Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
Nie jestem ekspertem ale.... wiatraki powodują znikanie zwierząt W Holandii w zeszłym roku zniknęły stada tulipanów
Niestety ale ptaki obrywają,
a co do roślinności, to pod samymi wiatrakami, jest zwyczajne klepisko. Nic nie urośnie na całkiem sporym obszarze w pobliżu wiatraka.
Na własne oczy widziałem jak wiatrak pacnął Myszołowa, który leciał w tzw kominie termicznym.. Niestety ale ptaki obrywają, a co do roślinności, to pod samymi wiatrakami, jest zwyczajne klepisko. Nic nie urośnie na całkiem sporym obszarze w pobliżu wiatraka.
Ptaki wpadają też na samoloty i giną. Ludziom (politykom) niestety nie przeszkadza sprzedanie ziemii pod hipermarket i wykarczowanie lasu pod autostradę bo z tego są od razu realne pieniądze. Jak trzeba zbudować farmę wiatrową to jest problem bo coś nie rośnie. Ale wtedy oni nie zarabiają
Jako kierowca wielokrotnie miałem na sumieniu wrony, kawki, gołębie a raz sowę. Mój teść miał spotkanie z jeleniemm, dzikiem i stadem gęsi. Zwierzęta nie nauczą się/nie zrozumieją, że jakieś miejxca sa dla nich niebezpieczne a nie jesteśmy w stanie ogrodzić wszystkich dróg.Ptaki wpadają też na samoloty i giną. Ludziom (politykom) niestety nie przeszkadza sprzedanie ziemii pod hipermarket i wykarczowanie lasu pod autostradę bo z tego są od razu realne pieniądze. Jak trzeba zbudować farmę wiatrową to jest problem bo coś nie rośnie. Ale wtedy oni nie zarabiają
Zawsze mnie śmieszyły twe demagogiczne polemiki w obrazie i słowie. A tu wychodząc z twego założenia, że przecież ptaki wpadają też na samoloty, to można skonstatować, że ludzie też wpadają na samochody i giną. To w takim razie wprowadzanie dodatkowych zagrożeń będzie się tylko wpisywać w metodologię ryzyka utraty życia.Ptaki wpadają też na samoloty i giną. Ludziom (politykom) niestety nie przeszkadza sprzedanie ziemii pod hipermarket i wykarczowanie lasu pod autostradę bo z tego są od razu realne pieniądze. Jak trzeba zbudować farmę wiatrową to jest problem bo coś nie rośnie. Ale wtedy oni nie zarabiają
Zawsze mnie śmieszyły twe demagogiczne polemiki w obrazie i słowie. A tu wychodząc z twego założenia, że przecież ptaki wpadają też na samoloty, to można skonstatować, że ludzie też wpadają na samochody i giną. To w takim razie wprowadzanie dodatkowych zagrożeń będzie się tylko wpisywać w metodologię ryzyka utraty życia.
Swoją drogą, to ciekawe dlaczego ekolodzy nie monitorują sprawy (w każdym razie o tym cicho) - jak się okazuje - masakr wielu ptaków i to z chronionych gatunków, które między innymi w swych lotach obierają azymut w postaci pola magnetycznego (a są to wszystkie ptaki migrujące), które jest zaburzane przez wiatraki emitujące swoje pole magnetyczne, fantomowe dla ptaków, które lecą wprost na łopaty wiatraka - niezależnie czy namalujemy czarne paski na łopatach wiatraków, czy nie.