Dziwne zachowanie komputera

[Quń]

Wyzerowałoby datę w BIOS - a po ustawieniu RAZ ręcznie parametrów (daty, FSB i podobnych w BIOS) i wyłączeniu komputera (bez odłączania fizycznie od prądu) nie pojawiłby się przy kolejnym restarcie ten komunikat (do czasu FIZYCZNEGO odłączenia).

Jak dla mnie - zasilacz i jego kondensatory. Przemawia za tym czas "nagrzewania się", po którym komputer działa poprawnie, a BIOS zaczyna poprawnie odczytywać parametry sprzętu.

 

[Anonymous]

Wreszcie przyszedł do mnie miernik i mogłam pomierzyć napięcia, sytuacja wygląda tak:

Bez obciążania:

na molexie

5V: 5,6V
12V: 12,18V

na 24 pinowej

3,3V: 3,39V
12V: 12:19V

5VSB:

Podczas włączonego zasilacza: 5,14V
Po włączeniu komputera przyciskiem POWER: 5,15V

5VPG wtyczka 24 pinowa:

5,6V



Po obciążeniu:

Molex

5V:5,8V
12V:12,4V

24 pinowa

3,3: 3,38V
12V:12,3

5VSB (komputer włączony):

15,14V czyli za dużo

5VPG

5,8V

Jedyne co teraz przychodzi mi do głowy, to płyta główna

 

[Quń]

Pożycz od kogoś ten zasilacz i zrób, co napisałem: podmień i przetestuj, sprawdź Deltę po rozkręceniu. Tolerancja przy zasilaczu to max 10% napięcia - a znać, że przekracza - 5,8 V, kuriozum przy 5VSB (tu już urządzenia zasilane przez USB się powinny co najmniej ostro grzać), niestabilne 12V przy obciążeniu (z 12,18V na 12,4V, chociaż jeszcze w granicach normy).
Przy odpaleniu jakiejś kompresji wideo napięcia umierającego zasilacza będą skakać - głównie 12V, a sam komputer (chipset zwłaszcza) nagrzewać.