Im dłużej śledzę ten temat, tym bardziej śmiać mi się chce. Sami "fachmani" od geopolityki, cyberprzestępczości, organizacji rządowych i nie tylko. 
Spuścili ze smyczy wybujałą fantazję i niedługo wyjdzie na to, że biedny Kasper zagraża nie tylko życiu na Ziemi ale bytowi Wszechświata nawet! Ale po kolei.
1.Wszyscy (prawie) hasają od sasa do lasa, ale nikt (prawie) nie zwrócił uwagi na temat. Pułapka na internautów. To skąd nagle, ni z gruchy ni z pietruchy, jakieś globalne organizacje rządowe i pozarządowe???Toż to nadzwyczajne pomieszanie materii i czysty spam, niezobowiązująca paplanina nie na temat! Że też żaden z moderatorów jeszcze tego nie wychwycił...
2.Jakim "strategicznym" obiektem zainteresowania dla Kaspersky'ego jest zwykły internauta (choćby ich i miliardy były) - pisałem kilkakrotnie wcześniej. Nie ma sensu powtarzać.
3. Pytanie. A któryż to z Was, czcigodni spece od organizacji poza i rządowych w takiej organizacji pracował i ma choćby blade pojęcie o stosowanych tam systemach informatycznych i ich zabezpieczeniach?I jaki to ma związek z Kasprem i jego wydumanymi szpiegami akurat?
4.Kolejne pytanie. Co ma narodowość twórcy programu do cyberprzestępczości? Niechby był i kosmitą - stworzył prosty i skuteczny program antywirusowy i to się liczy. Ale niektórym wszystko kojarzy się ze wszystkim, a fobie i uprzedzenia oduczyły używania rozumu. No i straszą wszystkich dookoła - jak małe dzieci Babą Jagą
5. Jedynie Hornet trafnie określił sedno sprawy. Tak, chodzi właśnie o szeroko pojmowaną globalizację. Tylko każdy zabiera się do tego od innej strony, choć cel jest ten sam. A że przy okazji może da się "utrącić" konkurencję... Gdyby Kaspersky prezentował poziom tego tam całego Bloomberga, to by odpowiedział w jego stylu: "a u Was to murzynów biją" Na szczęście prezentuje nigdy dla tego facia nieosiągalny.
Spuścili ze smyczy wybujałą fantazję i niedługo wyjdzie na to, że biedny Kasper zagraża nie tylko życiu na Ziemi ale bytowi Wszechświata nawet! Ale po kolei.1.Wszyscy (prawie) hasają od sasa do lasa, ale nikt (prawie) nie zwrócił uwagi na temat. Pułapka na internautów. To skąd nagle, ni z gruchy ni z pietruchy, jakieś globalne organizacje rządowe i pozarządowe???Toż to nadzwyczajne pomieszanie materii i czysty spam, niezobowiązująca paplanina nie na temat! Że też żaden z moderatorów jeszcze tego nie wychwycił...
2.Jakim "strategicznym" obiektem zainteresowania dla Kaspersky'ego jest zwykły internauta (choćby ich i miliardy były) - pisałem kilkakrotnie wcześniej. Nie ma sensu powtarzać.
3. Pytanie. A któryż to z Was, czcigodni spece od organizacji poza i rządowych w takiej organizacji pracował i ma choćby blade pojęcie o stosowanych tam systemach informatycznych i ich zabezpieczeniach?I jaki to ma związek z Kasprem i jego wydumanymi szpiegami akurat?
4.Kolejne pytanie. Co ma narodowość twórcy programu do cyberprzestępczości? Niechby był i kosmitą - stworzył prosty i skuteczny program antywirusowy i to się liczy. Ale niektórym wszystko kojarzy się ze wszystkim, a fobie i uprzedzenia oduczyły używania rozumu. No i straszą wszystkich dookoła - jak małe dzieci Babą Jagą
5. Jedynie Hornet trafnie określił sedno sprawy. Tak, chodzi właśnie o szeroko pojmowaną globalizację. Tylko każdy zabiera się do tego od innej strony, choć cel jest ten sam. A że przy okazji może da się "utrącić" konkurencję... Gdyby Kaspersky prezentował poziom tego tam całego Bloomberga, to by odpowiedział w jego stylu: "a u Was to murzynów biją" Na szczęście prezentuje nigdy dla tego facia nieosiągalny.
