście nie za darmo. Płacić możesz na dwa sposoby. Albo pieniędzmi, albo swoim czasem i uwagą. Ten drugi model działa w „darmowej” wersji Spotify, gdzie co kilka utworów musisz wysłuchać reklamy. Ten pierwszy daje ci możliwość słuchania bez reklam na komputerze (wersja Unlimited kosztująca miesięcznie 9,99 zł) lub bez reklam na komputerze, telefonach komórkowych, tabletach, telewizorach i wszelkim innym sprzęcie (Premium za 19,99 zł miesięcznie). Dodatkowo w wersji Premium możemy pobierać utwory i słuchać ich offline - rzecz cenna, jeśli lecimy samolotem, jedziemy samochodem przy słabym zasięgu sieci lub po prostu chcemy oszczędzić na transferze.
Trzeba pamiętać, że w Spotify muzyki nie kupujemy - kupujemy usługę. Ma to swoje zalety, bo nie dopłacamy gdy w serwisie pojawia się nowa muzyka (a przybywa 20 000 piosenek dziennie). Ale są i wady - nikt nam nie gwarantuje, że dany zespół będzie dostępny. Jeśli np. określona wytwórnia obraziłaby się na Spotify, to z dnia na dzień znikną wszystkie jej utwory. Taki już urok tego interesu.
źródło: Gazeta.pl
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
Pobierz Spotify:
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
UWAGA !!!
Po zarejestrowaniu można skorzystać z darmowego 30 dniowego okresu próbnego (konto Premium) ale po tym terminie automatycznie przechodzi on w normalną subskrypcję Premium za którą będzie pobierana opłata chyba że przedłużenie zostanie anulowane.
Bezpłatny okres próbny umożliwi Ci dostęp do usługi Spotify Premium przez okres 30 dni od momentu aktywacji okresu próbnego ("bezpłatny okres próbny"). W celu skorzystania z tej fantastycznej oferty należy podać prawidłowe dane potrzebne do dokonywania płatności na stronie płatności. Po upływie 30 dni Twoje konto Spotify zostanie automatycznie obciążone opłatą za jeden miesiąc dostępu do Spotify Premium według cennika obecnie obowiązującego dla danego kraju. Opłata nie zostanie pobrana, jeżeli zalogujesz się do swojego konta i anulujesz należne płatności podczas trwania bezpłatnego okresu próbnego. Sprawdź, czy ponosisz opłaty za przesył danych. Więcej szczegółów oraz Zasady i Warunki tej oferty można sprawdzić w Nowych Warunkach i Zasadach 30-dniowego bezpłatnego okresu próbnego.