S
Skasowany użytkownik 6404
Zrodlo: spidersweb.plSieć 5G to więcej niż tylko szybszy przesył danych. Łączność komórkowa nowej generacji ma zapoczątkować prawdziwą rewolucję Internetu rzeczy. Tylko czy wreszcie się jej doczekamy?
Po raz pierwszy o sieci 5G wspomnieliśmy na łamach Spider’s WebZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!Pierwszy obszerny materiał – którym do dziś lubimy się chwalić – został opublikowanyZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!. Właśnie zaczyna się rok 2020. Niemal każdy istotny producent telefonów komórkowych będzie miał w swojej ofercie przynajmniej jeden model zgodny z nowym standardem. Kto już korzystał?
Nie spodziewam się lasu rąk. Jeden z liderów rodzimego rynku –Plus – planuje na bieżący kwartałZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!w naszym kraju. Z kolei Play uruchamia sieć 5G w 16 miastach, ale w technologii Spectrum Sharing wykorzystującej jedno pasmo 2100 MHz zarówno do transmisji LTE jak i 5G. Spectrum Sharing to na tyle niszowa technologia, że nie ma na razie komercyjnych urządzeń, które by ją obsługiwały. Pozostała konkurencja dysponuje testowymi nadajnikami 5G w kilku lokalizacjach działającymi na częstotliwościach czasowo wypożyczonych od Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Uruchomienie komercyjnych sieci planuje najprawdopodobniej dopiero po rozstrzygnięciu aukcji 5G, czyli najwcześniej w trzecim kwartale tego roku.
Zaintrygowani tematem postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda stan wdrożenia 5G na wiodących światowych rynkach i u nas. Ta rewolucja powoli się zaczyna. A wyższe prędkości przesyłu i odbioru danych wydają się najmniejszą z korzyści, jakie zapewni.
Sieć 5G – o co to całe zamieszanie?
Każda z generacji sieci komórkowych zapewniała nam przede wszystkim szybszy dostęp do Internetu. W ramach sieci 3G dało się już całkiem wygodnie surfować po dowolnych witrynach internetowych, a nawet korzystać z niektórych multimedialnych usług. Na dziś powszechna 4G w zasadzie zapewnia nam komfortowy dostęp do większości internetowych usług. Skoro tak, to czy ta rewolucja w ogóle jest potrzebna?
Przesył danych to tylko jeden z kilku parametrów łącza internetowego. I choć w przyszłości wielokrotnie wyższa przepływność sieci komórkowej z pewnością zapewni wymierne korzyści, to na razie te wydaje się ona być bardziej czymś, co rozwiąże nam przyszłe problemy – a nie bieżące. Sęk w tym, że 5G wprowadza dużo więcej.
![]()
Po pierwsze, są to niższe opóźnienia (tzw. latencja) w połączeniach sieciowych. To oznacza, że dane nie tylko są nam przesyłane w szybszym tempie, ale też połączenie szybciej jest nawiązywane. O istotności niskiej latencji wiedzą chociażby miłośnicy gier online, w których właśnie wspomniana latencja – nie szybkość przesyłu danych – odgrywa szczególną rolę. Jest jednak też ważna w dużo poważniejszych sytuacjach. Autonomiczny pojazd poruszający się po drodze powinien otrzymywać błyskawicznie informacje z chmury – tu liczy się każda milisekunda.
Po drugie jest to możliwość obsłużenia znacznie większej liczby urządzeń w danej przestrzeni. To otwiera drogę do zupełnie nowych usług opartych o IoT (Internet of Things, czyli Internet rzeczy). Setki małych czujników, gadżetów i prostych urządzeń będą mogły łączyć się z siecią bez zakłóceń: od przemysłowych czujników monitorujących procesy technologiczne przez inteligentne mechanizmy smart city aż po wypełniony elektrogadżetami nasz własny inteligentny dom.
No dobrze, a jak wygląda wdrażanie 5G w praktyce? Zdecydowanym liderem są Chiny.
Prawdopodobnie mało kogo to dziwi – Chiny od dłuższego czasu niesamowicie się rozwijają niemal w każdym aspekcie, w tym technologicznym. W tym kraju sieć 5G już działa od października minionego roku, we wszystkich trzech wiodących sieciach: China Mobile, China Unicom i China Telecom. Ową siecią jest już pokrytych ponad 50 metropolii.
W Chinach (dane z listopada 2019 r.) działa już 130 tys. stacji bazowych 5G. Trudno wskazać lidera wśród trzech tamtejszych operatorów – idą łeb w łeb.Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!, do 2025 r. 36 proc. chińskiej populacji (600 mln użytkowników) ma być w zasięgu sieci komórkowej piątej generacji.
Wiele się też dzieje w ojczyźnie Samsunga i LG. Korea Płd. Błyskawicznie wdraża sieć 5G.
O miano lidera wdrożeń rywalizują w Korei dwie sieci: SK Telecom i Korea Telecom. Pierwsza z sieci wręcz uważa, że jako pierwsza na świecie uruchomiła komercyjnie dostępną sieć piątej generacji, choć tu wiele zależy od definicji komercyjnej dostępności. SK Telecom zależało jednak na czasie z uwagi na bliską współpracę z rodzimym Samsungiem: 5G u tego operatora uruchomiono w sam raz na premierę telefonu Galaxy S10 5G.
W wizerunkowej bitwie nie odpuszcza największy konkurent SK Telecom, który – zresztą zgodnie z prawdą – twierdzi, że sieć 5G uruchomił już w 2017 r. Problem w tym, że to uruchomienie miało głównie wizerunkowy charakter. Chodziło o pokrycie zasięgiem 5G wiosek olimpijskich z okazji zimowych igrzysk w Pjongczangu, a owej sieci w zasadzie nikt nie mógł używać z uwagi na brak zgodnych urządzeń. Dziś jednak Korea Telecom może się pochwalić zasięgiem 5G we wszystkich większych miastach Korei Płd.
#Brexit i #Megxit, ale też i #5Gentrance. W Wielkiej Brytanii już czterech operatorów walczy o pozycję lidera.
Komercyjnie dostępne sieci 5G mają już w swojej ofercie sieci EE, Vodafone, O2 i Three. Ostatnia z sieci – przynajmniej na razie – udostępnia swoją sieć klientom bez żadnych limitów, a więc z nieograniczoną paczką danych. Trudno powiedzieć czy jest to dla niej opłacalne, ale 5G spokojnie zapewnia przepustowość wymaganą nawet przez fanów multimediów UHD czy gier wideo. Ciekawe czy w tym wytrwa.
Co więcej, by przyspieszyć adopcję 5G dwie z powyższych sieci – Vodafone i O2 – zdecydowały się na współpracę i wzajemne współdzielenie infrastruktury sieci piątej generacji. Vodafone zresztą w tan sam sposób współpracuje na rynkach włoskim i hiszpańskim. Sieci zależy, by jak najwięcej klientów jak najszybciej przekonało się o zaletach 5G – i by chciało jak najszybciej budować na tym własne usługi.
U naszych braci zza Odry jak zawsze o czasie. Liderami Vodafone, goni go Deutsche Telekom.
To właśnie miniony rok był rokiem 5G dla Niemiec. Głównie za sprawą Vofadone, który uruchomił nadajniki w 20 miastach i regionach. Ściga go Deutsche Telekom, choć na razie w zasięgu jego 5G znajduje się tylko sześć miast – w tym Berlin i Monachium.
Stany Zjednoczone wygoniły Huaweia i uruchomiły rządowy program akceleracji wdrożenia 5G.
Ów program – 5G FAST Plan – prowadzi Federalna Komisja Łączności. Polega on na zwalnianiu tak dużej ilości nadających się do wykorzystania przez 5G częstotliwości, na ile to możliwe i sensowne. Nawet wpływy z licytacji poszczególnych częstotliwości nie idą do skarbu państwa, a na fundusz przeznaczony na pokrywanie zasięgiem słabiej zaludnionych amerykańskich regionów.
Za amerykańskich liderów wdrożeń 5G uważa się AT&T i Verizona. Pierwszy z operatorów uruchomił sieć w grudniu 2018 r. w 12 miastach. Verizon w marcu ubiegłego roku w czterech. Pokrycie siecią 5G przez obu operatorów cały czas się zwiększa i to bardzo dynamicznie. Stany Zjednoczone początkowo były w tyle na tle innych krajów w kwestii wdrażania sieci nowej generacji, jednak na dziś zdecydowanie mają ambicję być wśród liderów – nie bezzasadną.
Swisscom twierdzi, że już 90 proc. Szwajcarów znajduje się w zasięgu sieci 5G.
Szwajcaria jest szczególnym miejscem z punktu widzenia operatorów komórkowych – jej górzysty krajobraz sprawia, że większość ludności znajdziemy w większych miastach. Stąd ta imponująca statystyka Swisscomu. Nie zmienia jednak to faktu, że jest ona w istocie imponująca.
Swisscom nie jest jednak sam na rynku. Konkurencyjny Sunrise uruchomił pierwsze 150 stacji bazowych 5G i zamierza gonić rywala. Salt Mobile również właśnie uruchamia swoją sieć i zapowiada dalsze inwestycje mające przynieść satysfakcjonujące rezultaty.
A co z tą Polską? Chinami i Koreą to my nie jesteśmy, ale sytuacja wygląda bardzo obiecująco.
Również i w Polsce wszyscy wiodący operatorzy komórkowi szykują się na nową erę telekomunikacji. Testowa sieć 5G od Orange’aZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!w niektórych rejonach Warszawy i Lublina. Play zapowiada uruchomienie komercyjnej sieci w 16 miastach. Z kolei z testowej sieci T-MobileZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!w centrum Warszawy. Najwięcej dobrego wydaje się jednak szykować Plus – nie tylko za sprawą wdrożenia technologii Time Division Duplex, o której szerzej pisaliśmyZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!i która daje istotną przewagę nad konkurencją.
Już w bieżącym kwartale właściciel sieci Plus uruchomi sieć 5G na częstotliwości 2600 MHz TDD w siedmiu polskich miastach. Wdrożenie zostało poprzedzone odbytymi w ubiegłym roku przygotowaniami. Nie będzie ono jednak miało charakteru eksperymentu. – To już nie będą testy czy próby. Będą to komercyjne usługi dostępne tak jak wszystkie inne w naszej ofercie – zapowiedział Mirosław Błaszczyk, Prezes Zarządu Polkomtela, operatora sieci Plus
Budowa sieci 5G Plusa będzie realizowana w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu. Na jej potrzeby zostały przeznaczone dedykowane zasoby we wspomnianym wyżej paśmie 2600 MHz TDD, pozwalające przy użyciu technologii MIMO 4×4 i QAM256 przekroczyć prędkość 500 Mb/s. Stacje bazowe Plusa będą wyposażane w sprzęt sieciowy 5G dostarczony przez firmy Nokia i Ericsson.
Konkurencja z pewnością będzie gonić Polkomtela, co wyjdzie na dobre nam wszystkim. 5G to mnóstwo okazji dla kreatywnych przedsiębiorców i startupów, które będą mogły zacząć projektować produkty i usługi, które mają potencjał na uczynienie naszej pracy i rozrywki wygodniejszymi i efektywniejszymi. Rewolucja już za progiem. Wydaje się, że jesteśmy na nią gotowi.
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
Ostatnio edytowane przez moderatora: