Tuż przed końcem spotkania Bochniewicz padł na boisko po starciu z jednym z piłkarzy Wisły. 23-letni obrońca Górnika zwijał się z bólu. Po jego zachowaniu można było odnieść wrażenie, że doznał poważnej kontuzji. Nikt ze sztabu medycznego zabrzan nie zdążył przybyć z pomocą, bo za moment sędzia Jarosław Przybył zagwizdał po raz ostatni. W tym momencie Bochniewicz wstał i, jak gdyby nigdy nic, celebrował z kolegami cenne zwycięstwo.
Witaj gościu. Dziękujemy, że przeglądasz nasze forum ale czy wiesz, że zakładając konto możesz w pełni korzystać z dobrodziejstw jakimi są promocje i konkursy. Nie zobaczysz tu też żadnych reklam a rejestracja zajmie Ci tylko chwilę.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.