Tylko co ma piernik do wiatraka... Zdaje się, że temat dotyczy syfu Loaris Trojan Remover.... Na niesprawdzonych "wynalazkach" zwykle tak się wychodzi... Twój pomysł, Twoje dziecko...
Security Loaris Trojan Remover za darmo
- Autor tematu Kamelka
- Rozpoczęty
1.Jesteś autorem programu, że tak zażarcie bronisz tego badziewia? Nie dyskutując na temat, tylko atakując mnie osobiście?
2.Wyraziłem swoją opinię po przetestowaniu - o co prosili inni userzy. Możesz się z nią zgadzać lub nie - ale odczep się ode mnie.
3. Czy to (lub cokolwiek innego) stanowi podstawę do agresywnego zachowania w stosunku do mnie, obrażania i ubliżania?
A propos samego softu. Już w czasie instalacji pojawia się problem. To ustrojstwo ingeruje w rejestr systemu, wyłączając program: serwer rejestru systemu Microsoft. Zmiany (dziwne i nieoczekiwane) ujawniają się dopiero w trakcie użytkowania.
Po drugie. Jest to nadużycie. Program za darmo. Owszem, ale za darmo to on tylko przetestuje stan systemu i komputera. Wyniki - powiedzmy sobie szczerze - dalekie od wiarygodnych. Za darmo coś tam niby usuwa, coś naprawia, ale wyniki nie zawsze zgodne z naszym wyborem, a ostateczny efekt to raczej wróżenie z fusów. Żeby faktycznie cokolwiek naprawić, to już niekoniecznie. Następuje przekierowanie na stronę, gdzie pojawia się propozycja nie do odrzucenia: zakupienie pełnej wersji.
2.Wyraziłem swoją opinię po przetestowaniu - o co prosili inni userzy. Możesz się z nią zgadzać lub nie - ale odczep się ode mnie.
3. Czy to (lub cokolwiek innego) stanowi podstawę do agresywnego zachowania w stosunku do mnie, obrażania i ubliżania?
A propos samego softu. Już w czasie instalacji pojawia się problem. To ustrojstwo ingeruje w rejestr systemu, wyłączając program: serwer rejestru systemu Microsoft. Zmiany (dziwne i nieoczekiwane) ujawniają się dopiero w trakcie użytkowania.
Po drugie. Jest to nadużycie. Program za darmo. Owszem, ale za darmo to on tylko przetestuje stan systemu i komputera. Wyniki - powiedzmy sobie szczerze - dalekie od wiarygodnych. Za darmo coś tam niby usuwa, coś naprawia, ale wyniki nie zawsze zgodne z naszym wyborem, a ostateczny efekt to raczej wróżenie z fusów. Żeby faktycznie cokolwiek naprawić, to już niekoniecznie. Następuje przekierowanie na stronę, gdzie pojawia się propozycja nie do odrzucenia: zakupienie pełnej wersji.
Kurcze macie tyle sprawdzonych dobrych programów wspomagających AV a za tego Loaris Trojan Remover się bierzecie, program może i jest dobry ale strzela fałszywkami a te trzeba jeszcze rozróżnić.
sarek01
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 19 Październik 2013
- Posty
- 9
- Reakcje/Polubienia
- 0
Licencja jest dożywotnia ale tylko dla bieżącej wersji, za kilka dni pojawi się nowsza wersja (oni zmieniają je bardzo często) i program już nie będzie działał jak w pełnej wersji tzn. pobierał aktualizacje i usuwał zagrożenia. Można na tej licencji używać tylko wersji 1.3.6.4 - (możliwość usuwania zagrożeń) - po pojawieniu się nowszej klucz nie zadziała.
A
Anonymous
Dokładnie tak jak kolega napisał...zaktualizowalem i konsternacjasarek01 napisał:
Chrzanić taki soft, kosz 
Loaris Trojan Remover v3.1.52
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
