- Dołączył
- 26 Maj 2015
- Posty
- 19243
- Reakcje/Polubienia
- 56076
Cały artykuł:Bankom lub firmom kurierskim co jakiś czas trafiają się klienci, którzy ewidentnie działają pod wpływem oszustów. Jest dobrze jeśli pracownicy firmy wykryją oszustwo i ofiara da sobie wytłumaczyć, że mogła popełnić błąd. Gorzej, jeśli w grę wchodzą silne uczucia, jak ma to miejsce przy powszechnym ostatnio oszustwie “na żołnierza”.
Czy słyszeliście o oszustwie “na żołnierza”? W ciągu ostatniego roku było ono dość popularne i niestety przybywa oszukanych (głównie kobiet, ale nie tylko). Ogólne wzorzec oszustwa jest następujący.
1.W social mediach ofiarę (najczęściej kobietę) zaczepia atrakcyjny pan (rzadziej pani). Przedstawia się jako żołnierz, inżynier lub biznesmen tymczasowo przebywający na kontrakcie w Afryce. Często “żołnierz” nie zna języka polskiego i uprzedza, że pisze przez Google Translate. Nie przeszkadza to w kontynuowaniu rozmowy.
2. Przez kilka miesięcy oszust prowadzi korespondencję z ofiarą i buduje z nią relację emocjonalną. Wysyła jej swoje zdjęcia i opowiada o swoim życiu. Zwykle jest wdowcem. Często ma kochającą córkę (czytaj: pewnie był dobrym mężem, ale spotkało biedaczka nieszczęście).
3. W pewnym momencie ofiara zostaje poproszona przez oszusta o pomoc. Zwykle chodzi o pokrycie kosztów leczenia, pożyczkę w celu rozwiązania doraźnych problemów itd. Zdarza się również, że oszust prosi o nabycie jakiegoś przedmiotu i wysłanie go do określonej osoby.
4. Zdarza się, że oszust najpierw pożycza małą kwotę i nawet ją zwraca, ale jakiś czas później znów ma problemy i wymaga pomocy.
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!