Handlował nielegalnym oprogramowaniem. Grozi mu do 5 lat więzienia

[OXYGEN THIEF]

24-latek z powiatu kluczborskiego usłyszał już zarzuty.




Piractwo nie popłaca. A tym bardziej próba sprzedaży nielegalnego oprogramowania. Przekonał się o tym 24-latek z powiatu kluczborskiego, któremu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna sprzedawał nielegalne klucze licencyjne do oprogramowania komputerowego na aukcjach internetowych w „popularnym serwisie aukcyjnym”.

Policja ujawniła dotąd ponad 2000 transakcji sprzedaży. Obliczone straty sięgają 1,2 mln złotych. Funkcjonariusze zabezpieczyli już dokumentację związaną z nielegalnym procederem, komputery i pamięć przenośną oskarżonego. Na poczet przyszłych kar skonfiskowano też ponad 80 tys. złotych.

24-latek, w celu uwiarygodnienia swojej działalności, założył firmę i prowadził stronę internetową. Nielegalne kopie oprogramowania umieszczał natomiast na zagranicznych serwerach.

Oskarżonemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

info:instalki.pl

 

[spamtrash]

Znaczy się czy dobrze zrozumiałem....? Ktoś mu płacił za coś, co można za darmo znaleźć w internecie? Powinni mu dowalić wykorzystywanie niepełnosprytnych, a kupujących otoczyć opieką kuratora i psychologa...

P.s. To nie tak że popieram piracenie, ale... popatrzmy na politykę niektórych producentów softu: Autodesk na ten przykład wprowadził niedawno AutoCAD 2018, który (no a jakże) wprowadza nowy standard pliku dwg. Czyli: otwarcie pliku utworzonego bez wskazania że ma być kompatybilny ze starzymi wersjami (a kto by tam chciał, nowy format jest super duper sexi i mniejszy) będzie niemożiwe. Jaoś tak przypadkiem, firmy tworzące design podstawowy (np. podkłady budowlane i geologiczne) projektu mogą skorzystać z szalonej promocji 80% zniżki.. i korzystają, bo kto by nie. A to, że to wymusza wszystkich pozostałych korzystających z tychże do zakupu nowej wersji już bez zniżki to.... i tu się nasuwa reklama nowej części przygód niejakiego Jacka Sparrow.

 

[OXYGEN THIEF]

Znaczy się czy dobrze zrozumiałem....? Ktoś mu płacił za coś, co można za darmo znaleźć w internecie? Powinni mu dowalić wykorzystywanie niepełnosprytnych, a kupujących otoczyć opieką kuratora i psychologa...

Tak, sprzedawał licencje kręcone na keygenach ;plaski
na allegro i innych pełno takich "legalnych" licencji za 10 czy 20 zł gdzie u producenta kosztuje 100, ludzie kupowali bo to przecież taniość i super okazja , w sumie chciałbym zobaczyć ich miny jak ich świeżo zakupiona niby legalna licencja została zablokowana przez program.

 

[hmmkot]

Znaczy się czy dobrze zrozumiałem....? K

trochę źle rozumiesz - miał wystawione jako legalne klucze, taki był opis aukcji itd. rozumiem też, że nie ma co liczyć na nową torebkę gucci na bazarze za 20zł - niemniej jednak są i tacy ludzie, którzy mają na tyle szczęścia w życiu, że i tak im się uda kupić oryginał. Zresztą to samo z windowsem, office itd. Jakby miał opis, że sprzedaje lewe klucze to pewnie by nie sprzedał nic.

 

[spamtrash]

Ech... jak to ktoś pieknie ujął: suma inteligencji populacji na planecie jest constans, a liczba ludności stale rośnie

 

[spamtrash]

trochę źle rozumiesz - miał wystawione jako legalne klucze, taki był opis aukcji itd. rozumiem też, że nie ma co liczyć na nową torebkę gucci na bazarze za 20zł - niemniej jednak są i tacy ludzie, którzy mają na tyle szczęścia w życiu, że i tak im się uda kupić oryginał. Zresztą to samo z windowsem, office itd. Jakby miał opis, że sprzedaje pliki to pewnie by nie sprzedał nic.

Ależ można można, ja na tym właśnie żeruję.... mam LEGALNEGO Office 2016 za £7.95, LEGALNEGO MS Project 2016 za taką samą kwotę (obie kupione w MS Store), licencję na 10 urządzeń na Kaspersky total Security za 20 funtów/rok, AutoCADa z 80% upustem itd itp. tyle, że te okazje NIE były kupowane na aukcjach... second hand to nie w tej branży

 

[hmmkot]

second hand to nie w tej branży

ja mam boxowego visio 2003 od firmy, dla której sklep komputerowy wcisnął program do rysowania grafów (a właścicielowi chodziło to co co jest w word