ABBYY Screenshot Reader?

[d0r0t@]

No u mnie ewidentnie to narzędzie jest zepsute, a ja już wcześniej odinstalowałam ten głupi sklep MS i wyłączyłam związane z nim usługi i nie chcę być na laptopie zalogowana do konta MS, to sobie chyba daruję sprawdzanie go

 

[al]

No u mnie ewidentnie to narzędzie jest zepsute, a ja już wcześniej odinstalowałam ten głupi sklep MS i wyłączyłam związane z nim usługi i nie chcę być na laptopie zalogowana do konta MS, to sobie chyba daruję sprawdzanie go

Czyli sama je sobie popsułaś.

 

[d0r0t@]

Czyli sama je sobie popsułaś.

A możliwe Czyli do działania tej aplikacji potrzebny jest MS Store i usługi z nim związane?

 

[al]

A możliwe Czyli do działania tej aplikacji potrzebny jest MS Store i usługi z nim związane?

Nie wiem, może tak.

 

[d0r0t@]

Nie wiem co się stało, może to nawiedzony Windows Defender usunął, ale chciałam dziś zrobić zrzut ABBYY i wyświetla mi się komunikat:
c:\users\toshiba\abbyy screenshot reader\English.amt nie został znaleziony.
Rzeczywiście w tej lokalizacji nie ma żadnego pliku z rozszerzeniem AMT, za to jest English.amd.
Mam instalator, ale nie ma tam opcji "napraw" Czy muszę go całkiem przeinstalować, czy może da się ten pliczek skądś pobrać?

 

[OXYGEN THIEF]

Nie wiem co się stało, może to nawiedzony Windows Defender usunął, ale chciałam dziś zrobić zrzut ABBYY i wyświetla mi się komunikat:
c:\users\toshiba\abbyy screenshot reader\English.amt nie został znaleziony.
Rzeczywiście w tej lokalizacji nie ma żadnego pliku z rozszerzeniem AMT, za to jest English.amd.
Mam instalator, ale nie ma tam opcji "napraw" Czy muszę go całkiem przeinstalować, czy może da się ten pliczek skądś pobrać?

Samo nic się nie pozmieniało, jeśli podejrzewasz Defendera to latwo można sprawdzić co zablokował i można to przywrócić.

 

[antbil007]

Nie wiem co się stało, może to nawiedzony Windows Defender usunął, ale chciałam dziś zrobić zrzut ABBYY i wyświetla mi się komunikat:
c:\users\toshiba\abbyy screenshot reader\English.amt nie został znaleziony.
Rzeczywiście w tej lokalizacji nie ma żadnego pliku z rozszerzeniem AMT, za to jest English.amd.
Mam instalator, ale nie ma tam opcji "napraw" Czy muszę go całkiem przeinstalować, czy może da się ten pliczek skądś pobrać?

są takowe

mało tego, bywa tak, że brak jakiegokolwiek powoduje niemożność uruchomienia programu

 

[antbil007]

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

 

[d0r0t@]

Samo nic się nie pozmieniało, jeśli podejrzewasz Defendera to latwo można sprawdzić co zablokował i można to przywrócić

Nawet nie wiem, kiedy się to stało, bo nie używałam ABBYY od dłuższego czasu. Podejrzewam Defendera, bo dziś usunął mi inne pliki, a przecież nie wyparowały same z siebie.
W jaki sposób można to sprawdzić?

 

[d0r0t@]

@antbil007 - działa, bardzo dziękuję

 

[OXYGEN THIEF]

Nawet nie wiem, kiedy się to stało, bo nie używałam ABBYY od dłuższego czasu. Podejrzewam Defendera, bo dziś usunął mi inne pliki, a przecież nie wyparowały same z siebie.
W jaki sposób można to sprawdzić?

- Ochrona przed wirusami i zagrożeniami - i tam wybierasz - Historia ochrony -

 

[d0r0t@]

Historia ochrony

Tam są tylko te dzisiejsze

 

[OXYGEN THIEF]

Tam są tylko te dzisiejsze

Więc pewnie to nie defender, jak ponownie problem wystąpi to sprawdź w Historia Ochrony

 

[d0r0t@]

Więc pewnie to nie defender

To w takim razie co, tak sobie po prostu postanowiły zniknąć? Na pewno istniały, bo program po zainstalowaniu działał prawidłowo, a teraz w ogóle nie miałam żadnych plików AMT w tym folderze

 

[OXYGEN THIEF]

To w takim razie co, tak sobie po prostu postanowiły zniknąć? Na pewno istniały, bo program po zainstalowaniu działał prawidłowo, a teraz w ogóle nie miałam żadnych plików AMT w tym folderze

Podejrzewasz że to Defender i nic więcej, może używasz jakiegoś czyścika i np: czyścik skasował.