
Na pewno każdy korzysta od czasu do czasu z poczty kurierskiej . Jeżeli wybierzemy firmę DHL lub FedEx przygotujmy się ,że jak nie będziemy zbyt ostrożni ,to czeka nas niemiła niespodzianka.
Historia wszystkim znana, a jednak wciąż aktualna i do znudzenia przewidywalna, pokazuje jak bardzo naiwni są niektórzy użytkownicy Internetu.
Cyberprzestępcy postanowili zaspamować wiadomość e-mail podszywając się pod dwie najsłynniejsze firmy przewozowe: DHL i FedEx.
W mailu czytamy, że kurier próbował dostarczyć ofierze paczkę, ale niestety mu się to nie udało. W niektórych wersjach dodawano też informacje o poprzednich powiadomieniach dotyczących odbioru rzekomej przesyłki.
Tak czy inaczej niektórzy ludzie po prostu nie potrafią się oprzeć zawartości takiego maila. Co z tego, że niczego nie zamawialiśmy i nie czekamy na żadną przesyłkę. Ciekawska część niektórych użytkowników Internetu jest jednak tak wielka, że wręcz czują wewnętrzny przymus otworzenia jednego z załączników lub osadzonego w wiadomości adresu URL. Konsekwencje są tragiczne. Zainfekowany komputer, kontrola przejęta dzięki wrzuconemu trojanowi. Bye bye komputerze.
Śledząc branżę bezpieczeństwa komputerowego muszę przyznać, że próba nauki użytkowników Internetu, że nieznanych maili najlepiej nie otwierać, a już załączone do nich pliki to podłożenie sobie nogi sprawia, że zaczynam widzieć powiązania tejże branży z pracą u podstaw.
Jeden z e-mail wysłany do potencjalnej ofiary, źródło: Sophos.

W mailu domniemany DHL nalega, aby potencjalna ofiara jak najszybciej wydrukowała załączoną etykietę i udała się do punktu pocztowego w celu odebrania przesyłki, bo jeśli nie to zostaną naliczone dodatkowe opłaty.
Mechanizm inżynierii społecznej w najprostszym i, jak widać, najskuteczniejszym wydaniu.
źródło inf.
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!