-A co tam słychać u pani syna? Podobno wyjechał za granicę?
- Tak, tak, siedzi w Anglii. Jakiś czas temu otworzył sklep jubilerski.
- Ooo sklep jubilerski powiada Pani. No no. Zdolny chłopak! Jak mu się to udało?
- A zwyczajnie... łomem. Dlatego teraz siedzi.
Reporter pyta ruska:
- Jak się panu żyje w rosji?
- Nie mogę narzekać.
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!