SCS staje się faktem. Ten system zmieni wszystko
Totalna kontrola społeczeństwa. Władza, która wie, co jesz, gdzie bywasz, co myślisz i z kim sypiasz – każdego dnia, przez całe twoje życie. Ta wizja od lat przeraża i inspiruje. A jednocześnie właśnie staje się rzeczywistością – od 2020 roku dla przeszło miliarda ludzi.
Dobrze znana jest filmowa adaptacja powieści Philipa K. Dicka "Raport mniejszości". Policja jest w niej do tego stopnia wszechwiedząca, że potrafi zatrzymywać ludzi, nim ci popełnią przestępstwa. Każdy ludzki krok jest śledzony przez kamery i skanery, zaś gdy wchodzi się do centrum handlowego, interaktywne reklamy zwracają się do klientów po imieniu. Jedynym sposobem na anonimowość jest nielegalny przeszczep gałek ocznych oraz enzym zwiotczający, który na krótki czas zmienia rysy twarzy.
Social Credit System
To była fikcja, ale zdaje się ona właśnie stawać rzeczywistością. System, który już jest testowany w Chinach, właściwie ją nawet przerasta, przypominając raczej przerażającą wizję z książki "Rok 1984" George'a Orwella. Pod angielską nazwą Social Credit System (SCS), a więc System Zaufania Społecznego lub System Wiarygodności Społecznej...
...
...naiwnością byłoby bowiem sądzić, że tylko Chiny kuszone są dziś wizją posiadania tak potężnych możliwości nadzoru obywateli. – My, jako społeczeństwo, powinniśmy zadać sobie pytanie, do jakiego stopnia, słuchając sloganów o walce z terroryzmem, oszustwami podatkowymi, uchylaniem się od alimentów, damy zgodę na oddanie naszej prywatności i wiedzy o nas przedstawicielom administracji i służb; gdzie dla nas jest ta granica – mówi analityk. Szczęśliwie, polskie i zachodnie społeczeństwa znają chociaż dzieła fantastyki.
całość do przeczytania:Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!