Dzis otrzymalem rachunek z Vectry na ktorym zobaczylem pozycje bezpieczny internet Vectra, drobna sumka 6.9 zl ale z ciekawosci spojrzalem na umowe i faktycznie mialem w niej zapis ze taka usluge bede mial wykupiona.
Ciekawilo mnie co to takiego i czy jest to cos za co tylko place czy tez faktycznie mnie przed czyms chroni.Zadzwonilem na infolinie , po kilku minutach oczekiwania udalo mi sie polaczyc.Wyjasnilem w jakiej sprawie dzwonie i milutka pani z infolinii poinformowala mnie ze oczywiscie mam taka opcje w abonamencie, na pytanie jak mnie to chroni i jakimi programami bede zabezpieczony sotalem odeslany do kolejnej osoby a ta a koleji stwierdzila ze takich informacji przez telefon mi nie udzieli i musze udac sie do punktu obslugi klijenta w miejscu zamieszkania.
Polatalem po necie i sciagnalem sobie regulamin swiadczenia uslugi bezpieczny internet vectra.Po wczytaniu sie znalazlem to:
4. W celu zainstalowania Usługi Dostawca Usług udostępnia Abonentowi Klucz subskrypcji, przy użyciu którego Abonent
samodzielnie instaluje oprogramowanie oraz aktualizacje oprogramowania w okresie trwania umowy
Oczywiscie zadnego klucza nie dostalem bo nikt mnie o czyms takim nie poinformowal, ale to i tak kolejna rzecz o ktorj klijent nie jest informowany...bo i po co?ma placic i doopy nie zawracac.
Z wrazenia normalnie kopara opadla mi na dol...bezpieczny internet vectra to nic innego jak antywirus F-secure za ktorego place co miesiac 6.9...niby taniej niz w sklepie gdzie za antywirka krzycza cos kolo 99 zl ale to i tak nabijanie ludzi w butelke.Wielka akcja bezpieczny internet Vectra polega na wlasnorecznym zainstalowaniu antywirusa za ktory i tak sami placimy
Ciekawilo mnie co to takiego i czy jest to cos za co tylko place czy tez faktycznie mnie przed czyms chroni.Zadzwonilem na infolinie , po kilku minutach oczekiwania udalo mi sie polaczyc.Wyjasnilem w jakiej sprawie dzwonie i milutka pani z infolinii poinformowala mnie ze oczywiscie mam taka opcje w abonamencie, na pytanie jak mnie to chroni i jakimi programami bede zabezpieczony sotalem odeslany do kolejnej osoby a ta a koleji stwierdzila ze takich informacji przez telefon mi nie udzieli i musze udac sie do punktu obslugi klijenta w miejscu zamieszkania.
Polatalem po necie i sciagnalem sobie regulamin swiadczenia uslugi bezpieczny internet vectra.Po wczytaniu sie znalazlem to:
4. W celu zainstalowania Usługi Dostawca Usług udostępnia Abonentowi Klucz subskrypcji, przy użyciu którego Abonent
samodzielnie instaluje oprogramowanie oraz aktualizacje oprogramowania w okresie trwania umowy
Oczywiscie zadnego klucza nie dostalem bo nikt mnie o czyms takim nie poinformowal, ale to i tak kolejna rzecz o ktorj klijent nie jest informowany...bo i po co?ma placic i doopy nie zawracac.
Z wrazenia normalnie kopara opadla mi na dol...bezpieczny internet vectra to nic innego jak antywirus F-secure za ktorego place co miesiac 6.9...niby taniej niz w sklepie gdzie za antywirka krzycza cos kolo 99 zl ale to i tak nabijanie ludzi w butelke.Wielka akcja bezpieczny internet Vectra polega na wlasnorecznym zainstalowaniu antywirusa za ktory i tak sami placimy