Gigantyczny wyciek danych z Facebooka. Wykradzione profile wykorzystano do kampanii wyborczej Trumpa.
Więcej do poczytania
Więcej do poczytania
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
Trąbią już o tym w TV i Radio Dodatkowo w UK też może być burza, bo ta firma była również zaangażowana w BrexitGigantyczny wyciek danych z Facebooka. Wykradzione profile wykorzystano do kampanii wyborczej Trumpa.
info:bitdefender.plSkandal dotyczący danych politycznych. Facebook na celowniku.
Ustawodawcy z USA i Europy domagają się od Facebooka wyjaśnień na temat oświadczenia w którym dowiadujemy się, że podzielił się on danymi użytkowników z firmą Cambridge Analytica zajmującą się analizą polityczną związaną z prezydentem Donaldem Trumpem podczas wyborów prezydenckich w 2016 roku. Według The New Your Times korzystając z danych użytkowników firma mogła pomóc Trumpowi wygrać wybory prezydenckie.
This is your daily life
Dane użytkowników zostały zebrane za pomocą aplikacji „thisisyourdailylife”, która została stworzona przez wykładowcę psychologii Uniwersytetu Cambridge, dr Aleksandr Kogan. Poprosił on użytkowników aby wzięli udział w ankiecie udającej naukowy materiał badawczy w zamian za niewielką opłatę. Ponad 270 000 użytkowników świadomie skorzystało z ankiety o nazwie Global Science Research (GSR) ale dzięki profilom Kogan zebrał dane ponad 50 milionów osób, które nie ustawiły swoich profili na prywatne. Facebook twierdzi, że skandal związany z danymi nie jest w żadnym wypadku skutkiem naruszenia.
Facebook nie widzi żadnego problemu
Według informacji z 17 marca bieżącego roku możemy wywnioskować, że Facebook nie widzi żadnego problemu w kwestii naruszenia danych. „Aleksandr Kogan poprosił i uzyskał dostęp do informacji od użytkowników, którzy zdecydowali się zarejestrować w aplikacji, a także wszyscy zaangażowani wyrazili zgodę. Ludzie świadomie przekazywali swoje informacje, żaden system nie był infiltrowany i żadne hasła ani poufne informacje nie zostały skradzione”.
Facebook potwierdził jednak, że zdał sobie sprawę z sytuacji i w następstwie skarg użytkowników usunął aplikację z sieci, a także poprosił Kogana o usunięcie danych. Czy tak się stało? Christopher Wylie, informator i współpracownik Kogana twierdzi, że dane wcale nie zostały usunięte i stały się dowodem do materiału w New York Times oraz The Guardian.
Ograniczone zaufanie podstawa korzystania z sieci internetowej
Jak to się stało, że Facebook nie zareagował? Przecież na pewno protokoły bezpieczeństwa zostały uruchomione, ponieważ aplikacja Kogana pobierała bardzo dużą ilość danych. Zapewne profesor powiedział, że jest ona przeznaczona do użytku akademickiego.
„Czytając takie historie jak ta możemy dojść do prostych wniosków. Powinniśmy ograniczyć zaufanie podczas przeglądania stron internetowych nawet na teoretycznie zaufanych serwisach czy aplikacjach. Osoby poważane mogą również tworzyć aplikacje, które będą delikatnie mówią kontrowersyjne. Dlatego czytajmy dokładnie regulaminy i kilka razy zastanówmy się zanim podamy swoje dane w jakimkolwiek formularzu bądź aplikacji. Facebook stara się bagatelizować sprawę w swoich przekazach, tylko nagłośnienie takich incydentów i protest użytkowników spowoduje refleksje czy warto podobne działania przeprowadzać. Do protestu nawołuje właściciel WhatsApp, który usunął już swoje konto z Facebooka i zachęca do tego innych. ” – informuje Mariusz Politowicz, certyfikowany inżynier rozwiązań Bitdefender w Polsce.
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
There is no such thing as privacy when you use a server connected App, in other words any App that another person can connect to online has to go through a server, the Cloud is not a real cloud it's a server farm not much different to the desktop computer you have at home just larger with terabytes of storage and normally a few more Gigabytes of Memory.
Anything you put to the cloud is there for the world to see, so pictures of your last trip to a nudist Beach or those happy snaps of your children running around with no clothes on in your secluded back yard area are there for any pervert or Paedophile to access with simple hack programs.
Go to any Usenet server and you will find photos hacked from Facebook and Snap chat and all the other Apps that people use on their phones.
ludzie są na tyle głupi, że nie potrafią postępować zgodnie z prostymi instrukcjami krok po kroku
Napisać, że Facebook ma ostatnią złą passę to tak, jakby nie napisać nic. Zaczęło się od afery z Cambridge Analytica, a później okazało się, że androidowa aplikacja pobierała dane między innymi z rejestrów połączeń. W kolejnym z serii newsów ujawniono zaś, że oprócz tego wszystkiego serwis zapisywał sobie także te nieopublikowane filmy.
Nagrania wideo w wersji roboczej – jeszcze sprzed wdrożenia usługi Facebook Live – były zapisywane na serwerach portalu. Mowa o materiałach nagranych za pomocą kamerki, czy to smartfonowej czy też na przykład laptopowej. Nieudany film można było usunąć, ale – jak się teraz okazuje – niezupełnie trwale.
Władze Facebooka odniosły się do tego newsa i wytłumaczyły, że „był to błąd”. Nawet jeżeli tak było, jest to jednak kolejny dowód na to, że portal ten nie najlepiej radzi sobie z ochroną prywatności swoich użytkowników.
Tymczasem – jeśli mu się na to pozwoli – Facebook wie też skąd pochodzimy i kiedy się urodziliśmy, gdzie się uczymy i pracujemy, jak na nas wołają i kto konkretnie to robi, jakie mamy poglądy polityczne i jaką religię wyznajemy czy też w jakich miejscach bywamy i z jakich korzystamy aplikacji…
I to jest jeden z powodów, że blokuję jakikolwiek przejaw aktywności FB. Na DP równieżA dorzucę jeszcze jeden kamyczek do tej studni...
A sprawdziłem sobie. Nieskromnie przyznam, że wyciągnąłem lekcję z szoku, jaki przeżyłem kilka lat temu, kiedy Google po ogniu krytyki udostępniło w ustawieniach konta możliwość przeglądania swojej historii.Ale wiecie o tym ze mozecie sobie sciagnac zezipowane dane ktore ma o Was facezbuk postepujac wg tej procedury:Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!