Jakiś czas temu (prawie rok) walnął mi dysk w komputerze: Seagate 1 TB. Dysk kupiony wcześniej od kumpla, czyli z drugiej ręki. Prawdopodobnie poszła elektronika, bo dysk jest niewidoczny w żadnym komputerze z poziomu biosu i z poziomu systemu, mimo, że słychać jak pracuje i to na podwyższonych obrotach. Przebolałem utratę danych i nie w tym rzecz by je odzyskać. Po sprawdzenie gwarancji na stronie producenta ukazało się, że dysk ciągle jeszcze jest objęty gwaranxją
Wypełniłem do końca formularz zwrotu i nie wiem co dalej...Czy mam wysłać sam ten dysk, jeśli tak to na jaki adres?
Jak go opakować? Kiedy spodziewać się zwrotu? Czy za przesyłkę i odbiór nowego dysku się płaci?
Może ktoś z Was robił już taki zwrot gwarancyjny i mógłby opisać jak to wygląda w praktyce. Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki

Wypełniłem do końca formularz zwrotu i nie wiem co dalej...Czy mam wysłać sam ten dysk, jeśli tak to na jaki adres?
Jak go opakować? Kiedy spodziewać się zwrotu? Czy za przesyłkę i odbiór nowego dysku się płaci?
Może ktoś z Was robił już taki zwrot gwarancyjny i mógłby opisać jak to wygląda w praktyce. Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki