Chrome 40 - bez internetu

andyxa

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
29 Grudnia 2011
Posty
2120
Reakcje/Polubienia
977
Chrome 40: wszystkie strony i aplikacje mogą działać bez połączenia z Internetem

Przeglądarka internetowa, która świetnie sobie radzi bez połączenia z Internetem? Google jest coraz bliższe zrealizowania swojej fantazji o całkowitym rozmyciu granic między offline a online. Wprowadzone w Chrome 40 beta nowe API pozwala praktycznie każdej stronie internetowej czy aplikacji webowej działać lokalnie, bez dostępu do Sieci.

Interfejsy programowania zaprezentowane przez Google są genialnym rozwiązaniem problemu, z jakim firma boryka się od rozpoczęcia prac nad systemem Chrome OS. Czyniąc z przeglądarki jedyne środowisko uruchomieniowe dla aplikacji użytkowych czy gier, skazujemy użytkowników na konieczność utrzymania ciągłego połączenia z Internetem – w przeciwnym wypadku ich komputer praktycznie do niczego się nie nadaje. Problem ten rozwiązywano za pomocą wbudowywania w aplikacje webowe specjalnych trybów offline, pozwalających przechować stan aplikacji do momentu ponownego połączenia, jak również dzięki lokalnej pamięci podręcznej i systemom bazodanowym wbudowanym w przeglądarkę. Wymagało to jednak sporej ingerencji w oprogramowanie, więc liczba aplikacji działających w ten sposób była znikoma.

Nowe API to Service Workers. Pozwala programistom na przekształcenie dowolnej aplikacji czy witryny tak, by działała offline, dzięki przechwytywaniu przez przeglądarkę żądań sieciowych i zwracaniu programowalnych czy przechowywanych w pamięci podręcznej odpowiedzi. W ten sposób można nie tylko tworzyć aplikacje webowe działające offline, ale też przygotowywać ciężkie, rozbudowane interfejsy użytkownika, które pobierane będą tylko raz – a potem już tylko uruchamiane z cache przeglądarki.

Póki co w ramach nowego rozwiązania oferowane są Fetch API, pozwalające na generowanie przez service workers żądań sieciowych i zwracanie odpowiedzi do kontrolowanych przez nie stron, oraz Cache API, pozwalające zapisywać pobrane odpowiedzi w pamięci podręcznej, by zwracać je bezpośrednio po zażądaniu tego samego zasobu, z pominięciem sieci czy zwykłej pamięci podręcznej. Warto podkreślić, że service workers działają niezależnie od wywołującej je strony, czyniąc możliwym tworzenie aplikacji webowych, które w tle synchronizują dane i przesyłają powiadomienia, nawet jeśli karta z aplikacją została zamknięta (i o ile użytkownik dał na to zezwolenie).
Opis pracy z nowymi API znajdziecie w artykule Matta Gaunta Introduction to Service Worker, a działające przykłady ich zastosowań („recepty”) na GitHubie. Kod tego mechanizmu jest otwarty i bliski standaryzacji – obecnie to szkic roboczy W3C.

Na Service Workers nowości w Chrome 40 się nie kończą. Wśród najciekawszych są wsparcie dla nowych dyrektyw Content Security Policy Level 2, automatyczne zwracanie uwagi na pola formularzy z błędami walidacji, metoda pozwalająca na wybranie najbliższego przodka danego elementu strony, ulepszone renderowanie niełacińskich znaków na Maku dzięki intelowemu HarfBuzz, a także możliwość zmieniania kolorów paska narzędziowego w przełączniku aplikacji na Androidzie Lollipop.

Jak będzie wyglądała odpowiedź pozostałych producentów przeglądarek na ulepszenia w Chrome 40 – trudno powiedzieć. Przepaść między przeglądarką Google'a a konkurentami rośnie z wydania na wydanie. Twórcy tak Firefoksa jak i Internet Explorera z opóźnieniem naśladują niektóre posunięcia programistów z Mountain View, sami nie pokazując żadnych przełomowych dla WWW rozwiązań. Przy obecnej popularności Chrome nawet jednak nie trzeba, by implementowali oni Service Workers w swoich przeglądarkach. Użytkownicy zainteresowani korzystaniem z webowych aplikacji i witryn offline po prostu zaimplementują Chrome w swoich komputerach czy urządzeniach przenośnych, nie czekając na ruch Mozilli czy Microsoftu.


źródło

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
Do góry