Witam,
taki oto dowcip o ...teściowej
- Ile zębów powinna mieć teściowa ?
- Dwa ! Jednym zięciowi otwiera piwo a drugi ma ją ciągle boleć ...
Pozdrawiam
Facet widzi w gazecie artykuł:" 5 mln dolarów dla piłkarza". Odkłada ją i mówi do syna:-Co tak ślęczysz nad tą matematyką?! Wziąłbyś lepiej piłkę i poszedł na boisko pograć z kolegami.
Dwaj myśliwi idą przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy:
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki. Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. - I co dalej?
Ksiądz poszedł na targ kupić coś do jedzenia, ponieważ czekała go wizytacja biskupa, który miał też zostać na kolacji.
Podszedł więc do handlarza ryb i mówi:
-Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
-Piękny skur*iel, co? Sam go złapałem.
Ksiądz się oburzył:
- Panie, co Pan? Wszystko rozumiem, piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety. Wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skur*iel to tylko nazwa tej ryby, tak samo jak karp czy okoń.
- Aha, no to w porządku. Poproszę tego skur*iela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skur*iela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Proszę księdza... takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skur*iel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skur*iela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skur*iel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - oburza się kucharka.
A siostra odpowiada, że ta ryba się nazywa skur*iel - tak jak inne, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skur*iela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skur*iela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skur*iela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skur*iela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kur*a, widzę, że tu sami swoi!
Dwaj Rosjanie postanowili wstąpić do monopolowego i pójść na imprezę, po drodze natrafiają na pijanego gościa leżącego w błocie. jeden mówi do drugiego ty patrz my dopiero idziemy a on już się bawi.
Hm ciekawe co zrobię obcokrajowcy , a mamy takich na forum , może by im kto napisał że mogą pisać dowcipy po angielsku , i o to chodzi w tym konkursie / najlepszy kawał wygrywa /
A teraz do rzeczy.
Ponieważ jakieś cztery lata temu rzuciłem palenie to w temacie !
Przychodzi facet do lekarza i mówi : Panie doktorze nie mogę odzwyczaić się od palenia.
A próbował Pan gumę do żucia ?
Próbowałem nie pali się.
Witaj gościu. Dziękujemy, że przeglądasz nasze forum ale czy wiesz, że zakładając konto możesz w pełni korzystać z dobrodziejstw jakimi są promocje i konkursy. Nie zobaczysz tu też żadnych reklam a rejestracja zajmie Ci tylko chwilę.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.