A

Anonymous

Quń napisał:
Za rok niewielu będzie pamiętać o "drwaloseksualnych". W modzie będą tatuażyki w brokaciki, tuneliki na przestrzał przez czaszkę czy podobnie. O hiphopowcach tylko na wioskach będą pamiętać...
Quń a ile ta Twoja wioska liczy mieszkańców ? Miasto widziałeś tylko w telewizji ??
Hip-hop w modzie od dwóch dekad i w tym roku się skończy :szydera ? "Drwaloseksualni" & Co. na bank przeżyją Ciebie i mnie (bo moda cyklicznie wraca).
Coś jeszcze wiesz oprócz tego ? Kto zabił Kennedy'ego albo gdzie w Polsce bazę mają Kosmici ?
 

Quń

Bardzo aktywny
Dołączył
30 Sierpień 2013
Posty
404
Reakcje/Polubienia
199
To samo pisano o modsach i rokersach, dzieciach - kwiatach i podobnych.

Proponuję, żebyś wyjechał czasem w okolice Holandii, Belgii. Tam te wszystkie "trendy" dominujące u nas to niemodne przeżytki, niczym trabanty na giełdach samochodowych. Egzotyka trącąca stęchlizną. Są nowsze, nie tak "oczywiste", czasami jeszcze bardziej żałosne czy śmieszne. Owszem, spotyka się jeszcze - niczym u polskich gimnazjalistów - enklawy "prawilności", gdzie wszyscy są "hiphopowcami", "metalowcami" czy "starwarsowcami" - ale to po prostu wymieszanie stylów mody (która prawdę mówiąc i tak wszystkim tam zwisa), a nie sposób na życie.
Spotkasz urzędnika z tatuażykami, z tunelami, z piercingiem. Spotkasz lekarza z etnicznymi tatuażykami (jak u nas z krawatem...).
Klasycznego zbiorowiska hiphopowców raczej nie znajdziesz. To już nie styl życia, ale styl ubioru.

Nie proponuj mi swojego Mokotowa... za wzorzec. Najchętniej stukałbym z 37°17′58″S 12°40′44″W - chociaż raczej nie stukałbym wtedy wcale.
 
A

Anonymous

Quń napisał:
To samo pisano o modsach i rokersach, dzieciach - kwiatach i podobnych.

Proponuję, żebyś wyjechał czasem w okolice Holandii, Belgii. Tam te wszystkie "trendy" dominujące u nas to niemodne przeżytki, niczym trabanty na giełdach samochodowych. Egzotyka trącąca stęchlizną. Są nowsze, nie tak "oczywiste", czasami jeszcze bardziej żałosne czy śmieszne.
Quń-masz dzisiaj powera (nie wierzę,że to wrodzone).W okolicach Belgii czy Holandii nie bywam ale w takiej Antwerpii swojego czasu : cyklicznie.
Byłem ostatnio w Berlinie i nie zauważyłem NIC z tego o czym piszesz więc podejrzewam,że jesteśmy z innych wymiarów czasowych.Widzę,że jedziesz wszystkie trendy...a ponieważ jak kocham wszystko co nowe i modne to weź Ziomuś zapodaj swoją fotę...będziemy kopiowali wszystko co najlepsze :klawik.
 

alco

Bardzo aktywny
Ekspert
Dołączył
12 Maj 2011
Posty
1571
Reakcje/Polubienia
648
Hornet napisał:
Quń-masz dzisiaj powera
Chyba po czekoladzie. Może pudelek.pl w głowie mu namieszał.
 

Quń

Bardzo aktywny
Dołączył
30 Sierpień 2013
Posty
404
Reakcje/Polubienia
199
Hornet - nie zapodam w trosce o równomierną muskulaturę Twojej prawej ręki. Jeszcze byś sobie obtarł do kości czy coś...

alco - no wybacz... W życiu nie bywałem na takich portalach, ale skoro je znasz... To zapodam Ci jeszcze jeden - znam ze słyszenia : słitbrokacik. Masz tam chyba konto co najmniej z taka samą rangą, jak tu?

Jadę po trendach, bo czymś innym jest coś ekstra, stylowego, wybitnego, pasujące do gościa, a czymś innym namolne kopiowanie na siłę stada. Jakoś się nie widziałem ani w pochodzie pierwszomajowym, ani na miesięcznicy.
Masz coś dopracowanego - układ taneczny Michaela Jacksona do w miarę znośnej muzyki i "performęs" na jakiejś "szansie na sukces", kalka i nieudolna kopia. To ma być oryginalne? Konkurs na najlepszego sobowtóra Charlie Chaplina? (Chaplin kiedyś wystartował dla żartu - i nie był "dostatecznie chaplinowski"). Ot, taka reklama telewizyjna - "to wyjątkowy samochód" o numerze seryjnym większym niż odległość Księżyca od Ziemi w kilometrach dla "wyjątkowego człowieka" (czytaj - kolejnego wyjątkowego frajera, którego skroimy na naszym zafałszowanym bluetech, niech sobie myśli, że się troszczymy o ekologię, a on jest wyjątkowo świadomym obywatelem).
No way, Jose!

Potrafię i garniak i dres zarzucić, ale że samiec - to o stringach, rurkach czy gaciach w pozycji "jestem gejem - weź mnie" nawet nie myślę.
Boję się myśleć... Nie moje klimaty.

Codziennie tak mam - bez sugar rush. To, że nie odzywam się codziennie - to i chyba dobrze, prawda?
Miłości czasami potrzeba rozłąki - a mam wrażenie, że wyrazy Waszej tęsknoty wkrótce usłyszę...
 
A

Anonymous

Quń napisał:
Hornet - nie zapodam w trosce o równomierną muskulaturę Twojej prawej ręki. Jeszcze byś sobie obtarł do kości czy coś...

Jadę po trendach, bo czymś innym jest coś ekstra, stylowego, wybitnego, pasujące do gościa, a czymś innym namolne kopiowanie na siłę stada.

Jakoś się nie widziałem ani w pochodzie pierwszomajowym, ani na miesięcznicy.

Codziennie tak mam - bez sugar rush. To, że nie odzywam się codziennie - to i chyba dobrze, prawda?
Miłości czasami potrzeba rozłąki - a mam wrażenie, że wyrazy Waszej tęsknoty wkrótce usłyszę...
Quń-nie ma co się wstydzić swojego wyglądu...myślałem,że skoro jesteś takim pewniaczkiem to posiadasz fizjonomię Maćka Zakościelnego i zaorzesz mnie raz na zawsze :) .Jak nie chcesz "kopiować na siłę stada" to wpadaj do nas ! Adres w mojej sygnaturce.Codziennie tak nie masz bo gdyby tak było to już gdzieś wisiałyby Twoje nekrologi...biologii nie oszukasz ...mam kolegę który handluje tym od lat więc jestem git wyedukowany w tym temacie :klawik. Ewidentnie dowaliłeś coś do pieca. Nie pisz w liczbie mnogiej o "wyrazach tęsknoty"...bo jakbyś nie łapał ostrości...to ja Cię tylko czytam i Ci odpowiadam.
A co do obtarć...to nigdy nie oceniaj innych swoją miarą...nie jestem gayem i jak mnie przyciśnie a Panna zajęta to zdążyłem zgromadzić trochę Jej fotek i zapodaję pierwsze lepsze ot chociażby to :) :

NbOKAav.jpg


BTW.W pochodach 1 majowych nie lubiłeś chodzić ? No to nie dziwię się,że trendy Cię brzydzą.Jesień życia rządzi się swoimi prawami.
BTW2.I wbijaj tutaj ze swojego regularnego konta...nick można zmienić...ale stylu pisania już nie :klawik. .
 

Quń

Bardzo aktywny
Dołączył
30 Sierpień 2013
Posty
404
Reakcje/Polubienia
199
Ewidentnie nie dowaliłem niczego. Ewidentnie moich zdjęć nie ma nigdzie i nie będzie.
Ewidentnie sufit w tej piwnicy skopany :D - kabla przez drzwi też bym nie puszczał.

Napisałem Ci, gdzie moje wymarzone miejsce do życia. Aitor w łapkę i hajda - niestety, zanadto obowiązkowy jestem i rodzinę na utrzymaniu jeszcze mam, więc póki co - po lasach, z dala od ludzików, ale później niestety powrót do "cywilizacji". Jakiej - to już określiłem i eot z tym.

Z dopalaczy mam tylko czasami adrenalinę. Nic więcej (nie licząc dla smaku procencików - jak każdy). Nie bawią mnie "te kolorowe" klimaty z wesołych sklepów.

Już pierwszy "wyraz tęsknoty" puściłeś - czekam na alco z kolejnym (i banikiem od któregoś z miodzików) - będzie liczba mnoga (jak napisałem - a Ty twierdzisz, że "nieostro").

Z tą "jesienią życia" też bym nie przesadzał. Gdybyś, na ten przykład, nie obrażając, twierdził, że zabierano cię na "miesięcznicę" - musiałbym zastanawiać się nad objęciem Cię jeszcze "obowiązkiem szkolnym sześciolatków"? Bo tak mi wychodzi przy MOICH założeniach Twój wiek?
Nie myl tancerza z tańcem.
 
A

Anonymous

Quń napisał:
Ewidentnie nie dowaliłem niczego. Ewidentnie moich zdjęć nie ma nigdzie i nie będzie.
Ewidentnie sufit w tej piwnicy skopany :D - kabla przez drzwi też bym nie puszczał.

Już pierwszy "wyraz tęsknoty" puściłeś - czekam na alco z kolejnym (i banikiem od któregoś z miodzików) -
No widzisz Quń jak łatwo poszło :) .Ja Ci zapodaję na focie "Panamerę" a Ty odpowiadasz,że w tle drzewa
połamane :szydera .Zazdrość to bardzo brzydka i destrukcyjnie działająca cecha.Nie przejmuj się w tej "piwnicy" był tylko punkt zborny przed Sylwestrem i w ciągu dwóch godzin nikomu z nas sufit na głowę się nie zawalił :).
Tak miło się rozmawiało...a Ty "banikami" grozisz...nieładnie :( .
BTW."Dopalacze" You know...o których pisałem nie są dostępne w żadnych sklepach...chyba,że na zapleczach w amerykańskich filmach.
 

Mirko

Bardzo aktywny
Ekspert
Dołączył
10 Czerwiec 2011
Posty
10099
Reakcje/Polubienia
7420
rzecz_o_katolikach.jpg
 
Do góry