Rozmowy o polityce - dyskusja, polemika, poglądy opinie

Status
Zamknięty.

antbil

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
11 Czerwiec 2010
Posty
6032
Reakcje/Polubienia
4460
Miasto
Gdynia Orłowo
.
Prezes PiS zdradza skąd wziąć bilion złotych na rozwój

b99cb0f99234d70a61fe4ad3461636d3.jpg

PAP/Michał Walczak

Środki europejskie, środki z banków, które chcemy zdobywać metodami stosowanymi w Europie. To środki z dokapitalizowania BGK, to środki z firm państwowych, tych wielkich, które w zeszłym roku miały zysk netto 25 mld złotych - Jarosław Kaczyński wyjaśnił na konwencji Prawa i Sprawiedliwości skąd chce wziąć bilion złotych na rozwój Polski, o którym mówił już 2 miesiące temu.

Szef PiS stwierdził, że pieniądze można pozyskiwać również dzięki utworzeniu funduszy inwestycyjnych oraz z już podjętych przedsięwzięć prowadzonych chociażby przez Inwestycje Polskie. Kaczyński dodał, że teraz te środki leżą niewykorzystane na kontach przedsiębiorstw.

Szef największej opozycyjnej partii przekonywał, że pozyskanie w ten sposób biliona złotych jest "całkowicie realne". Tłumaczył, że celem jest ponowny rozwój polskiego przemysłu.

Prezes PiS w czasie konwencji atakował także rząd Donald Tuska.

Polacy nie chcą być tanią siłą roboczą. Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie, arogancji władzy, lekceważeniu społeczeństwa. Polacy mają dość systemu premiera Donalda Tuska - grzmiał z mównicy.

Stwierdził, że "tylko w ramach tego systemu jest możliwy zupełny upadek służby zdrowia, rozbicie systemu emerytalnego, pozostawienie milionów ludzi w niepewności co do ich przyszłości, co do ich najbardziej podstawowych interesów, ich przyszłej egzystencji".

Zdaniem Kaczyńskiego władze zasłaniają się kryzysem, "którego można było uniknąć".

Dlatego warto dzisiaj zadać Polakom pytanie, czy po przeszło sześciu latach rządów PO żyje się wam lepiej - zapytał retorycznie Kaczyński.

autor: MM | sfora.pl

Trzymamy za słowo, Panie Prezesie! Czekamy również na te 3 mln mieszkań!
 
A

Anonymous

Brak debaty, tylko debata o debacie jest obu stronom na rękę, więc pewnie nie prędko taka się odbędzie :dziwak
 
A

Anonymous

Nie będzie żadnej debaty...na dzień dzisiejszy to POpaprańcom jest zdecydowanie bardziej nie na rękę.
Donaldu Tusku musiał by odpowiedzieć na tonę zarzutów...a co rzuciłby w zamian ??
Lud Smoleński i Ministra Macierewicza :szydera .Poległ by z kretesem :papież .
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Plati napisał:
1. Spokojnie, Bez napinki :) Pisałem tylko, że to są mniejsze czy większe bzdury bez intencjonalnych ataków. Masz rację z tym że za PRLu Polska Ludowa miała nieporównywalnie większą bazę przedsiębiorstw i przemysłu, niż dzisiaj oraz to, że nastąpiło pewne uwłaszczenie nomenklatury (jednak nie takie głębokie jak we wschodnich państwach postkomunistycznych). Czyli PL za komuny miala duzo zakładów, i co z tego.

Był to przemysł i przedsiębiorstwa, przestarzałe i nierentowne. Gospodarka rynkowa powiedziała 'sprawdzam' i zgodnie z prawami rynkowymi konkurencja prywatna (z zagranicy) zniszczyła te polskie zakłady. Wot, cała filozofia. Na dodatek jak wiesz od 1991 wprowadzane są coraz bardziej skomplikowane przepisy podatkowe, co przekłada się na niższy wzrost gospodarczy niż w latach 90 i korupcję.

Natomiast co do ukazywania na tym forum Kaczyńskich czy innych niepokornych (domyśliłem się gdy napisałeś o kocie i braku konta), którzy ocalą umęczony naród Polski jest niepoważne. Za PiS Polska była o 20 miejsc niżej w rankingu wolności gospodarczej niż teraz, a także kilkanaście miejsc niżej w rankingu Ease of Doing Business. PiSowcy akurat trafili na okres emigracji zarobkowej (zmniejszyło się bezrobocie o połowę dzięki temu) i doskonałą koniunkturę światową - gospodarki postkomunistyczne rozwijały się wtedy po 10% rocznie, a my niestety 6%. Teraz, gdy te same gospodarki są z powrotem w recesji (przynajmniej jeśli patrzeć na 2009 i 2012 rok), to Polska nie zanotowała żadnego roku na minusie od 1991.

I teraz jest o wiele lepiej niż w 1989, przegoniliśmy ostatnio Węgry, za jakieś 3 lata przegonimy Portugalię, a potem Grecję, do 2020 powinnismy być na równi z Hiszpanią.

Wzrost gospodarczy cały czas zgodny z założeniami - nie jesteśmy Makau, u nas 20% wzrost gospodarczy nie jest możliwy.

2. Matka Madzi i Trynkiewicz to są normalne informacje medialne, które nie istniałyby, gdyby ludzie nie kupowali tych tabloidów.


Plati,

czy tak powinienem rozumieć Twoją odpowiedź. Co do zdań 1-2 aktualnie nie twierdzisz, że to brednie i że fałszywe, bo się z ich prawdziwością zgadzasz?

Co ze zdaniami 3-10? Brednie? Nie poruszyłeś tych spraw.

Ja z twoim zdaniem nr. 2, z postu będącego odpowiedzią na mój poprzedni - się zgadzam, nie przeczę temu, że to informacje medialne, nie wiem czy byłyby publikowane, gdyby ludzie nie kupowali tabloidów, zwróć uwagę, że nie tylko tabloidy o nich informowały ale 'poważne' media.

Nie w tym rzecz jednak, ja tylko twierdzę, że te normalne informacje dlatego są przez media obdarzane przesadną atencją aby uwagę widzów i czytelników odwrócić od spraw naprawdę dla nich istotnych.

Ale pójdźmy na kompromis, zamiast okresu warunkowego przesądną atencje i brak atencji mediów połączmy koniunkcją, dopuszczając możliwość, że to koincydencja zdarzeń. W końcu w redakcjach większość dzieje się przypadkowo.

Wydaje mi się, że coś o pozostałych zdaniach 8-10 lub o ich konsekwencjach logicznych jest w Twojej wypowiedzi, ale nie wprost. Co nieco utrudnia, bo muszę rozumować, odtwarzając Twoje rozumowanie, zwiększa się ryzyko przypisania Ci tez, których nie podzielasz.

Co ze zdaniami 11', 12, 13' lub 13''. Nadal utrzymujesz, że je zawarłem w swoim poście, wprost lub jako założenie mojej wypowiedzi? Ma to wynikać z tego, że twierdzę, że

14. Kaczyński i duperele z jego życia stanowią kolejny temat zastępczy mediów

albo

15. Stygmatyzacja Kaczyńskiego jako wroga postępu, brzydkiego, małego, zacofanego, bez kobiety, z kobietą, kłamcę etc służyć ma wytworzeniu w części wyborców katapulty myślowej: cokolwiek Kartofel czyni i mówi, jest złe, nieprawdziwe i nikczemne? (mniej więcej)

Czy zdania 13' oraz 12 wynikają ze zdań 14 i 15? Co prawda tych dwu ostatnich nie było w moim poprzednim poście, ale to po rozwinięciu jest tym co miałem na myśli, gdy pisałem, że bardziej ludzi interesuje osoba Kaczyńskiego niż realne problemy kraju. Nic nie napisałem tam ani o jego mesjaństwie ani o tym co moim zdaniem uczyni.

To jak, przypisanie mi tych zdań przez Ciebie było zasadne, czy też powiedzmy, tak Ci się napisało?

Tak przy okazji, nie wiem co by Kaczyński uczynił, gdyby zdobył władzę, jednak osobiście bez wielkich nadziei i choć wolałbym, aby go zastąpili inni, i pomimo tego, że wiele mi się w nim nie podoba - to do niego mam zaufanie największe, jeżeli chodzi o aktualnych liczących się polskich polityków. Mogę mu odmówić panowania nad sobą i językiem (niekiedy to ma miejsce), jednego mu nie mogę odmówić - wierności Polsce, tzw. zwykłym ludziom, patriotyzmu.

Pomijając Kaczyńskiego, wrócę do Twojej wypowiedzi.



Czy chcesz powiedzieć, że prawie wszystko, co się wydarzyło w naszym kraju, przez ostatnie 25 lat, w zakresie gospodarczo - politycznym owej transformacji, o której nie mam pojęcia, z racji braku podstawowej wiedzy ekonomicznej (bez napinki, tylko przypominam te oceny, przydatne dla ustalenia zakresu zmian, o których mowa)
nie mogło się wydarzyć inaczej, że nie można było inaczej, że nie było we wczesnych latach dziewięćdziesiątych mnóstwa uwłaszczeń podczas których rozwalano zakłady pracy, działając na niekorzyść przedsiębiorstw, doprowadzając do obniżenia ich ceny, następnie przejmowano je za bezcen, w rozmaitych celach, czasem aby się wzbogacić na majątku poprzez sprzedaż, czasem aby odbudować przedsiębiorstwo, już z innym właścicielem, czasem tylko po to, aby, jak sam o tym napisałeś, zniszczyć polskie firmy i zrobić miejsce dla konkurencji z zachodu? Że nie było przekrętów tego typu, ba że ten proceder nie dzieje się nadal, w mniejszym stopniu - bo firm mniej, ale słyszymy, że firma wygrała przetarg na wykonanie pracy za np. 60 mln zł a następnie za chwile zostaje sprzedana w prywatne ręce, powiązane z układem, za powiedzmy 3 mln złotych?

Czy twierdzisz, że to wszystko nie mogło zostać wykonane sprawiedliwiej, z poszanowaniem pracy ludzi, którzy w czasach socjalizmu, często niewiele mając, wypracowali majątek tej ludowej Polski i w tym sensie byli właścicielami tego majątku, a po prywatyzacjach okazało się, że ***** z tego mają, nie stać ich na ich własny kapitalizm ani nawet na jego zaczątki, ba pracy nie mają lub opłacaną najgorzej w Europie, gdy tymczasem niewielka kilkuprocentowa grupa ludzi bardzo mocno się wzbogaciła i nadal się wzbogaca, mając w ręku nie tylko finanse ale i władzę, w tym media?

Czy twierdzisz, że nie mamy prawa krytycznie oceniać tych 25 lat, bo po prostu tak być musiało, takie są twarde prawa runku i nic człowiek z tym nie może zrobić, bo za tym rynkiem kryje się realna władza pieniądza?


No ja właśnie o wyborach i decyzjach geremków, wałęsów, aparatczyków partyjnych, ludzi służb politycznych i wojskowych, stających się biznesmenami na preferencyjnych, nierównych warunkach, o ich interesach i interesikach, o niszczeniu tych, co nie byli z kliki (Vide film Układ zamknięty - poruszający te sprawy) mówię ZDRADA! O decyzji Tuska, aby nie walczyć z tym układem, tylko wygrać, nie robić polityki, (nic nie rozbić ;-)) i zabawiać się z opozycją mówię ZDRADA.

Bo mi nie chodzi wyłącznie o idee, o stronnictwa. Gdy mówię o niesprawiedliwości chodzi mi o człowieka, o odwieczną walkę pomiędzy dwoma klasami. Gdy wybitnego polskiego platonika Lutosławskiego zapytano o walkę klas odpowiedział, że to prawda, że jest taka walka. Są dwie klasy: klasa złodziei, oszustów i kłamców i ludzi uczciwych.
Mi o tych ostatnich chodzi. O ich biedę, o ich niezrealizowane możliwości, o pieniądze, których nie dostali nie nie dostaną, o pieniądze, które im państwo zabiera czyniąc życie nieznośnym, o to że nieraz umierają, bo nie 'brakuje' pieniędzy na medycynę, na leczenie raka, Alzheimera i tysięcy mniejszych chorób. W tym samym czasie kupując meble, samochody, ubrania, cygara za setki tysięcy złotych, wyrzucając pieniądze na pałace i nietrafione inwestycje, najdroższe drogi w Europie i 'dotacje - przekręty' na swoich idące w miliony. Rozwijając biurokrację, zamiast dać ludziom szansę na własną przedsiębiorczość.

Ja Cię pytam co z obietnicą reformy emerytalnej Buzka? Z tymi filarami, w które chcąc-nie chcąc inwestowałem, z zabieranymi mi pieniędzmi, za które paśli się zarządcy NFI a następnie z tych NFI moimi 30 000 emerytury przekazanymi do ZUS, molocha, których już w życiu nie zobaczę. Czy może nie powinienem podziękować Unii Wolności i PO za dobrze zarządzanie moimi pieniędzmi?

Wiesz co, ja takiej złodziejskiej ekonomi naprawdę nie rozumiem, cały czas mam wrażenie, że ktoś robi mnie w konia i śmieje się ze mnie, żem głupi.

Trzeba się w życiu opowiedzieć. Trzeba dokonać decyzji, po której stronie stajesz, dobra czy zła. Bo brak decyzji jest w konsekwencji opowiedzeniem się po niewłaściwej stronie. W życiu jest czas i miejsce na zabawę ale i na sprawy poważne. Teraz poważne leżą. Więc nie bójmy się o zabawę.

:england
 
A

Anonymous

Obecność premiera (nieważne jaka to partia) na pogrzebie córeczki Państwa Bonków jest po prostu obrzydliwe.
Składał kondolencje na oczach fotoreporterów
Tym bardziej że to są jego słowa:

4910229Przechwytywaniemm.PNG



Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Mowa ciała...
Nie życzę mu tego, ale nie zdziwiłbym się i nie zgorszył, jakby ojciec wstał i hienę z cmentarza wyprosił
Totalna CISZA po śmierci Zbigniewa Romaszewskiego i obrzydliwy LANS na pogrzebie ofiary służby zdrowia.

Bgh2HchCEAIJFK-.jpg



A prosto z pogrzebu córeczki Bonka udał się do Zębu na wspólne oglądanie skoków narciarskich

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Co do obietnic:

 

antbil

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
11 Czerwiec 2010
Posty
6032
Reakcje/Polubienia
4460
Miasto
Gdynia Orłowo
Hornet napisał:
Nie będzie żadnej debaty...na dzień dzisiejszy to POpaprańcom jest zdecydowanie bardziej nie na rękę.
Donaldu Tusku musiał by odpowiedzieć na tonę zarzutów...a co rzuciłby w zamian ??
Lud Smoleński i Ministra Macierewicza :szydera .Poległ by z kretesem :papież .

Masz rację. W oczach niektórych już poległ. Tylko, że są to oczy ... wyobraźni. :klawik.
Kłania się tutaj brak jakichkolwiek chęci ze strony prezesa, bo na pewno nie tymi dobrymi, którymi piekło jest wybrukowane. :klawik.
 
A

Anonymous

antbil007 napisał:
Hornet napisał:
Nie będzie żadnej debaty...na dzień dzisiejszy to POpaprańcom jest zdecydowanie bardziej nie na rękę.
Donaldu Tusku musiał by odpowiedzieć na tonę zarzutów...a co rzuciłby w zamian ??
Lud Smoleński i Ministra Macierewicza :szydera .Poległ by z kretesem :papież .

Masz rację. W oczach niektórych już poległ. Tylko, że są to oczy ... wyobraźni. :klawik.
Kłania się tutaj brak jakichkolwiek chęci ze strony prezesa, bo na pewno nie tymi dobrymi, którymi piekło jest wybrukowane. :klawik.
Chyba mnie nie zrozumiałeś :klawik.
Nic nie słyszałem o braku jakichkolwiek chęci ze strony Prezesa.Ale zapodaj wypowiedź chętnie się z nią zapoznam.
Z tymi oczami wyobraźni to dobry omen.Wszak jej brak zazwyczaj definiuje debili.Czyli wszystko jest na właściwej drodze :klawik.
 
A

Anonymous

MatkaKurka celnie: Wzywam Donalda Tuska do debaty, może starczy mu odwagi
Tyle znaczą zaczepki Tuska, na ile dowcipu pozwoliłem sobie w tytule. Jeszcze trzy, cztery lata temu ta żałosna sztuczka robiłaby wrażenie, dziś Kaczyński może powiedzieć dosłownie wszystko, od najbardziej adekwatnego „pocałuj mnie w dupę Donald”, przez „głowa mnie boli”, aż po onetowskie „buhahaha”. Kaczorowi nic nie zaszkodzi z przedstawionego pakietu odpowiedzi, role się odwróciły, to Tusk na ostatnich nogach, z językiem na brodzie musi żebrać o zainteresowanie, przypominać o swoim dogorywającym istnieniu i szybciej mu Schetyna brzytwę poda niż Kaczyński się pochyli nad topielcem. Tą jedną propozycją „Jestem gotowy do debaty, może Kaczyńskiemu starczy odwagi”, Tusk powiedział wszystko. Nie mam żadnego pomysłu na wygraną z PiS, nie mam kompletnie nic do powiedzenia Polakom..
Więcej:

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
A

Anonymous

czy tak powinienem rozumieć Twoją odpowiedź. Co do zdań 1-2 aktualnie nie twierdzisz, że to brednie i że fałszywe, bo się z ich prawdziwością zgadzasz?
Co ze zdaniami 3-10? Brednie? Nie poruszyłeś tych spraw.
Już pisałem.

Ja z twoim zdaniem nr. 2, z postu będącego odpowiedzią na mój poprzedni - się zgadzam, nie przeczę temu, że to informacje medialne, nie wiem czy byłyby publikowane, gdyby ludzie nie kupowali tabloidów, zwróć uwagę, że nie tylko tabloidy o nich informowały ale 'poważne' media.

Nie w tym rzecz jednak, ja tylko twierdzę, że te normalne informacje dlatego są przez media obdarzane przesadną atencją aby uwagę widzów i czytelników odwrócić od spraw naprawdę dla nich istotnych.

Ale pójdźmy na kompromis, zamiast okresu warunkowego przesądną atencje i brak atencji mediów połączmy koniunkcją, dopuszczając możliwość, że to koincydencja zdarzeń. W końcu w redakcjach większość dzieje się przypadkowo.

Mylisz sie. Media informują dlatego (a takze Fakt jest najbardziej poczytna gazeta, za nim chyba SE), że takie są wymagania/oczekiwania ludzi. I media to zaspokajają. Tak działa gospodarka rynkowa.

Co do Kaczyńskiego, to ja już podziękuję temu panu. Polityka była dość podobna do Tuskowego, tyle że bardziej na lewo. W rankingu IEF Polska dołowała. Człowiek który wychwala Gierka to komunista. Poza tym PiS trzyma z klerem. Koniec końców - mundurki w szkołach. Reszta to wynik 'zjawiska wrogich mediów' oraz efektu zaprzeczenia. Stąd te gadki o 'cywilizacji śmierci', 'zaprzeczeń cywilizacji łacińskiej', w której powszechne były przecież małżeństwa z 10-latkami, zoofilia, prostytucja dziecięca itp. Dopiero 'antycywilizacyjne' ruchy lewicowe pod koniec XIX wieku zakazały takich procederów. A zoofilię zdelegalizowano kilka lat temu. Tak więc to o czym mówi konserwatywna prawica, to niemal jak cywilizacja islamska. Do XX wieku różnica między tymi cywilizacjami była o wiele bliższa niż dziś - my poszliśmy do przodu.

Czy chcesz powiedzieć, że prawie wszystko, co się wydarzyło w naszym kraju, przez ostatnie 25 lat, w zakresie gospodarczo - politycznym owej transformacji, o której nie mam pojęcia, z racji braku podstawowej wiedzy ekonomicznej (bez napinki, tylko przypominam te oceny, przydatne dla ustalenia zakresu zmian, o których mowa)
nie mogło się wydarzyć inaczej (...)
Już napisałem, że nie jest najlepiej, ale mogło być gorzej (Rumunia, Ukraina, Rosja). Tam były o wiele większe uwłaszczenia. Najlepiej z transformacji wyszły Estonia i Czechy, ale one też mają swoje problemy, np. szara strefa.

(...)
czasem aby odbudować przedsiębiorstwo, już z innym właścicielem, czasem tylko po to, aby, jak sam o tym napisałeś, zniszczyć polskie firmy i zrobić miejsce dla konkurencji z zachodu(...)

W gospodarce rynkowej lepsza firma, wypiera słabszą. Słyszałeś o konkurencji?
Czy twierdzisz, że to wszystko nie mogło zostać wykonane sprawiedliwiej, z poszanowaniem pracy ludzi, którzy w czasach socjalizmu, często niewiele mając, wypracowali majątek tej ludowej Polski i w tym sensie byli właścicielami tego majątku, a po prywatyzacjach okazało się, że ***** z tego mają, nie stać ich na ich własny kapitalizm ani nawet na jego zaczątki, ba pracy nie mają lub opłacaną najgorzej w Europie, gdy tymczasem niewielka kilkuprocentowa grupa ludzi bardzo mocno się wzbogaciła i nadal się wzbogaca, mając w ręku nie tylko finanse ale i władzę, w tym media?

Żeby było sprawiedliwiej, musielibyśmy wprowadzić libertarianizm ze wszystkimi jego wadami. I skończyłoby się wojną domową. Wariantu somalijskiego nie chciałbym. Pod koniec komunizmu (w latach 87-88) rozważano tylko wariant chiński, lub białoruski. Wybrano unijny.

Co do mediów - to niech sobie ktoś zrobi. Zainwestuje.

Do reszty argumentów zamiast stukać w klawiaturę, dam linki do poczytania:

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Plati,

jak będę chciał coś poczytać, to sięgnę po książki, mam ich w bibliotece parę kilo i bardziej ciekawe. Natomiast od Ciebie oczekiwałem realnej odpowiedzi, przez Ciebie sformułowanych zdań (a nie za Ciebie przeze mnie po przeczytaniu stron, które Ty czytasz - rozumiem, ze wszystko co tam wyczytam jest Twoim zdaniem i że wszystko co znajdę pod tymi linkami to dotyczy zdań mojego postu, który skrytykowałeś?), obrony swoich twierdzeń, konkretnych twierdzeń, które można potem zahaczyć, obrobić, przeanalizować logicznie, a nie odpowiedzi w stylu - już mówiłem, z odnośnikami do swoich wcześniejszych wypowiedzi, gdzie przecież w zasadzie prawie niczego nie odpisałeś w sprawie pierwotnej, tylko podniosłeś inne kwestie. Albo krótkiego: "mylisz się". Może się mylę, może Ty masz rację, ale skoro jest kontrowersja, a jest, to nie deklaruj tego, że się mylę, ale to POKAŻ. To pierwsze jest tanie, drugie ciekawsze. Byłoby jednak bardzo ciężko Ci pokazać, że ta koincydencja jest przypadkowa. Zresztą, to nie jest tylko moje zdanie, wielu na to wskazuje, że media pełnią funkcje obrony klasy panującej :D


Oczekiwałem odpowiedzi, pokazującej, że to co napisałeś o moich twierdzeniach i o mnie, nieco pyskato, nie było bezpodstawne. Tak jak się spodziewałem, nic z tego nie dostałem.

Na drugi raz zastosuj prostą zasadę, którą jak sądzę, z powodu podtekstów w pierwotnej Twojej reakcji na mój post, i mnie byś polecał, jest to jedna z popularnie przyjmowanych norm asercji:

jak nie wiesz, że p, to nie twierdź, że p.

Zamiast atakować kogoś, z kim się nie zgadzasz, ocenami w stylu "brednie" i "nie znasz podstaw ekonomii", po prostu przedstaw rozumowanie, z którego wynika, że adwersarz się myli. Takie rozumowanie, które i poprawne jest logicznie i wychodzi od przesłanek, które można co najmniej uznać za równie przekonujące, co te przeciwnika, jak nie bardziej. Rozumowanie, a nie deklarację, że nie jest, jak A. twierdzi, że "p", bo jest "nieprawda, że p." :dziwak

Do tej pory wyszło, że z pewnymi sprawami się zgadzasz, a o innych, o których nie pisałem, masz takie a takie zdanie, jeszcze w innych byśmy się porozumieli. To po co były te 'brednie' i pouczenia o ignorancji? Tak tylko pytam. Nie chcę tego ciągnąć, ale prosiłbym jednak o trzymanie języka na wodzy, zwłaszcza zaś na pisanie o przedmiocie sporu, a nie o autorze twierdzeń, albo o jego kompetencjach. Te bowiem i tak osądza się przez twierdzenia, które wypowiada.

:england
 
A

Anonymous

Mam nadzieję, że rodzice pochowanej dziś dziewczynki nie oglądają dziś wieczorem telewizji.
W necie poleciało masę negatywnych komentarzy, memy, internauci kpią z takiego zachowania
Ten jest z tych delikatnych bo jest masa mocnych.

9414011BgiLBDNCYAAyd3J.jpg


Nie róbmy polityki - lansujmy się na grobach ofiar służby zdrowia.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Najnowszy sondaż TNS: 40% widzów po obejrzeniu relacji TVP, jest przekonana że w sobotę złoty medal zdobył Donald Tusk


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


Wstyd mi za taką władzę.

2621986Przechwytywaniedd.PNG
 
A

Anonymous

Areopagita napisał:
jak będę chciał coś poczytać, to sięgnę po książki, mam ich w bibliotece parę kilo i bardziej ciekawe. Natomiast od Ciebie oczekiwałem realnej odpowiedzi, przez Ciebie sformułowanych zdań (a nie za Ciebie przeze mnie po przeczytaniu stron, które Ty czytasz - rozumiem, ze wszystko co tam wyczytam jest Twoim zdaniem i że wszystko co znajdę pod tymi linkami to dotyczy zdań mojego postu, który skrytykowałeś?), obrony swoich twierdzeń, konkretnych twierdzeń, które można potem zahaczyć, obrobić, przeanalizować logicznie, a nie odpowiedzi w stylu - już mówiłem, z odnośnikami do swoich wcześniejszych wypowiedzi, gdzie przecież w zasadzie prawie niczego nie odpisałeś w sprawie pierwotnej, tylko podniosłeś inne kwestie.
Czytałeś te teksty?
Napisałem w zasadzie wszystko: rozważania na temat modelu gospodarczego Polski, wzrostu gospodarczego, jak prawica i lewica radzi sobie z cywilizacją, pobieżnie jak działa konkurencja na rynku, jak zachodzi transformacja ustrojowa. Tego, czego nie napisałem, dałem linki abyś sobie przeczytał, tam piszą o wiele dokładniej. Kopiujwklejkę zrobić? Czego byś chciał? Wypunktuj.

Areopagita napisał:
Do tej pory wyszło, że z pewnymi sprawami się zgadzasz, a o innych, o których nie pisałem, masz takie a takie zdanie, jeszcze w innych byśmy się porozumieli. To po co były te 'brednie' i pouczenia o ignorancji? Tak tylko pytam. Nie chcę tego ciągnąć, ale prosiłbym jednak o trzymanie języka na wodzy, zwłaszcza zaś na pisanie o przedmiocie sporu, a nie o autorze twierdzeń, albo o jego kompetencjach. Te bowiem i tak osądza się przez twierdzenia, które wypowiada.

Pewnie że się z pewnymi sprawami bym zgodził, z pewnymi nie. Nie ma rzeczy idealnych, tak samo myślenie zerojedynkowe nie jest zalecane. Problemem wielu zatwardziałych obrońców ideologii, partii, religii, kwestii etycznych itp. jest to że przedmiot obrony przysłania im zdroworozsądkowe myślenie. Co doprowadza do absurdu bo człowiek zaciekle broni X (przy zastosowaniu odpowiedniej retoryki, ale też błędów poznawczych które obrońca zazwyczaj nie jest świadomy) nawet gdy X jest skompromitowane, niewiarygodne, broni się w zasadzie tylko tym, że w przeczuciu iksa oraz obrońcy iksa Y jest jeszcze gorszy (a wcale nie musi tak być). A wcale tak nie musi być.

Ogólnie to są różne teorie nt. poglądów politycznych. Nie ma raczej dwóch takich, którzy mieliby dokładnie identyczne poglądy. Dlatego rzadko się wdaję w dyskusje polityczne (religijne łatwiej), bo często jest tak, że gdy powiem że opowiadam się za X to rozmówca mówi że jestem sługą szatana.
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Rozmowy dot. transatlantyckiej strefy wolnego handlu

USA i UE prowadzą rozmowy w sprawie utworzenia transatlantyckiej strefy wolnego handlu

Szymański: w Polsce powstaną miejsca pracy, ale jest także ryzyko

We­dług Kon­ra­da Szy­mań­skie­go, człon­ka grupy ro­bo­czej ds. umowy TTIP w PE, utwo­rze­nia stre­fy wol­ne­go han­dlu UE-USA, by­ło­by szan­są dla Eu­ro­py, oraz Pol­ski, choć nie­wy­klu­czo­ne są także pewne kło­po­ty. Eu­ro­de­pu­to­wa­ny PiS wska­zu­je, że zyski z po­ro­zu­mie­nia będą roz­ło­żo­ne "bar­dzo nie­rów­no" po­mię­dzy po­szcze­gól­ne kraje i sek­to­ry, a naj­więk­sze ko­rzy­ści przy­nie­sie ona Niem­com, Wiel­kiej Bry­ta­nii i Wło­chom.

- TTIP zwięk­szy ma­lut­ką dziś wy­mia­nę han­dlo­wą Pol­ski z USA. Bę­dzie to szan­sa dla na­sze­go prze­my­słu mo­to­ry­za­cyj­ne­go, dla pro­du­cen­tów żyw­no­ści, dla bran­ży ma­szy­no­wej, su­row­co­wej i ener­ge­tycz­nej oraz dla ma­łych i śred­nich przed­się­biorstw, które dziś nie są w sta­nie prze­sko­czyć ba­rier ad­mi­ni­stra­cyj­nych; we­dług nie­miec­kich badań może to ozna­czać utwo­rze­nie od 20 do 40 ty­się­cy no­wych miejsc pracy w Pol­sce - wy­li­cza Szy­mań­ski w roz­mo­wie z One­tem.

Eu­ro­de­pu­to­wa­ny PiS za­zna­cza jed­nak, że w pro­ce­sie ne­go­cja­cji "po­waż­ne pro­ble­my" dla całej Eu­ro­py po­ja­wią się w związ­ku z róż­ni­ca­mi cen ener­gii i gazu. W jego opi­nii, może to ozna­czać kło­po­ty dla pol­skich pro­du­cen­tów na­wo­zów i in­nych branż ener­go­chłon­nych, a ko­lej­nym trud­nym ele­men­tem ne­go­cja­cji bę­dzie także kwe­stia pol­skie­go rol­nic­twa.


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
Status
Zamknięty.
Do góry