Symantec: antywirusy są już „martwe”

A

Anonymous

Symantec-stawia bardzo mądre tezy,ale chyba cierpi na rozdwojenie jaźni...
Od 2009 roku oprócz namiastki HIPS-a zwanego SONAR-em nie wprowadził do swojego pakieciku czegoś naprawdę mocnego,pomimo wielokrotnych monitów userów na ichnim forum (chociażby o zaimpletowanie jakiegoś sandboxa).
 

Alexander

Bardzo aktywny
Dołączył
12 Listopad 2010
Posty
474
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
W.
Hornet napisał:
Symantec-stawia bardzo mądre tezy,ale chyba cierpi na rozdwojenie jaźni...
Od 2009 roku oprócz namiastki HIPS-a zwanego SONAR-em nie wprowadził do swojego pakieciku czegoś naprawdę mocnego,pomimo wielokrotnych monitów userów na ichnim forum (chociażby o zaimpletowanie jakiegoś sandboxa).
Sonar jest ciągle ulepszany, tak by radzić sobie z nowym malware i w sumie ciągle im to wychodzi. Sandbox jest nieco za trudny dla "typowych" klientów, a pakiety Nortona są kierowane właśnie dla nich.
Moim zdaniem nieco przesadzają ze swoją białą listą, która często nie uwzględnia bezpiecznych softów i są one usuwane przy pobraniu.
Zauważyłem też dużą tolerancję dla Adware, ale po wysyłce próbek z reguły te "najdokuczliwsze" dodają do baz - ale właśnie- tych jakże "martwych" definicji.

W mojej prywatnej ocenie definicje nigdy nie będą martwe :D
 
Do góry