A
Hornet napisał:Raport BN na temat czytelnictwa: 10 milionów Polaków nie posiada w domu żadnej książki... .
Ponad 6 milionów Polaków nie przeczytało w 2014 roku ani jednej książki, a 10 milionów nie posiada żadnej w domu. Tak wynika z raportu Biblioteki Narodowej na temat stanu czytelnictwa Polaków za miniony rok.Nie ma się co dziwić,że w konsekwencji mam kraj debili...bo nic tak nie rozwija intelektu jak czytanie książek.
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
Szeryfie-chyba nie nas masz na myśli...bo sądząc po ilości czasu jaki spędzamy na Forum...mamy go cały ocean.sheriff napisał:A ja z waszym tokiem myślenia się nie zgodzę a tym bardziej z tym raportem wyssanym z palca .Po pierwsze odstrasza cena książek w księgarniach przed ich zakupem .A to się przekłada na sprzedaż i ogólne czytanie - biblioteki nie mają tego co czytelnik szuka a wiec i tak nie ma po co tam zaglądać .Dwa - większość książek jest rozprowadzana w internetowych sklepach bo tak jest wygodniej droga elektroniczną sam takie książki kupuje , czego raport nie uwzględnia a tym bardziej przeczytania takiej książki . Trzy - większość i tak kupuje audiobooki które można słuchać np na urządzeniach przenośnych bo to jest wygoda i oszczędność czasu .Czasy się zmieniają ,żyjemy coraz szybszym tempem ale to nie znaczy że jesteśmy debilami bo nie czytamy . Większość i tak kupi audiobooka bo jest tańszy i łatwiejszy w pozyskaniu a rozwija wyobraźnię tak samo jak książka . A jeszcze jak jest genialnie przeczytany przez lektora np jakim jest Wiktor Zborowski to książka przegrywa z kretesem .Czy czytasz czy słuchasz na jedno wychodzi - pobierasz wiedzę i to się liczy . Ostatnio czytałem książkę " Saga o ludziach lodu " genialna choć nie krótka Margit Sandemo bo jest to 47 książek cała saga . I teraz pytanie - przeczytacie 47 książek czy wybierzecie audiobook który można słuchać gdziekolwiek się chce np na komórce .Pytanie jest retoryczne bo i tak większość wybierze audiobooka jak się męczyć z 47 książkami .
A ja z waszym tokiem myślenia się nie zgodzę a tym bardziej z tym raportem wyssanym z palca .
No, jeśli Ty tego ebooka na tablecie czytałeś, a nie na porządnym czytniku ebooków, to ja Ci się nie dziwię. Ja też kiedyś próbowałem i zgadzam się, że to bez sensu, ale od kiedy kupiłem - ponad rok temu - PocketBook, to drukowane książki poszły w odstawkę.Hornet napisał:Czytanie na tablecie a wersji papierowej to już jest duża różnica na korzyść tej drugiej...(...) Ebooka raz próbowałem przez godzinę i zrezygnowałem(...)
To też skądś znam M.in. z tego powodu audiobooki już dawno porzuciłem.al_arsen napisał:Albo idę spać i przed snem jeden rozdział chcę "zaliczyć" ale w trakcie słuchania raz albo dwa przysnę i już gubię wątek.
Oczywiście, że tak.al_arsen napisał:A ebooki zabieram na wakacje czy jakieś inne wyjazdy żeby nie targać dodatkowego bagażu.