Po prostu staram sie pomoc gdyz najwyrazniej nie zrozumialos sensu wypowiedzi, ktora odnosila sie do pogladow i przekonan z przeszlosci, ktore zapewne nie pozostaly bez wplywu na wybor tej akurat poslicy na takie a nie inne stanowisko w usmiechnietym rzadzie.
Co do namietnosci to najmocniej przepraszam ale po pierwsze jestem hetero a po wtore moja malzonka nie lubi konkurencji wiec bez obrazy ale podziekuje.
Nie rozpaczaj (choc wiem ze osoby niebinarne sa wrazliwe emocjonalnie... postaraj sie nie plakac, prosze...) tylu jest uroczych wokol... nie wiem sam, moze skieruj swoj namietny wzrok w strone jakiej kuzni, albo co?
Wskaż sens takiej naciąganej jak kundun na głowę paraboli, ekwilibrystyki umysłowej. Tylko krowa nie zmienia poglądów, poza tym. Natomiast za tyleż chamskie, ordynarne co i prymitywne wycieczki osobiste, insynuacje, pomówienia, impertynenckie szkalowanie - w realu twardą, chłopską ręką dostałbyś po "uczonym" świńskim ryju. Zaryzykujesz? I tyle w temacie.
Ostatnia edycja: