Popularne dyski padają jak muchy

A

Anonymous

Firma Backblaze zajmuje się backupem danych online. Używa w tym celu ponad 27 000 dysków twardych różnych marek. Jej właściciele postanowili zatem wykorzystać fakt, że tworzy to idealne warunki do prowadzenia badań nad żywotnością dysków i przeprowadzili własne, 3-letnie testy. Ich wyniki mogą przestraszyć wielu polskich użytkowników komputerów.
Ważne jest, w jaki sposób Backblaze wybiera dyski do swoich usług. Decydują o tym testy wewnętrzne firmy. Zakupuje się pewną liczbę tanich, konsumenckich dysków różnych marek, które przechodzą testy konfiguracyjne, wysiłkowe, a następnie przez kilka tygodni są użytkowane na różne sposoby. Jeśli po takim czasie nie pojawiają się żadne usterki – model trafia na listę zamówień.
W 3-letnim teście skupiono się na trzech bardzo popularnych producentach: Seagate, Western Digital oraz Hitachi. Szczególnie dwie pierwsze marki cieszą się w Polsce ogromną popularnością. Firma posiada również dyski twarde innych firm (m.in. Toshiba i Samsung), jednak uznano, że ich liczba jest niedostateczna do wykonania rzetelnych testów. Do przeprowadzenia próby wykorzystano zatem 12 765 dysków firmy Seagate, 2 838 dysków Western Digital oraz 12 956 dysków Hitachi.
Wyniki okazały się zdumiewające nawet dla samych testujących. 3 lata przetrwało jedynie 73,5 proc. dysków firmy Seagate i aż 94,8 proc. dysków Western Digital i 96,9 proc. dysków Hitachi.
1919449Screen_2014.1.25_14-14-43.5.jpg
Oczywiście wszystko zależy także od konkretnego modelu danej firmy. Bardzo popularny u nas Seagate Barracuda 7200 o pojemności 1.5 TB osiągał po roku ponad 25-procentowy próg liczby usterek. Za to modele Hitachi GST Deskstar 5K3000 czy Hitachi Deskstar 7K3000 mogły pochwalić się wynikiem poniżej 1 proc.Szczególnie w przypadku firmy Seagate, duży wpływ na awaryjność ma pojemność dysków. Co ciekawe, okazuje się, że im większy dysk, tym dłużej służył firmie Backblaze
3843831Screen_2014.1.25_14-18-2.3.jpg
Wyniki testów skłoniły firmę zajmującą się backupem danych do ponownego przemyślenia swojej polityki wybierania z oferty różnych producentów. Seagate wygrywał zawsze przede wszystkim ceną, jednak przy takim poziomie awaryjności zaczęto się zastanawiać, czy nie warto jednak zainwestować więcej w zakup, żeby zaoszczędzić później na wymianach.
źr-Wp.pl
 

grummer

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
457
Reakcje/Polubienia
2
Dlatego nigdy nie kupię dysku Seagate. Miałem jeden i oczywiście padł po roku. Najbardziej jestem zadowolony z dysków Hitachi (teraz HGST) i WD. Kupiłem już trzeci dysk Hitachi, a mój przenośny WD działa już od 4 lat.
 

eMCe

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
29 Maj 2010
Posty
523
Reakcje/Polubienia
4
Miasto
Ś-Wsch
ja się raz sparzyłem na pamiętnej "czarnej serii" dysków Seagate, 1 TB danych poszedł się... :k......
jedyny plus taki, że bez problemu wymienili mi na nowy i ten działał, oj działał bardzo długo i pewnie jeszcze komuś działa bo sprzedałem na Allegro razem z resztą starego blaszaka :D
obecnie chyba w każdym lapku mam dysk Seagate'a i nie narzekam :klawik.
ale i tak nic nie pobije mojego starego Maxtorka, działał prawie 14 lat bezproblemowo z czego 3/4 tego czasu jako główny w kompie a pozostałe 1/4 jako przenośny w kieszeni :ok
 

grummer

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
27 Lipiec 2010
Posty
457
Reakcje/Polubienia
2
Hornet napisał:
Ja mam dwa WD,8 letni a drugi 3 letni...oba działają nienagannie.

Mam WD z 1995 r., działa do dzisiaj. Miałem również WD 40, 80 i też działały. Jedyne WD, które padło to był 2,5GB z 1997 r. Padł po 11 latach.
 

remool

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
2964
Reakcje/Polubienia
71
Aktualizacja 28.01.2014 11:30
Serwis TweakTown przyjrzał się bliżej analizie wytrzymałości dysków twardych firm Hitachi, Western Digital oraz Seagate i podważył jego wiarygodność. Główne zarzuty sprowadzają się do nietypowo wysokiej awaryjności przetestowanych modeli, względem informacji podawanych przez poszczególnych producentów. Na zaistniałą sytuację może wpływać kilka czynników – jak zauważyli redaktorzy, BlackBaze wykorzystał modele konsumenckie w zdecydowanie bardziej wymagających zastosowaniach, a przy tym zapewnił im warunki znacząco odbiegające od tych zalecanych przez producentów.

Znamy również oficjalne stanowisko firmy Seagate na zarzuty na temat bardzo wysokiej awaryjności dysków twardych – brzmi ono następująco:

„Zawsze cenimy opinię naszych klientów i odbieramy ją bardzo poważnie. W tym przypadku są one niezgodne z informacjami pochodzącymi od innych klientów. Oczywiście dbamy o jakość naszych produktów z najwyższej klasy gwarancją, a przy okazji nieustannie testujemy nasze dyski pod kątem obciążenia do jakiego zostały zaprojektowane. W tej sytuacji wydaje się, że dyski klasy desktopowej i niektóre dyski zewnętrzne zostały używane do zastosowań klasy enterprise, a więc innych względem zaprojektowania i testów jakie przeszły. Obecnie wyjaśniamy tę sytuację z klientem.
 
Do góry