It doesn’t matter how many eyes you have

khanyash

Bardzo aktywny
Moderator
Ekspert
Dołączył
25 Czerwiec 2017
Posty
197
Reakcje/Polubienia
2073
It doesn’t matter how many eyes you have

If you read a lot of VPN reviews you may have noticed that when a VPN provider is located is in a “Five Eyes” country (US, Canada, United Kingdom, Australia and New Zealand) it’s usually considered a “con”. This is parroted by people online as if it’s the word of god.

First of all, let’s define what “Five Eyes” actually means. From
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
:

The Five Eyes, often abbreviated as FVEY, is an
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
alliance comprising
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
,
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
,
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
, the
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
and the
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
. These countries, with a similar
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
legal inheritance, are parties to the multilateral
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
, a treaty for joint cooperation in
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
.

Basically all this means is that “Five Eyes” countries have a really good relationship with each other and share intelligence among themselves. It also allows them to circumvent their own laws and allow their “friends” to spy on its citizens on their behalf and vise versa. Great — but how does that affect VPN providers based in those countries?

Well, it doesn’t. Here is something to think about:

More details here
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

Zeno

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
25 Grudnia 2012
Posty
3448
Reakcje/Polubienia
1583
Mimo wszystko polityka prywatności deklarowana przez dostawcę VPN to bardzo istotna rzecz i warto na nią zwracać uwagę.
Some VPNs keep logs
And in another similarly worrisome research, the team at TheBestVPN.com also discovered that 26 out of 115 VPN clients they tested kept some types of log files.
The study didn't analyze actual VPN client installations, but privacy policies published online by each service.
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

TheBestVPN-Logging-Policy-09-2-768x434.png

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

al

Forumowiszcze
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
22 Lipiec 2012
Posty
12498
Reakcje/Polubienia
12630
Miasto
Somewhere over the rainbow.
Jakie znaczenie ma polityka prywatności deklarowana przez dostawcę pokazał przypadek PureVPN. "Nic nie zapisujemy, nic nie udostępniamy, jesteśmy fajni." :winked
 

Jarom

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
23 Wrzesień 2016
Posty
3893
Reakcje/Polubienia
1230
Jakie znaczenie ma polityka prywatności deklarowana przez dostawcę pokazał przypadek PureVPN. "Nic nie zapisujemy, nic nie udostępniamy, jesteśmy fajni." :winked
Ludzie muszą w coś wierzyć... Nie odbieraj im tego! :lanie
 

Zeno

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
25 Grudnia 2012
Posty
3448
Reakcje/Polubienia
1583
Jakie znaczenie ma polityka prywatności deklarowana przez dostawcę pokazał przypadek PureVPN. "Nic nie zapisujemy, nic nie udostępniamy, jesteśmy fajni." :winked
Ano takie ma znaczenie, że ci, którzy informują, iż gromadzą logi, to gromadzą je z pewnością. Ci zaś, którzy deklarują, że nie zbierają logów, to albo faktycznie ich nie zbierają albo zwyczajnie oszukują. Ci, co oszukują w biznesie wcześniej, czy później ponoszą tego przykre finansowe konsekwencje, a użytkownik który zawarł z nimi umowę może dochodzić zwrotu poniesionych kosztów (w całości lub części) za zakup usługi, której warunków dostawca nie dotrzymał oraz - o ile będzie w stanie to udowodnić - naprawienia przez dostawcę poniesionej przez usługobiorcę szkody wskutek celowego wprowadzenia go w błąd. Bez sprawy cywilnej oczywiście się nie obejdzie.
Ludzie muszą w coś wierzyć... Nie odbieraj im tego! :lanie
To nie kwestia wiary, lecz zwykłej staranności. Szanuję bardziej ludzi, którzy czytają warunki zawieranych umów i potrafią w taki, czy inny sposób wyegzekwować ich przestrzeganie, niż tych, którzy nie czytają ich wcale lub się nimi nie przejmują, a potem są zaskoczeni, że efekt końcowy był nie taki, jakiego się spodziewali czy oczekiwali. :gwiazdy
 
Ostatnia edycja:

Jarom

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
23 Wrzesień 2016
Posty
3893
Reakcje/Polubienia
1230
Ci, co oszukują w biznesie wcześniej, czy później ponoszą tego przykre finansowe konsekwencje, a użytkownik który zawarł z nimi umowę może dochodzić zwrotu poniesionych kosztów (w całości lub części) za zakup usługi, której warunków dostawca nie dotrzymał oraz - o ile będzie w stanie to udowodnić - naprawienia przez dostawcę poniesionej przez usługobiorcę szkody wskutek celowego wprowadzenia go w błąd. Bez sprawy cywilnej oczywiście się nie obejdzie.
Nic podobnego. Microsoft ciągle kradnie i oszukuje. Konsekwencje? Śmieszne, bo co to dla tak ustawionego giganta zapłacić jakąś niby karę w wysokości kilkudziesięciu milionów w porównaniu z zyskami z tych oszustw. Tak samo Google, Intel... czy Facezbook lub Kaspersky Lab. Żadna z tych firm nie padnie bo są - jak to już zaznaczyłem - ustawione (słowo klucz) a o jakichś prywatnych pozwach Kowalskiego też nie słychać. Jakiś czas temu taki pozew wniósł Sun Microsystems i coś mi się wydaje, że dla samego Sun Microsystems zakończyło się to ze stratą.

To nie kwestia wiary, lecz zwykłej staranności. Szanuję bardziej ludzi, którzy czytają warunki zawieranych umów i potrafią w taki, czy inny sposób wyegzekwować ich przestrzeganie, niż tych, którzy nie czytają ich wcale lub się nimi nie przejmują, a potem są zaskoczeni, że efekt końcowy był nie taki, jakiego się spodziewali czy oczekiwali. :gwiazdy
Oczywiście jak najbardziej pożądaną umiejętnością jest czytanie zawieranych umów, regulaminów itp. Jeżeli jednak powiem, że w wielu przypadkach i tak nie ma to żadnego znaczenia, to powiem "jak jest".
To nie cynizm ale rzeczywistość w której żyjemy czyli czas korporacji a filmy sf przy tym co rzeczywiście ma miejsce, to bajki dla naiwnych oderwanych od rzeczywistości marzycieli (lub też ćpunów odurzonych narkotykiem swoich urojeń), wierzących że w końcu będzie jakiś happy end.
 
Do góry