Re: Test programu Kaspersky Internet Security 2011 (v11.0.2.
Piaskownica jak najbardziej szczelna. Słowa producenta o poprawionym sandboxie z wersji 1 ma potwierdzenie. Se7en mi się Kis z CF1 włączał szybciej niż Tobie z najnowszym buildem. Nie wiem czy wiesz, ale Kaspersky zupełnie inaczej działa na virtualnej maszynie niż na normalnym systemie
Dlatego Ci się długą ładował po uruchomieniu. Co do prewencji pokaż mi inny produkt w swoich testach który spisał się lepiej od Kisa. Twoje sformułowanie " nie poradził sobie aż tak strasznie źle " brzmi tak jakby przynajmniej połowy zagrożeń przepuścił. Na tle wcześniejszych testów wypadł bardzo dobrze . Wydaje mi się,że co niektórzy mają tutaj niechęć do Kasperskyego , co by nie zrobił, będzie grymaszenie.
Kis to kompleksowy pakiet ma wszystko co mu potrzeba, a wymagania masz takie,że ho ho. Może jeszcze byś chciał, aby Kis miał wirtuozera i inne bajery w pakiecie
Popatrz na inne pakiety niektóre nawet się Hipsa nie dorobiły nie mówiąc o jego szczelności, o piaskownicy nie wspominając. Kaspersky jest kompromisem między skutecznością a wygodą zaznaczając przy aktywnych wszystkich modułach jest bardzo skuteczny włączając z sandboxem. Takie Dw które jest zachwaalane przez Oxyego to dla mnie cienias. Bo chroni tylko w trybie niezaufanym. Wszystko pakować do niezaufanych to parodia. A jak się user pomyli i wsadzi do zaufanych to ma po ochronie. A skanować każdy plik na Vt ściągnięty to wcale nie wygodne. Dla mnie taki program nie leży. KIS i inne pakiety chronią zawsze tak samo w każdych warunkach. Nie musisz się grzebać w zaufane tryby czy nie.
Jest wygodny, 0 skomplikowania nawet w języku ENG, odpalasz przeglądarkę w saferun i jesteś chroniony , a w programach typu Dw, Gw musisz ograniczyć się do wyboru a może dam tu a może tam umieszczę , szkoda na to czasu, jest to nie wygodne. I nie zawsze masz taką samą ochronę tylko w jednym trybie
(zaufanym)