Co byś zrobił gdyby jutra miało nie być?

A

Anonymous

Zauważyłam, że nie ma na forum jeszcze takiego tematu, a może być on bardzo ciekawy, a mianowicie naukowcy informują, że jutro nastąpi koniec świata i jest to pewne, co byście wtedy zrobili?

Zapraszam do zabawy
 

OnSam

Bardzo aktywny
Dołączył
11 Czerwiec 2010
Posty
426
Reakcje/Polubienia
1
Ola nagadałbym Ci wiele miłych świństw na (ucho).
Swoją drogą, co to za imbecyle, ci naukowcy!? hahahaha
Tacy z nich (wiedzący), a żaden z nich nie wybrał swoich urlopów, nie przepuścił kasy z konta i żaden z nich nie żyje inaczej jak dotąd... Jakieś pytania? ;D
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
36326
Reakcje/Polubienia
25432
Miasto
Trololololo
Ja to bym sobie na golasa po szczecine pobiegał. :szydera
 
A

Anonymous

Hehe, ciekawe macie pomysły ;))

A ja pierwsze co być zrobiła to przeprosiła kilka osób, w szczególności osoby mi bliskie za wszystko co złe zrobiłam, a później starałabym się zrobić rzeczy, które normalnie sprawiają mi jakiś problem i z jakichś powodów ich nie robię
np. hmm przejechałabym się samochodem ( na pustej drodze :dziwak )
 

Tadek59

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
27 Maj 2010
Posty
4168
Reakcje/Polubienia
144
No cóż może nie jutro ale 21 grudnia 2012 to całkiem możliwe bo wszystkie planety naszego układu słonecznego znajdą się w jednej linii taki układ pojawia się raz na kilkaset lat i mówią o tym astronomowie czyli własnie uczeni .
Wszyscy wiemy o wpływie słońca na naszą planetę o wpływie księżyca o przyciąganiu ziemskim , a co będzie kiedy te wszystkie znane nam planety naszego układu będą na siebie wzajemnie oddziaływać .
Teraz jest na ziemi 100 tornad i trąb powietrznych to wtedy będzie ich 1000 , mamy trzęsienia ziemi teraz 80 to wtedy będzie ich 200 , no cóż już teraz mamy anomalie pogodowe w naszej strefie klimatycznej a co będzie za owe 4 miesiące?
Co bym zrobił oto jest pytanie , hm pożyjemy zobaczymy jak się uda :wariat
 
A

Anonymous

zabrał bym syna wszędzie tam gdzie tylko by zechciał i oczywiście czas pozwolił :)
i z nim bym czekał ... na spotkanie z ma byłą zoną :friends
 

andrzej65

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
20 Styczeń 2012
Posty
408
Reakcje/Polubienia
16
Co bym zrobił gdyby jutra miało nie być?
Szczerze mówiąc nie wiem. :scratch

Radziłbym wszystkim by zachowali zdrowy rozsądek a przede wszystkim być sobą, jak co dzień :klawik. Bo może się okazać, że Koniec Świata się spóźnił o 24H. I dzionka następnego nadejdzie już niespóźnione :p , lecz prawdziwe (trzęsienie ziemi!) :k...... Gdy trzeba będzie spojrzeć w twarz i tłumaczyć bliskim, znajomym, sąsiadom swawole dnia poprzedniego :lanie
 

Kamelka

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
27 Maj 2010
Posty
18521
Reakcje/Polubienia
39430
Miasto
Gdzieś w Polsce
Ostatni dzień to tak jak zielona noc, czy wyjazd integracyjny :dziwak:
3 x P - picie :piwko , palenie :dziwak i pier... :zawsty
Skromniej mówiąc wino, kobiety i śpiew :dziwak

A tak naprawdę licząc na pomyłkę, cud :papież , czy amerykańskiego genialnego naukowca, etc. robiłbym to co miałbym zrobić. Jak u Młynarskiego: Róbmy swoje. Tylko może trochę luźniej.
 

OnSam

Bardzo aktywny
Dołączył
11 Czerwiec 2010
Posty
426
Reakcje/Polubienia
1
O kupiłbym sobie zielony beret, tak... by zakryć łysinkę :p
 

remool

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
2964
Reakcje/Polubienia
71
Pewnie nikt z Was nie zrobiłby tego co napisał.....a dlaczego ?? Otóż człowiek postawiony pod ścianą w sytuacji silnie stresującej i do tego w obliczu zbliżającej się śmierci zachowuje się zgoła inaczej niż może sam przewidzieć W takich momentach biorą górę instynkty pierwotne i podstawowe odruchy przejmują kontrolę Na świecie zapanowałaby totalna anarchia Część ludzi wyszłaby na ulicę zabijać , gwałcić , rabować , część siedziałaby w kościołach , meczetach itp modląc się do swojego Boga a pozostali siedzieliby w domach szykując schron lub co nieliczni przepraszając i żegnając się z bliskimi :)
co ja bym zrobił ?? ....nie wiem i nie chciałbym się przekonać do czego jestem zdolny ,,,mogę sie tylko domyślać ponieważ trochę siebie znam :jezyk
 
A

Anonymous

marsellus napisał:
Pojechałbym do Doroty Gardias, zapytać jaka będzie jutro pogoda :yhy :yhy
Ja bym zabrał : Agnieszkę Cegielską,dobre dopalacze i podskoczył do Marsellusa i Dorotki i byśmy się totalnie wylajtowali : alle vier zusammen :szydera a potem : relax...w końcu : czas ucieka,wieczność czeka :papież :ok
 
A

Anonymous

remool napisał:
Pewnie nikt z Was nie zrobiłby tego co napisał.....a dlaczego ?? Otóż człowiek postawiony pod ścianą w sytuacji silnie stresującej i do tego w obliczu zbliżającej się śmierci zachowuje się zgoła inaczej niż może sam przewidzieć W takich momentach biorą górę instynkty pierwotne i podstawowe odruchy przejmują kontrolę Na świecie zapanowałaby totalna anarchia Część ludzi wyszłaby na ulicę zabijać , gwałcić , rabować , część siedziałaby w kościołach , meczetach itp modląc się do swojego Boga a pozostali siedzieliby w domach szykując schron lub co nieliczni przepraszając i żegnając się z bliskimi :)
Remool-trochę pojechałeś po bandzie :wariat...a skąd pewność,że ja z Marsellusem nie mamy myśli samobójczych ?? A u samobójców : instynkty pierwotne i podstawowe odruchy nie odgrywają żadnej roli :ok
 
Do góry