Toshiba kaput

zapomnij

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
16 Luty 2011
Posty
722
Reakcje/Polubienia
234
Wyłączał,albo raczej gasł mi laptop.Wyglądało to jakby nagle znikło napięcie,pstryk i ciemność. Przyzwyczaiłem się do jego fochów
tym bardziej,że po ponownym uruchomieniu wszystko działało.Nigdzie nie było śladu jego niecnego zachowania.Dziennik zdarzeń itp - czysto. I teraz najlepsze, zachciało mi się formatu. I to w sumie tyle. Teraz po włożeniu płyty z systemem i uruchomieniu wszystko odbywa się tradycyjnie przy takiej operacji do momentu gdy ma się zacząć kopiowanie na Windowsa na dysk.Kontrolka pracy dysku gaśnie i na tym kończy się jego życie.Czyżby dysk padł? a może zasilacz?. Czy znacie możliwość sprawdzenia usterki,a jeżeli dysk to czy można odzyskać z niego małe co nieco?
 

karmi32

Wygadany
Dołączył
30 Sierpień 2010
Posty
64
Reakcje/Polubienia
7
Zacząłbym od wydłubania dysku z lapka i sprawdzeniu go na innym kompie. Jeśli będzie OK to HDD można wykluczyć. Te zwiechy miały miejsce w czasie pracy laptopa, czy też spoczynku ??
 
Do góry