Wyciek danych milionów Polaków z bazy PESEL.
Do poczytania tutaj:
Do poczytania tutaj:
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
źródło:Można też na stronie BIK (Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!) aktywować ochronę (obecnie jest to usługa darmowa przez rok). Próba wyłudzenia kredytu będzie zasygnalizowana alarmowym SMSem.
Z kolei na biznes.onet.pl czytamy, że istnieje możliwość zweryfikowania, czy ktoś nie próbował wykorzystać naszych danych do zaciągnięcia zobowiązań w Krajowym Rejestrze Długów. Oferuje on podobnie jak BIK dostęp do darmowego sprawdzenia tych informacji. Za pośrednictwem Serwisu Ochrony Konsumenta (stronaZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!). Alerty trafią na SMS lub nasz adres e-mail.
Procedura, zarówno w przypadku BIK jak i KRD, co jest naturalne, wymaga rejestracji, podania niektórych danych osobowych. Wśród niektórych internautów budzi to obawy, że jest to kolejna furtka, która może być wykorzystana do wyłudzania danych.
Info pochodzi ze strony:Akcja ma związek z ostatnim wyciekiem informacji.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o rzekomym wycieku informacji z bazy PESEL. Sprawa jest już badana przez prokuraturę. Tymczasem internauci poszukują stron, na których można sprawdzić, czy ich dane nie posłużyły do wyłudzeń. Fakt ten starają się wykorzystać cyberprzestępcy.
AVG przekazuje, że w sieci pojawiło się wiele stron i reklam, które rzekomo w łatwy i szybki sposób pozwalają sprawdzić, czy nasz numer PESEL dostał się w niepowołane ręce.
Są to oczywiście wyłudzenia. Wypełniając formularz na takiej stronie przekazujemy swoje dane w niepowołane ręce, co może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Warto zatem pamiętać, by nie klikać w podejrzane reklamy i nie wypełniać formularzy na nieznanych stronach związanych z bazą numerów PESEL.
Chcąc sprawdzić, kto w ostatnim czasie pobierał nasze dane z bazy PESEL, należy wysłać oficjalny wniosek dostępny na stronie Ministerstwa Cyfryzacji. Aby jednak tego dokonać, wymagane jest konto na platformie ePUAP i Profil Zaufany.
Źródło: AVG