Jakis czas temu moj sasiad zlozyl papiery do ZUS o przyznanie emerytury, zostal odeslany z niczym bo w wyniku reformy emerytalnej przedluzono mu wiek emerytalno o 4 miesiace.Sasiad zwrocil sie do mnie z pytaniem czy musi czekac.Wytlumaczylem mu ze niestety tak.
W zeszlym tygodniu spotkalem sasiada znowu i z ciekawosci zapytalem jak tam sie czuje na emeryturze?Niestety okazalo sie ze ZUS wyjasnia jakies zaleglosci czy cos takiego.
Dzisiaj odwiedzil mnie nieszczesny sasiad i pokazal pismo ktore przynisl mu listonosz.Z listu wynika ze w roku 1992 przez 4 miesiace pobieral zasilek dla bezrobotnch oraz byl zatrudniony w jakiejs firmie i ze w jego sprawie wszczeto postepowanie administracyjne.
Niestety nie jestem prawnikiem i nie mam pojecia jak pomoc sasiadowi, ale mam takie pytanie czy takie cos nie ulega przedawnieniu?Przeciez to bylo 22 lata temu.
W zeszlym tygodniu spotkalem sasiada znowu i z ciekawosci zapytalem jak tam sie czuje na emeryturze?Niestety okazalo sie ze ZUS wyjasnia jakies zaleglosci czy cos takiego.
Dzisiaj odwiedzil mnie nieszczesny sasiad i pokazal pismo ktore przynisl mu listonosz.Z listu wynika ze w roku 1992 przez 4 miesiace pobieral zasilek dla bezrobotnch oraz byl zatrudniony w jakiejs firmie i ze w jego sprawie wszczeto postepowanie administracyjne.
Niestety nie jestem prawnikiem i nie mam pojecia jak pomoc sasiadowi, ale mam takie pytanie czy takie cos nie ulega przedawnieniu?Przeciez to bylo 22 lata temu.