Starbucks kopał kryptowalute na urządzeniach swoich klientów

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
39511
Reakcje/Polubienia
27897
Miasto
Trololololo
Przeglądasz internet - kryptowaluty, czytasz gazetę - kryptowaluty, odpalasz wiadomości - kryptowaluty, idziesz do fryzjera... kryptowaluty! O ile sami nie zarabiacie na kopaniu lub handlu cyfrowym złotem, to z dużą dozą prawdopodobieństwa powoli macie już dość tego szaleństwa. Ostatnia nowina jest jednak nad wyraz ciekawa, bowiem najpopularniejsza na świecie sieć kawiarni przyłapana została na nieczystym zagraniu. Zgodnie z doniesieniami jednego z użytkowników, a co potwierdził sam oskarżony, Starbucks kopał kryptowalute na urządzeniach swoich klientów. Dotyczy to zarówno smartfonów, jak i komputerów, które podłączane były do darmowej sieci WiFi podczas siorbania ulubionej kawy.
Użyto znanego już wszystkim skryptu ze strony Coin Hive, który wykorzystuje moc obliczeniową naszego procesora do kopania Monero.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!



Na początku grudnia jeden z użytkowników Twittera - Noah Dinkin, zamieścił wpis, w którym oznaczył amerykańską sieć kawiarni. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie jego treść. Zauważył on bowiem, iż za każdym razem gdy korzysta z darmowej sieci WiFi udostępnianej w Starbucksie, to przed połączeniem się z internetem występuje 10 sekundowe opóźnienie. Grzebiąc w kodzie strony znalazł winowajcę - komputery i smartfony klientów wykorzystywane są do kopania kryptowaluty! By wyeliminować kwestie przypadku sprawdził warunki korzystania z usługi oraz dodatkowo ze znajomym przeszedł się do trzech innych lokali w Buenos Aires.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!



Wszędzie znalazł dokładnie ten sam, dobrze nam znany skrypt z serwisu Coin Hive. Dla przypomnienia testowany on był również przez The Pirate Bay, a za zadanie ma wykorzystywać moc obliczeniową naszego procesora do kopania Monero (XMR). Niestety, Starbucks milczał, aż do teraz. Wydane bowiem zostało oświadczenie, że Amerykanie przyjrzeli się sprawie i skontaktowali z dostawcą usługi - Fibertel. Sprawa podobno została rozwiązana, a oni o niczym nie wiedzieli. Pytanie w takim razie kto za tym stał? Czy było to celowe działanie, czy też ktoś z zewnątrz wykorzystał luki w sprzęcie lub/i oprogramowaniu? Tego się raczej już nie dowiemy, acz po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, że na świecie nie ma nic za darmo...
info : purepc.pl
 
Ostatnia edycja:
Do góry