S

spamtrash

Tak dla jasnosci w temacie: skad sie wzial wirus i czy mogl "uciec"? Alez oczywiscie ze tak... dlaczegoz? Przeciez prace nad nim trwaly w laboratorium klasy 4tej w Wuhan Institute of Virology, nie mogl stamtad uciec a inne laboratoria w Chinach nie maja certyfikacji itp itd. Dupa tam, zeby bylo jasne. Nad koronawirusami (wspol) pracowala tez placowka Wuhan Center for Disease Control ktora znajduje sie 300 metrow od przeslawnego mokrego targu.
No ale przeciez oni tam nie maja klasy 4 tylko klase 3, wiec nie mogli, nawet Chinole by tego nie zrobili bo to nielegalne przeciez lomatkobosko, wujka spamtrasha powalilo.

Otoz, powtorze powyzsze: dupa. Calkowicie legalne dzieki przekupnosci WHO, ktora radosnie zalecila ze prace nad koronawirusami przenoszacymi sie miedzy ludzmi (te najbardziej zjadliwe) czy z zarazonymi zwierzaczkami maja byc obrabiane w laboratoriach klasy 3, a te mnie zjadliwe w klasie 2.
Klase 3 ma wspomniany Wuhan Center for Disease Control. Wspolpraca miedzy dwoma osrodkami znajdujacymi sie pare kilometrow jeden od drugiego to cos nieralanego, zwlaszcza nad obiektami niewymagajacymi najwyzszej klasy zabezpieczen? Abuehehehe.

Wymyslam se i spiskowe teore tworze? Alez skad, strona 4, punkt a) mowi o tych mniej zjadliwych i/lub o rutynowych procedurach (podkreslic chcialbym przypomnienie ze nie nalezy papuniac nietopyrka w trakcie badan w 4tym bullecie punktu a). Punkt b na stronie 5 mowi o tych bardziej zjadliwych/bardziej ryzykownych operacjach, podczas kiedy punkt d na stronie 6 wspomina o pracy z zarazonymi nietopyrkami.

No dobrze, ale strony i punkty CZEGO? Ano... emm... strony wytycznych WHO odnosnie pracy z koronawirusami z biolaboratoriach. ZADNE nie wspomina o Bosafety Level 4:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

poniewaz powyzsze odnosi sie do okresu PRZED covid, jesli myslicie ze irus cos zmienil to sie mylicie:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


BSL 3 jest wystarczajace wg WHO.
 

PanOK

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
14 Sierpień 2018
Posty
259
Reakcje/Polubienia
363
Grypy były, są i będą. Dopóki się nie "wygrypi", nie ma szans na normalność, gdy politycy nagonili panikę i wzięli sprawy w swoje ręce we własnych politycznych celach.
Liczy się tylko i wyłącznie odporność każdego człowieka na wirusy i bakterie chorobotwórcze.
Maski? Rękawiczki? A co z telefonami, których nikt nie odkaża?
Wszystko, to bzdury paniczne.
Na skórę, na włosy organizm ludzki sam tworzy biologiczną ochronę. Nadmierne użycie środków pielęgnacji pozbawia ludzi ochrony organizmu i sterylne ręce, czy głowa, to furta do lasu dla wirusów i bakterii.
Stajemy się coraz większymi czyściochami i płacimy często życiem za to.
Gdyby było odwrotnie, to niezrozumiałe jest, że bezdomni i skrajnie biedni nie stali się pierwszymi ofiarami pandemii. Prawie się nie słyszy, że chorują. A widzę stada pijaczków i im nic tam nie dolega. Taki to urok miasta.
Mam prawie siedemdziesiątkę i tych gryp już trochę było. Zdarzało się, że ja miałem grypę, a żona mnie całowała i nie miała grypy. Więc to na 100% sprawa odporności i podatności.
Właśnie mam rocznego prawnuka. Życzyłem, żeby był często umorusany i żeby nabrał odporności jak cygańskie dzieci. Niech mu nie przesadzają z wychowaniem nadmiernej czystości, bo krzywda może mu się stać z tego powodu.
Są płyny do naczyń z balsamem chroniącym ręce. Są takie mydła i szampony. Tak trzeba dbać, a nie odkażać się, aż skóra się łuszczy.
Jestem już stary, ale szkoda mi tych młodych, bo żyją w coraz bardziej sterylnych warunkach, wystawiają się na środowisko wirusów i nie stanowią przeszkody choćby dla wirusa grypy.
Durnoty nie dam sobie wmówić. Jestem sam po śmierci żony, nie jetem brudny, nie przesadzam z ochroną, bo jak tylko znajdzie otwartą furtę do mnie, to wlezie.

Dawniej była sławna hiszpanka. Mówiło się, że nadchodzi morowe powietrze. Nie było mieszania ludów jak dzisiaj. Wniosek z tego jest jeden - pandemia jest w powietrzu. Dostaje się na skórę, która w dzisiejszych czasach jest pozbawiona ochrony biologicznej. Skutki każdemu znane.

Poznaliście moją prawdę, która pozwala mi żyć. A zresztą - czytajcie sami:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
S

spamtrash

1. Wszystko, to bzdury paniczne.

2. Są płyny do naczyń z balsamem chroniącym ręce. Są takie mydła i szampony. Tak trzeba dbać, a nie odkażać się, aż skóra się łuszczy.
Jestem już stary, ale szkoda mi tych młodych, bo żyją w coraz bardziej sterylnych warunkach, wystawiają się na środowisko wirusów i nie stanowią przeszkody choćby dla wirusa grypy....
3. Durnoty nie dam sobie wmówić. ....

4. Dawniej była sławna hiszpanka. Mówiło się, że nadchodzi morowe powietrze. Nie było mieszania ludów jak dzisiaj. Wniosek z tego jest jeden - pandemia jest w powietrzu. Dostaje się na skórę, która w dzisiejszych czasach jest pozbawiona ochrony biologicznej. Skutki każdemu znane....

5.Poznaliście moją prawdę, która pozwala mi żyć.
Tak krotko, rano znowu do pracy musze, przepraszam ze po lebkach.

Ad 1: zapomniales dodac: ponizsze przed przecinkiem

Ad 2: sa. I ich dzialanie ( z balsamem ktory zapobiega rozpuszczaniu lipidow i tluszczow stanowiacych powloke ochronna wirusa) ma tyle wspolnego z jego neutralizacja co ser roqefort z welna mineralna Rockwool. Bez rzeczonego alsamu, i owszem, rozklada oslonke i niszczy aktywnosc wirusa. Podobnie jak srodki typu zele z akloholem (etylowym lub izopropylowym powyzej 70%). Tyle, ze zeli nalezy uzywac w sytuacji kiedy nie ma mozliwosci uzycia lagodniejszego srodka (plyn do mycia naczyn BEZ balsamu jest o niebo lepszy niz Dove, a szare mydlo jest na topie), a szybkoschnacy zel pozwala na kontynuowanie normalnej dzialalnosci w miare szybko.

Ad 3: Juz sobie dales. Zakazenie nie nastepuje przez skore, a przez np. nos, oczy, usta. Nie mam pojecia kto Ci to wmowil ze sie tak na skorze koncenrtujesz jakby ten biedny koronawirus zamierzal sie przewiercic przez piety co najmniej. To samo z maseczka. Jakakolwiek by nie byla jej zdolnosc filtracyjna (choc HEPA lub odpowiednik sa skuteczne ale tu ciezko mowic o oddychaniu bez zaworow i wspomagnia na dluzsza mete), to zasadnicza funkcja maseczki jest zupelnie inna: ma zapobiec "dlubaniu w nosie" raczka ktora przed paroma sekundami witala sie z delegatem Zwiazku Antypanicznego Starszego Personelu Instytutu Wirusologicznego z Wuhan. Idealnie zreszta byloby gdyby maseczce towarzyszyly gogle bo maseczka nie zapobiega przetarciu oczat strudzonych sledzeniem dolnego konca minispodniczki powiewajacej na wiosennym wietrze.

Ad 4: WTF? Po pierwsze to ja nie pamietam co sie wowczas mowilo, za mlody jestem, ale fakt zawleczenia jej przez ludzi podrozujacych do roznych krajow jest potwierdzony i tlumaczy dwie jej fale oraz roznice intensywnosci. Co do dostawania sie na skore, niestety musze Cie rozczarowac: rypa rowniez NIE zaraza droga skorna. Wirus grypy za delikatny jest na piety i zakaza tak jak koronawirus, dostajac sie do organizmu inna droga.

Ad 5: przy takiej wiedzy oraz glebokiej wierze musze przyznac ze Twoj aniol stroz jest wysoiej klasy specjalista.
 

Hefajstos

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
10 Wrzesień 2013
Posty
2915
Reakcje/Polubienia
623
Miasto
okolice internetu
Dawniej była sławna hiszpanka. Mówiło się, że nadchodzi morowe powietrze. Nie było mieszania ludów jak dzisiaj. Wniosek z tego jest jeden - pandemia jest w powietrzu. Dostaje się na skórę, która w dzisiejszych czasach jest pozbawiona ochrony biologicznej. Skutki każdemu znane.
1. Było mieszanie. Wojenne chociażby.
2. Koronawirus - wyobraź sobie - nie żyje w powietrzu. Jego "naturalnym środowiskiem" jest organizm żywy.
3. Tak zwanych "pożytecznych idiotów" (na nieszczęście) nigdy nie zabraknie. Jak nie antyszczepionkowcy, to teraz tacy, wszystko"wiedzący lepiej" na temat koronawirusa...
 

PanOK

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
14 Sierpień 2018
Posty
259
Reakcje/Polubienia
363
Jest udowodnione, że wirusy żyją w wydychanym aerozolu. Gracz NBA zaraził dzieciaka podpisując mu piłkę. innego kontaktu nie było.
Zmywają naskórek, szorują, wysuszają skórę na twarzy, na głowach, używają perfum nadmiernie i właśnie ci padają jak ścięte dęby. taka moda nastała Barbie i Kena - a stulatki wychodzą z tej grypy. Nagonka polityków tylko powiększa zagrożenie. Sto lat temu nie było lekarstw. Ta grypa powoduje stan zapalny płuc, a gdy już rozwija się infekcja bakteryjna i płuca stają się niewydolne, a uczone głowy* twierdzą, że antybiotyki nie leczą tej właśnie grypy. Groza.
 
S

spamtrash

Jest udowodnione, że wirusy żyją w wydychanym aerozolu. Gracz NBA zaraził dzieciaka podpisując mu piłkę. innego kontaktu nie było.
Zmywają naskórek, szorują, wysuszają skórę na twarzy, na głowach, używają perfum nadmiernie i właśnie ci padają jak ścięte dęby. taka moda nastała Barbie i Kena - a stulatki wychodzą z tej grypy. Nagonka polityków tylko powiększa zagrożenie. Sto lat temu nie było lekarstw. Ta grypa powoduje stan zapalny płuc, a gdy już rozwija się infekcja bakteryjna i płuca stają się niewydolne, a uczone głowy* twierdzą, że antybiotyki nie leczą tej właśnie grypy. Groza.

Wyjatkowo tym razem po raz ostatni Ci odpisze, jakkolwiek widze ze mieszasz koronawirusa z grypa a bakterie z wirusami co pozwala mniemac ze myslisz rowniez kefir z moczem.
Grypa jako taka nie powoduje stanu zapalnego. Powoduja je powiklania pogrypowe. Leczenie grypy antybiotykiem to idiotyzm, dlatego tez leczy sie ja dwoma typami lekow antywirusowych: inhibitorami neuramidazy oraz pochodnymi adamantanu (na ktory zreszta czesc szczepow jest odporna). POWIKLANIA pogrypowe, i owszem, leczy sie antybiotykami o ile maja charrakter zakazen bakteryjnych.

Co do stulatkow wychodzacych z choroby bez szwanku, prosze uprzejmie, dane z Nowego Jorku (bo tam sie najradosniej rozwija a duza baza to niezle usrednienie):
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
71% zmarlych to osoby powyzej 65 roku zycia. Odnosnie grypy, o ktorej piszesz z uporem maniaka w temacie koronawirusa, jest jeszcze zabawniej: wg
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
zmarlych w wieku 85+ jest 82%.
Kosi tych Twoich stulatkow nie wiem... moze jesli nie grypa i koronawirus to zaduch? Wiesz co, osobiscie to nie wiem, myc sie nie chcesz to sie nie myj, ale moze chociaz przed korzystaniem z komunikacji publicznej czy piekarni skarpety upierz?

Odnosnie niemania lekarstw:
Dzieki temu ze jak piszesz sto lat temu NIE BYLO lekarstw, ofiar hiszpanki ktora grasowala sto lat temu, smiertelnych bylo od 17 do 50 milionow. Przyjmujac wartosci srednie, w 1919 bez lekow zmarlo okolo 2% swiatowej populacji ludzi, przyjmujac liczbe ludnosci wg.
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
a liczbe ofiar smiertelnych wg.
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
jako wartosc srednia 35milionow.
Jezeli trafilaby sie taka obecnie ze stuletnia higiena i bez lekow, jak np AH1N1 (podobny szczep zreszta) to przy 2% umieralnosci mielibysmy 170 milionow ofiar.

Fakt, to co piszesz to groza. Przypominasz mi jako zywo postac litercka. Otoz, istnieje opowiadanie niejakiego Pilipiuka, pt 2586 krokow. Wystepuje tam postac nazwana: Dziadek Trad... takie tam luzne skojarzenia :)
 

Hefajstos

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
10 Wrzesień 2013
Posty
2915
Reakcje/Polubienia
623
Miasto
okolice internetu
Jest udowodnione, że wirusy żyją w wydychanym aerozolu. Gracz NBA zaraził dzieciaka podpisując mu piłkę. innego kontaktu nie było.
A nie wiesz przypadkiem, kto wydychał ten "aerozol"? Piłka? Faktycznie groza....
 
Do góry