bene

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
28 Grudnia 2015
Posty
3128
Reakcje/Polubienia
3627
43fc764f2b9be2e9e3e52452c07ddad4.jpg
 

MLJ

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
27 Styczeń 2013
Posty
6224
Reakcje/Polubienia
5265
Marketowy ochroniarz, lekko podstarzały Mietek, złapał cygana na próbie kradzieży mobilnego głośnika i trzyma go za fraki.
-Chciałeś pan to ukraść! Widziałem, jak próbowałeś skitrać pudełko za pazuchę!
-Nieprawda! - wrzasnął cygan wymach*jąc rękami.
-Chcę to kupić! Sięgałem tylko po portfel do kurtki, bo chciałem sprawdzić czy mam na to tyle pieniędzy.
-Takie rzeczy, to se możesz pan niewidomym opowiadać.
-Nie wierzysz pan, że chcę to kupić?!? To choć pan do kas!
Ochroniarz nie chciał uwierzyć, ale poszli... Stoją przy kasie, cygan wyłożył na taśmę głośnik, kasjerka skasowała towar,
cygan wyjął z kurtki portfel, zapłacił, dostał paragon, popatrzył raz jeszcze na ochroniarza i odszedł.
Mietek spalił nieco buraka:
-Może nie powinienem się tak uprzedzać do tych cyganów? To tylko stereotypy.
W końcu to też tacy sami ludzie jak my... - pomyślał sobie w duchu.
Odwrócił się na pięcie, wraca z powrotem na sklep, wkłada ręce w kieszenie i nagle...
-k***a mać!!! Gdzie mój portfel?!?
 

al

Forumowiszcze
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
22 Lipiec 2012
Posty
12168
Reakcje/Polubienia
12422
Miasto
Somewhere over the rainbow.
Fotograf do zwolnienia. Specjalnie ustawili obiektyw na Janusza żeby nie było widać frekwencji na sali a tu taka wtopa i w tle jest lustro i widać "frekwencję". Nie wiem nawet co gorsze - to ilu słucha czy to że Janusz mówi do siebie :kwiczy2


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

al

Forumowiszcze
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
22 Lipiec 2012
Posty
12168
Reakcje/Polubienia
12422
Miasto
Somewhere over the rainbow.
FBI zrobiło casting na nowego super agenta. Do finałowego konkursu dostało się trzech mężczyzn: polak, rusek i niemiec. Ich ostatnim zadaniem było wejście do pokoju i bez zawahania zastrzelenie osoby która siedzi na krześle. Pierwszy wchodzi niemiec, patrzy a tam siedzi jego teściowa, myśli sobie:
- "nie no nie zabije teściowej, to matka mojej żony". Odpadł z konkursu.
Drugi wchodzi rusek, patrz a tam jego teściowa, myśli:
-"nie no to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić", przegrał.
Na końcu wchodzi polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi:
-" ku**a, jakiś debil nabił broń ślepakami, musiałem ją krzesłem zaj***ć"
 
Do góry