Dzielny antybilu, to nie to miejsce na poruszanie szczegółowo takich kwestii. Zostańmy przy tematyce IT. Pozdrawiam.lepsze/lepsi/dużo - dla mnie to klasyczne tezy, jak byłeś to uprzejmy określić, z dupy...
wzięte, oczywiście...
bo co jest niby miarą zadawania lepszych pytań? jakie to są te lepsze pytania? jakiś przykład?
czegóż to niby 'dużo' można się od tych "specjalistów" nauczyć? i w czym są niby lepsi od gryzipiórków czy też dziennikarzy?
że są wycwanieni?
---
zawsze ktoś jest lepszy, mądrzejszy, cwańszy, bogatszy, fajniejszy, ładniejszy, przystojniejszy, młodszy, itd. itd. ...
i co?
trzeba się w związku z tym przekomarzać jak "...komar z komarem...", że ten jest 'jakiś tam'... nie, to ten jest 'jakiś tam'?
i tak na marginesie... stawianie retorycznych pytań nie jest działaniem niekinetycznym...
Dzielny antybilu, to nie to miejsce na poruszanie szczegółowo takich kwestii. Zostańmy przy tematyce IT. Pozdrawiam.