Łyk historii: pewien hiszpański bloger udostępnił w grudniu 2010 dla każdego za darmo starszą wersję RUP (oczywiście legit). Linki popadały wszystkie, poszukałem desperacko do niego kontaktu wczoraj, napisałem i dzisiaj udostępnił mi ponownie + zmienił promocję na Facebooku swojej stronki. Teraz wystarczy kliknąć "Lubię to!", napisać maila i prześle.
1. Stronka:
2. "Lubimy to!"
3. Piszemy maila do kolegi Hiszpana po angielsku spokojnie:
I przesyła nam wersję albo świeżego linka do pobrania z miejsca zarejestrowanej, legalnej wersji Revo Uninstaller PRO v2.1.5.
Nigdy więcej Revo Free... chociaż i tak lepszego programu tego typu nie było!
1. Stronka:
2. "Lubimy to!"
3. Piszemy maila do kolegi Hiszpana po angielsku spokojnie:
I przesyła nam wersję albo świeżego linka do pobrania z miejsca zarejestrowanej, legalnej wersji Revo Uninstaller PRO v2.1.5.
Nigdy więcej Revo Free... chociaż i tak lepszego programu tego typu nie było!