Ślub - problem z zaproszeniami

cień

Świeżak
Dołączył
15 Wrzesień 2012
Posty
33
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Mazowsze
Powoli zbliża się mój wielki dzień :papież , jednak pojawił się problem w postaci małżeństwa, które się rozeszło, nie mają rozwodu. On już ma inną kobietę, której nie znam i ma z nią dziecko. Jak zaprosić takie osoby? Tzn. czy zaprosić jego samego czy z nową kobietą, czy ją pominąć? Będę zapraszał także jego poprzednią żonę i chciałbym uniknąć jakichś kłopotliwych sytuacji. Moja narzeczona mówi, żeby zaprosić tylko jego, ale z drugiej strony jak pojedziemy do jego mieszkania to tak głupio dać zaproszenie tylko jemu, a obecną partnerkę pominąć. Nie mam pojęcia jak z tego wybrnąć, dlatego proszę Was, którzy mieli taką sytuację o jakieś dyplomatyczne wyjście. ??
 

artoor

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
1157
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Częstochowa
Po pierwsze - gratuluję!
Natomiast co do pytania, to sam nie wiem jakbym to rozwiązał. Byłem na weselu, na którym rodzice młodych zaprosili swojego przyjaciela, który już dość dawno wziął rozwód ze swoją żoną, przy czym pomimo tego, że facet ułożył sobie życie z inną, to jednak na zaproszeniu nie widniała osoba towarzysząca - i on przyszedł sam. Nie będę się rozpisywał nad moralnością takiego podejścia, tak to wówczas wyglądało, nikt się nie dziwił niczemu, a i impreza była jedna z lepszych na jakich w życiu byłem :)
 

Tadek59

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
27 Maj 2010
Posty
4168
Reakcje/Polubienia
144
Hm sprawa dość trudna choć nie do końca w dobie maili i telefonów jest wyjście w delikatny sposób podpytać ją i osobno jego czy nie będą mieli nic przeciwko temu że zaprosisz i ją i jego , będzie zgoda jest okay a jeżeli któraś ze stron powie nie to trudno. Moim zdaniem postaw sprawę otwarcie ale z wyczuciem w sumie lubisz i ją i jego :scratch
Gratulacje dla przeszłego małżonka :)
 

artoor

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
1157
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Częstochowa
W sumie Tadek słusznie prawisz... morał jest taki, że jaką byś cieniu podjął decyzję, to powinieneś być konsekwentny. Czyli albo każde z nich z osobą towarzyszącą (o ile ma), albo żadne... no i z założeniem, że oboje nie mieliby nic przeciwko temu. Ehhh... tak to jest jak się ludzie rozstają :(
 

eMCe

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
29 Maj 2010
Posty
522
Reakcje/Polubienia
4
Miasto
Ś-Wsch
hmm ja bym jeszcze wziął pod uwagę jakie są obecne relację między nim a jego "byłą" żoną oraz jego partnerką a "byłą" żoną (w tym drugim przypadku jeśli jakiekolwiek istnieją)
bo każdy wie ja to na weselu jest, kieliszek, dwa i wszystkie stłumione żale mogą się wylać... wiesz co na myśli mam
 
A

Anonymous

Wszystkiego Dobrego na Nowej drodze życia!

A jeśli chodzi o pytanie, to ja uważam, że mimo wszystko powinieneś zaprosić ich razem, ponieważ zaproszenie tylko tego mężczyzny bez jego nowej kobiety będzie jak dla mnie trochę chamskie (poza tym gdybym np miała chłopaka, narzeczonego, męża czy jakiegokolwiek partnera, a zostałabym zaproszona sama, to najprawdopodobniej bym nie przyszła, na wesele na 100% bym sama nie przyszła), a jeżeli, to małżeństwo jest myślące, to się pohamują i nie zrobią afery na Waszym ślubie, bo wiadomo, że takiego dnia nie wolno nikomu psuć
 

cień

Świeżak
Dołączył
15 Wrzesień 2012
Posty
33
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Mazowsze
Dzięki wielkie za rady :dziękuję Oczywiście przed ślubem nastąpiła kumulacja problemów rodzinnych i trzeba będzie z nich jakoś wybrnąć. W wolnym czasie przyznam pochwały :ok Jak ktoś będzie jeszcze miał coś do dodania to z chęcią przeczytam.
 
Do góry