Rozmowy o polityce - dyskusja, polemika, poglądy opinie

Status
Zamknięty.
A

Anonymous

Re: II Konferencja Smoleńska

polak900 napisał:
Oni nie szukają prawdy i sprawiedliwości
ONI mącą w głowach, bo tylko w ten sposób mogą się wybić z cienia
Wysnuwają coraz to bardziej absurdalne wnioski
Co ciekawe, czyniąc tak, pomagają PO dalej rządzić tym krajem
To prawda : Oni nie szukają prawdy...bo prawie już ją znaleźli.Nie muszą się też "wybijać z cienia" bo w sondażach są prawdziwym suwerenem :klawik. A wiarygodność i autentyzm często nazywany jest "absurdem" z braku realnych argumentów.
 

polak900

Bardzo aktywny
Dołączył
7 Czerwiec 2010
Posty
558
Reakcje/Polubienia
1
A na końcu dostanę klapsa od społeczeństwa Hornet, niech tylko tak robią dalej
 

ichito

Bardzo aktywny
Dołączył
23 Październik 2010
Posty
633
Reakcje/Polubienia
235
Miasto
Kraków
@Areopagita
Naprawdę nie wiesz?...no przecież jesteś w to mocno zaangażowany...hmm (?)
Tu masz info na temat. prof. Rońdy
Decyzja o skierowaniu sprawy profesora Jacka Rońdy do Uczelnianej Komisji Etyki została podjęta, zgodnie z procedurami obowiązującymi w uczelni publicznej, po konsultacji z uczelnianym Rzecznikiem Dyscyplinarnym oraz po zapoznaniu się przez Rektora z wszelkimi dostępnymi informacjami na ten temat. Uczelniana Komisja Etyki AGH rozpocznie prace związane z tą sprawą w przyszłym tygodniu. - mówi rzecznik AGH Bartosz Dembiński.

Uczelnia już dwa tygodnie temu odcięła się od działalności profesora Rońdy w komisji Antoniego Macierewicza.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
Tu następny profesor z kłopotami - prof. Nowaczyk
Powodem zwolnienia Nowaczyka z Uniwersytetu Maryland ma być redukcja etatów na uczelni. Jednak wiadomo, że fizyk był w konflikcie ze swoim przełożonym - prof. Josephem R. Lakowiczem. Poszło o majową wizytę Antoniego Macierewicza w USA, podczas której poseł spotkał się z prof. Lakowiczem na prośbę Nowaczyka. Jak opisywał portal Niezależna.pl, spotkanie miało świadczyć o wielkim zainteresowaniu tamtejszych naukowców sprawą wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Polski bloger Paweł Pisaniecki napisał do Lakowicza, czy takie spotkanie rzeczywiście miało miejsce. Lakowicz nie miał pojęcia, że udziela poparcia Macierewiczowi.

"Czuję, że zostałem wystawiony albo oszukany. Zostałem poproszony o zgodę na spotkanie kurtuazyjne, a potem zostało to przedstawione, jakbym był zaangażowany w te prace. Nie chcę mieć z tą sprawą nic wspólnego i upomnę Nowaczyka za to poważne naruszenie instrukcji, jakie dałem, i zaufania. Cenię swoją reputację naukową i nie chcę, aby została ona naruszona poprzez powiązanie mnie z tą sprawą. Chciałbym, aby moje zaangażowanie w śledztwo zostało wymazane i sprostowane - pisał prof. Lakowicz dziennikarzom TOK FM.

"Praca prof. Nowaczyka w moim laboratorium nie jest związana z samolotami lub lotnictwem. Nie akceptuję pracy w tej sprawie, ale nie mogę kontrolować tego, co robi w swoim prywatnym czasie. Wcześniej już mówiłem mu przy kilku okazjach, że nie ma zgody na wymienianie mojego nazwiska, mojego laboratorium lub uniwersytetu w tej kwestii. Poinstruowałem go, żeby każdą dyskusję lub rozmowę rozpoczynał od tego, że to jest jego opinia, a nie uniwersytetu lub moja" - dodawał.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Oczywiście zawsze można wszystkiemu zaprzeczyć, ale jeśli tuzy komisji maja takie problemy personalno-etyczne, to nie sądzę żeby trzeba coś jeszcze tłumaczyć.
Czy pytając o "cztery rzeczy" masz na myśli te?
niezależni...od faktów?...wiedzy?...zdrowego rozsądku?...przyzwoitości?
Noooo...jeśli uważasz, że wiedza, fakty, zdrowy rozsądek i przyzwoitość nie maja wpływu na proces badawczy...jeśli nie na tym m.in polega uczciwość i rzetelność w badaniach...to chyba mamy inne pojęcie rzetelności i uczciwości naukowca. I nie ma znaczenia, co jeszcze więcej on sobą reprezentuje.
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
ichito napisał:
@Areopagita
[...]
Tu masz info na temat. prof. Rońdy
Decyzja o skierowaniu sprawy profesora Jacka Rońdy do Uczelnianej Komisji Etyki została podjęta, zgodnie z procedurami obowiązującymi w uczelni publicznej, po konsultacji z uczelnianym Rzecznikiem Dyscyplinarnym oraz po zapoznaniu się przez Rektora z wszelkimi dostępnymi informacjami na ten temat. Uczelniana Komisja Etyki AGH rozpocznie prace związane z tą sprawą w przyszłym tygodniu. - mówi rzecznik AGH Bartosz Dembiński. Uczelnia już dwa tygodnie temu odcięła się od działalności profesora Rońdy w komisji Antoniego Macierewicza.

Tu następny profesor z kłopotami - prof. Nowaczyk
Powodem zwolnienia Nowaczyka z Uniwersytetu Maryland ma być redukcja etatów na uczelni. Jednak wiadomo, że fizyk był w konflikcie ze swoim przełożonym - prof. Josephem R. Lakowiczem. Poszło o majową wizytę Antoniego Macierewicza w USA, podczas której poseł spotkał się z prof. Lakowiczem na prośbę Nowaczyka. Jak opisywał portal Niezależna.pl, spotkanie miało świadczyć o wielkim zainteresowaniu tamtejszych naukowców sprawą wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Polski bloger Paweł Pisaniecki napisał do Lakowicza, czy takie spotkanie rzeczywiście miało miejsce. Lakowicz nie miał pojęcia, że udziela poparcia Macierewiczowi.

"Czuję, że zostałem wystawiony albo oszukany. Zostałem poproszony o zgodę na spotkanie kurtuazyjne, a potem zostało to przedstawione, jakbym był zaangażowany w te prace. Nie chcę mieć z tą sprawą nic wspólnego i upomnę Nowaczyka za to poważne naruszenie instrukcji, jakie dałem, i zaufania. Cenię swoją reputację naukową i nie chcę, aby została ona naruszona poprzez powiązanie mnie z tą sprawą. Chciałbym, aby moje zaangażowanie w śledztwo zostało wymazane i sprostowane - pisał prof. Lakowicz dziennikarzom TOK FM.

"Praca prof. Nowaczyka w moim laboratorium nie jest związana z samolotami lub lotnictwem. Nie akceptuję pracy w tej sprawie, ale nie mogę kontrolować tego, co robi w swoim prywatnym czasie. Wcześniej już mówiłem mu przy kilku okazjach, że nie ma zgody na wymienianie mojego nazwiska, mojego laboratorium lub uniwersytetu w tej kwestii. Poinstruowałem go, żeby każdą dyskusję lub rozmowę rozpoczynał od tego, że to jest jego opinia, a nie uniwersytetu lub moja" - dodawał.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

No i pięknie Ichito. Właśnie o takie konkrety Cię prosiłem. Bo co my tu mamy? Mamy jednego naukowca, który złamał zasadę, że nie mówi się rzeczy, których się nie wie oraz zasadę, że nie mówi się rzeczy o których się jest przekonanym, że nie miały miejsca. W skrócie - nie daje się wypowiedzi bezpodstawnych i fałszywych. Czemu to zrobił? To jest interesujące, zwłaszcza w kontekście:

Jednak zamieszanie spowodowane wypowiedzią Rońdy w TV Trwam nie jest pierwszą sytuacją, która jest problemem wizerunkowym zespołu. Na początku października europoseł SLD Wojciech Olejniczak przypomniał list, który do antyklerykalnego tygodnika "Nie" wysłała kilka lat temu osoba podpisana jako prof. Jacek Rońda.

"Z przerażeniem stwierdzam, że głupota liderów polskiej prawicy jest wieczna i nie podlega modyfikacji od 75 lat. Nawet tytuły gazecin, które są wydawane dla zwolenników tej opcji widzenia świata są podobne, jak te przedwojenne. Na przykład 'Nasz Dziennik' teraz i 'Mały Dziennik' przed wojną" - przytaczał europoseł, zastrzegając, że nie ma pewności, że chodzi o tę samą osobę.


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Załóżmy, że to nie było działanie celowe, zmierzające do skompromitowania sprawy. Jak należy to potraktować? Oczywiste jest, że prof. Rońda jest skompromitowany - mówi nieprawdy, a przynajmniej mówi rzeczy, do których powiedzenia, zgodnie ze swoja wiedza nie ma prawa.

A jak wygląda sprawa Nowaczyka? A tu już jest zupełnie inna kwestia - mianowicie mamy konflikt między przełożonym Nowaczyka, profesorem Lakowiczem, który na wniosek Nowaczyka spotkał się z Macierewiczem, a następnie, gdy zostało to odczytane jako poparcie dla prac Nowaczyka odciął się od sprawy.

Cenię swoją reputację naukową i nie chcę, aby została ona naruszona poprzez powiązanie mnie z tą sprawą. Chciałbym, aby moje zaangażowanie w śledztwo zostało wymazane i sprostowane - pisał prof. Lakowicz dziennikarzom TOK FM.

W wyniku tego konfliktu Nowaczyk ma być lub został zwolniony.

Co z tego wszystkiego wynika? Ano jak na razie, to że mamy dwóch naukowców, spośród kilkuset uczestniczących w badaniach, z których jeden albo celowo albo niecelowo skompromitował siebie w Telewizji Trwam, a drugi zostaje zwolniony z uczelni, z powodu konfliktu z przełożonym, który nie chce być wiązany ze sprawa Smoleńska, ze względu na swoiście przezeń (można się jedynie domyślać jak) pojmowaną reputację.

I teraz jak Ty to interpretujesz?

Oczywiście zawsze można wszystkiemu zaprzeczyć, ale jeśli tuzy komisji maja takie problemy personalno-etyczne, to nie sądzę żeby trzeba coś jeszcze tłumaczyć.

Ale czemu mielibyśmy tu czemukolwiek zaprzeczać? Jak poznamy nowe fakty, które by rzucały światło na oba wydarzenia, to można by coś ewentualnie dodać, zaprzeczyć, potwierdzić. Tobie zdaje się wydawać, że dyskusja na temat katastrofy i całej tej medialno-politycznej otoczki, propagandy i manipulacji to jest walka między dwoma stronami, gdzie jedna coś twierdzi, a druga zaprzecza. Np. pomiędzy stroną która uważa, że wszystko zostało wyjaśnione oraz stroną, która wie, że był zamach. I gdy jedna strona odkryje jakaś rewelację (oczywiście ta właściwa :szydera), to dyskusja jest zakończona.

Otóż sprawy maja się inaczej. Stron jest wiele, i w wymiarze politycznym jako sił zaangażowanych w wyjaśnianie/tuszowanie tego co naprawdę miało miejsce, jak i możliwych jest wiele scenariuszy i wszystkie z nich muszą w takim badaniu być brane pod uwagę. z czasem w miarę dostarczania nowych danych niektóre z tych scenariuszy będą porzucane, choć może się zdarzyć ze powrócą.

Jednak, co oczywiście budzi pytanie dlaczego?, nie odpowiedziałeś na moje pytania, zamiast tego sugerując, że niczego nie trzeba wyjaśniać. Zresztą, zauważmy, jesteś bardzo skromny w swojej odpowiedzi - interpretacji tych dwóch zdarzeń dotyczących Rońdy i Nowaczyka, która sprowadza się do:
jeśli tuzy komisji maja takie problemy personalno-etyczne, to nie sądzę żeby trzeba coś jeszcze tłumaczyć.
Najpierw druga cześć zdania: " nie sądzę żeby trzeba coś jeszcze tłumaczyć "

Ależ trzeba! Nic co napisałeś nie jest oczywiste, zwłaszcza, że w zasadzie - nic nie napisałeś!


Mój nauczyciel logiki na pierwszych zajęciach zwracał nam uwagę, że gdy jakiś naukowiec w swojej pracy napisze, o pewnym twierdzeniu, że to jest oczywiste, to właśnie temu należy przyglądnąć się krytycznie bo to zazwyczaj jest najsłabszy punkt jego wywodu. Dotyczy to także zwykłych dyskusji, które tu prowadzimy. To jest zwykły zwrot retoryczny, który ma przykryć fakt, iż nic z tego nie wynika, i służyć dalszej procedurze, gdzie zamiast rozmawiać merytorycznie o katastrofie wyciąga się sprawy personalne badaczy, w dodatku próbując dokonywać uogólnienia z dwóch, a w zasadzie, z jednego przypadku, na całość.

Ponieważ nie odpowiedziałeś mi na pytanie, zamiast tego napisałeś:

Czy pytając o "cztery rzeczy" masz na myśli te?
niezależni...od faktów?...wiedzy?...zdrowego rozsądku?...przyzwoitości?
]Noooo...jeśli uważasz, że wiedza, fakty, zdrowy rozsądek i przyzwoitość nie maja wpływu na proces badawczy...jeśli nie na tym m.in polega uczciwość i rzetelność w badaniach...to chyba mamy inne pojęcie rzetelności i uczciwości naukowca. I nie ma znaczenia, co jeszcze więcej on sobą reprezentuje.

to jeszcze raz pytam, jak mają się kłamstwo Rońdy i kłopoty w pracy Nowaczyka do ich kompetencji naukowej, jak mają się one do kompetencji naukowej pozostałych kilkuset badaczy (ale przecież nie tuzów co? - kolejny chwyt retoryczny odwracający uwagę :dziwak )? Nie odpisuj mi, że masz inne pojęcie o tych sprawach. Napisz jakie masz. I niech to będzie na konkretach z pokazaniem związków logicznych pomiędzy faktami, które przywołujesz, a wartością debaty i formułowanych twierdzeń.

Pierwszą prośbę spełniłeś, po to była abyś sam pokazał jak marne są te sprawy personalne na których chcesz oprzeć kompromitowanie sprawy.

Powtórzę drugą, z podkreśleniem, bo ostatnio nie zauważyłeś o co się pytam chyba, zadając swoje pytanie o owe cztery:

to zwykłe pytanie metodologiczne, o relacje miedzy własnościami semiotycznymi wypowiedzi a socjalnymi i etycznymi własnościami niektórych wypowiadających

Druga, to prośba o wskazanie związku jaki ma zachodzić między czterema czynnikami - pomiędzy rzekomymi lub faktycznymi zdarzeniami, jakie przywołujesz, kompetencją naukowców wchodzących w grę, znaczeniem lub brakiem znaczenia owej kompetencji dla prawdziwości hipotez formułowanych w procesie badania i wyjaśniania wypadków smoleńskich, ich potwierdzenia lub obalenia, wreszcie kwestii czy taką katastrofę należy wyjaśniać i czy dążenie do jej wyjaśnienia jest, jak to pięknie i szlachetnie określasz "kabaretem"?

bo tym, co jest istotne dla sprawy, to czy wyciągane kwestie personalne mają jakikolwiek związek z prawdziwością rozmaitych hipotez, które są formułowane w rzeczonej sprawie, oraz z tym, czy należy te badania nadal prowadzić.

Strona rządowa oraz grupa Millera, które skompromitowały się, rząd - oddając śledztwo w ręce Rosjan, a następnie - Miller i spółka - pomijając istotne dane, zrekonstruowali katastrofę tak, jak tego Rosjanie chcieli i na rosyjskich ochłapach świadectw bazując, zdecydowanie nie chcą, aby badania były prowadzone. Ponieważ inne rezultaty badań niż podane uderzają w ich kompetencje a co gorsza, w wypadku Tuska - w lojalność wobec ofiar.

Ty sprawiasz wrażenie jakbyś również był przeciwnikiem badań naukowych w tej sprawie. Jestem w błędzie? Nie krytykujesz Nowaczyka poprzez podważenie jego naukowej argumentacji, ale próbujesz pokazać, że coś z nim jest nie tak personalnie, bo jego przełożony poczuł się wplatany w sprawę Smoleńska wbrew swej woli, do czego Nowaczyk się przyczynił, jak zapewne sądzisz, albo i nie przyczynił. Załóżmy, dla wzmocnienia Twojej argumentacji (choć tego nie wiemy) że się przyczynił. Co z tego wynika dla wiarygodności jego badań?

Absolutnie nic. Tak jak z "blefu" Rońdy nie wynika nic dla oceny jego badań poza tym, że jako osoba nie ma w sobie cnoty absolutnej wierności prawdzie, więc jedynie tyle, że należałoby się krytycznie przyjrzeć tym jego badaniom. Problem w tym, że to jest właśnie postulat, którego bronię a tym badaniom cały czas krytycznie się przyglądają naukowcy mający różne punkty widzenia, a uczestniczący w debacie o katastrofie.

Bo tym czego oczekuję od społeczności naukowców i od władz państwa wraz z podległymi im służbami, to krytycznego wyjaśnienia katastrofy i prawdy. A zatem prowadzenia badań i śledztwa, aż do wyjaśnienia. A jeżeli więcej będzie zespołów badawczych to tym lepiej. Na razie tzw. zespół Laska jedyne co robi to próbuje zdyskredytować zespół Macierewicza. Do czego zresztą wyłącznie został powołany.

Zatem kończąc, odpowiedź mi tym razem bardziej zadowalająco, dłużej i tak aby to było jasne dla nieuprzedzonego czytelnika: jakie Twoim zdaniem znaczenie logiczne ma dla np. hipotezy zamachu to że Nowaczyk stracił pracę a Rońda raz w telewizji pieprzy trzy po trzy? Bo moim zdaniem żadne.
I odpowiedz jeszcze jesteś za wyjaśnieniem sprawy i uważasz że badania powinny być prowadzone, naukowcy powinni się spotykać i dyskutować, bez medialnej nagonki i interwencji władz naciskających na szefów - czyli rektorów, wprost czy pośrednio; śledztwo powinno być kontynuowane, a takie konferencje maja sens czy też nie? Mamy wolność słowa, badania i prawo do swoich przekonań czy tylko oficjalna wersja Partii powinna wypełniać umysły obywateli i posłusznych Partii naukowców?

Łopatologicznie i krótko - pokaż nam jak sprawy personalne dwóch naukowców mają się do logicznego potwierdzenia lub obalenia hipotezy zamachu lub innych hipotez? Bo moim zdaniem - nijak się nie mają. Ale jeżeli sądzisz inaczej to pokaż ten związek, podziel się nim, w zdaniach, które przeczytamy i zrozumiemy, a Polak pochwali :p

A może Ty też należysz do grona uprzywilejowanych, którzy już wiedzą co się wydarzyło?

Teraz zapytam najpoważniej:

Wiesz jak było, ichito? !! ??
 
A

Anonymous

Wielka Karta Uniwersytetów Europejskiej to fundamentalny dokument wyznaczający standardy na uczelniach całej Europy. A list rektorów Politechniki Warszawskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej, w którym odcięli się od swoich pracowników za to, że starają się pomóc w wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej, jest jaskrawym przykładem złamania zasad Karty, której wspomniane uczelnie są sygnatariuszami.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

W sumie Jak to jest skoro u nas:
Rektor Politechniki odcina się od naukowców, choć nie wie nawet co zeznali
Profesor Jan Szmidt przekonuje, że wystosował list, ponieważ „zewsząd” słyszał, że w protokołach pojawiają się odniesienia do Politechniki Warszawskiej.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

A na zachodzie:
Po skandalicznej treści oświadczeniach rektorów Politechniki Warszawskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej, dziennikarze TVN zapewne liczyli, że w podobny sposób zachowają się władze Uniwersytetu Akron, w którym pracuje prof. Wiesław Binienda. Musieli być srodze zawiedzeni, bo prof. Binienda otrzymał pełne wsparcie. I być może dlatego w mediach mainstreamowych oświadczenia nie opublikowano w całości, choć pismo rektorów AGH i PW cytowano z taką lubością

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

A to przypadek pewnie:
"A to miła niespodzianka" - napisał na Twitterze Maciej Lasek chwaląc się specjalnym wyróżnieniem od rektora Politechniki Warszawskiej, prof. Jana Szmidta. To ten sam rektor, który kilkanaście dni temu odciął się od pracującego na uczelni prof. Jana Obrębskiego, bo zaangażował się w wyjaśnianie katastrofy smoleńskiej. Apolityczny rektor?

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
Najlepsze jest to:
Nie mam powodu, by odcinać się od Macieja Laska. On nie wypowiadał się jako profesor politechniki, ale jako szef zespołu rządowego. Pracuje na wydziale PW, a premier powołał go, żeby coś opracował. I on to opracował oraz ogłosił – powiedział w rozmowie z portalem Niezależna.pl prof. Jan Szmidt.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Jestem pełen szacunku dla Tej kobiety
Warto zobaczyć całość w 4.30 pięknie odpowiedziała Rymanowskiemu na temat Rońdy:

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Jak można było coś takiego zrobić?

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

@polak900
Zerknij w to
Ufka, bardzo trafnie: I dlatego pozostaję w tej - ciągle rosnącej- grupie Polaków, którzy na pytanie o Smoleńsk odpowiadają: Nie wiemy co się tam stało. Ale dlatego zawsze będę popierać ludzi, którzy chcą tę sprawę wyjaśnić.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

viper218 napisał:
Może dla odmiany "porozmawiajmy" o tym?

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

W sumie było do przewidzenia. To tak dla tych, którzy "martwią się" tym co się mówi/myśli na Zachodzie o Polsce. Warto zdać sobie sprawę, że mają nas tam głęboko w du***. Tak samo jeśli chodzi o II WŚ, o Katyń czy o Smoleńsk..

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". Lech Kaczyński
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Adamowicz


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Jest śledztwo ws. prezydenta Gdańska
Autor: atab, JAK; Źródło: PAP

23.10.2013
Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Pawła Adamowicza przestępstwa złożyło CBA.
Prokuratura nie ujawnia bliższych informacji na temat prowadzonych w tej sprawie działań.

Jak poinformował w środę rzecznik prasowy prokuratury Marek Konieczny, przedmiotem postępowania będzie wyjaśnienie podejrzenia popełnienia przestępstw w związku ze składanymi w latach 2009-2012 przez prezydenta oświadczeniami o stanie majątkowym, weryfikacja zasobów finansowych oraz źródeł ich pochodzenia. Badane będą też okoliczności dotyczące nabycia przez Adamowicza nieruchomości na terenie Gdańska.

Postępowanie będzie prowadzone przy współudziale delegatury CBA w Gdańsku.

Złożone w Prokuraturze Generalnej zawiadomienie szefa CBA dotyczyło oświadczeń o stanie majątkowym, składanych przez Pawła Adamowicza w latach 2007-2012. Prokurator generalny podjął decyzję o przekazaniu zawiadomienia do poznańskiej prokuratury apelacyjnej. – My możemy badać jedynie oświadczenia złożone od 2009 roku, te wcześniejsze się przedawniły – powiedział prokurator Marek Konieczny.

Paweł Adamowicz w oświadczeniu wydanym po upublicznieniu sprawy poinformował, że od początku postępowania prowadzonego przez CBA udostępniał funkcjonariuszom wszelką dokumentację i składał wyjaśnienia. Prezydent Gdańska dodał, że „jest pewien swoich racji i ze spokojem oczekuje, że prokuratura jednoznacznie rozstrzygnie te kwestie na jego korzyść”.

było:

Adamowicz pod obstrzałem Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Źródło:

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Nastroje społeczne Polaków

Swoją drogą, co to za rzecz - nastroje społeczne? Zapewne nastroje społeczeństwa.


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Ponad 66 proc. Polaków uważa, że rozwój sytuacji w kraju zmierza w złym kierunku. Przeciwnego zdania jest 20 proc. ankietowanych. Co siódmy Polak (14 proc.) nie ma sprecyzowanych poglądów w tym zakresie - wynika z sondażu CBOS.

Według najnowszego sondażu CBOS dla Wirtualnej Polski, nastroje społeczne Polaków z dnia na dzień pogarszają się. Jedynie zwolennicy prorządowej lini przemian społecznych są zadowoleni z przemian jakie dokonują się w naszej Ojczyźnie.

"Najbardziej krytycznie wypowiadają się o sytuacji na polskiej scenie politycznej osoby niezadowolone ze swojej sytuacji materialnej (73 proc. opinii negatywnych), rolnicy (69 proc.) oraz gospodynie domowe (66 proc.), a ponadto respondenci z wykształceniem zasadniczym zawodowym (64 proc.) i badani o prawicowych poglądach politycznych (63 proc.) - czytamy na wp.pl.

O polskiej sytuacji gospodarczej, negatywnie wypowiada się 45 proc. respondentów, 37 proc. zaś, uważa, że sytuacja gospodarcza jest przeciętna-ani dobra, ani zła.

Poziom życia w Polsce: "Obecnie jednakowe liczebnie grupy stanowią respondenci deklarujący, że żyje im się dobrze oraz ci, którzy poziom życia swojej rodziny określają jako przeciętny (po 44 proc.). W mniejszości pozostają badani niezadowoleni z jakości swojego życia (12 proc.)".

"Jedyną wyraźnie niekorzystną zmianą, jaka zaszła od września, jest dość istotny wzrost poczucia zagrożenia bezrobociem. Obecnie dwie piąte pracujących (40 proc., wzrost o 6 punktów) obawia się utraty zatrudnienia, a odsetek tych, którzy nie liczą się z taką ewentualnością, zmniejszył się z 61 proc. do 58 proc. Ubyło też tych, którzy nie potrafią ocenić poziomu bezpieczeństwa swojego zatrudnienia (z 5 proc. do 2 proc.)" - informuje wp.pl.

Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” (281) przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face to face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 3–9 października 2013 roku na liczącej 1066 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
 

programexe

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Sierpień 2010
Posty
776
Reakcje/Polubienia
0
Palikot kiedyś podczas debaty smoleńskiej w sejmie w trakcie kłótni chlapnął, że wszyscy (wszystkie partie) wiedziały co się wydarzy (w smoleńsku) i zgadzały się na to oraz na przyszłe (za tym -następstwa i konsekwencje) wydarzenia.
Co znaczy, że obecna sytuacja jest realizowaniem partyjnych rozgrywek i całkowitą manipulacją społeczeństwa- bo jeśli wszyscy byli świadomi (realizowali scenariusz działań zakończony katastrofą to przecież nie dążą do wyjaśnienia sprawy i ujawnienia prawdy bo jak sami siebie?) scenariusza napisanego przed wypadkiem.
Pamiętacie co było jak Komór dowiedział się o wypadku- natychmiast jako marszałek sejmu objął funkcję prezydenta.
 
A

Anonymous

@programexe
Wszystkie nie. Chyba że Zakładasz że Jarkacz chciał zabić brata?

programexe napisał:
Pamiętacie co było jak Komór dowiedział się o wypadku- natychmiast jako marszałek sejmu objął funkcję prezydenta.
Jak Bronisław Komorowski przejmował władzę. "Padły dwa zdania: prawdopodobnie nikt nie przeżył, szykuj się"


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Z komentarzy pod tym artykułem:
Warto przeczytać cały art. 131 Konstytucji RP, nie kompromitować się lub nie słuchać interpretacji proboszcza, bo ten się nie zna na prawie albo jest ortodoksyjnym wrogiem mądrych ludzi i ma ich za durniów! Oto ten:
Art. 131:
1. Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.
2. Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie:
1) śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,
2) zrzeczenia się urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
3) stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze,
4) uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia, uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego,
5) złożenia Prezydenta Rzeczypospolitej z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.
3. Jeżeli Marszałek Sejmu nie może wykonywać obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej, obowiązki te przejmuje Marszałek Senatu.
4. Osoba wykonująca obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej nie może postanowić o skróceniu kadencji Sejmu

Najpierw należy przeczytać Art. 131 ust.1. Ust.2 jedynie wymienia przyczyny niemożności sprawowania urzędu przez prezydenta, które uprawniają Marszałka Sejmu do tymczasowego przejęcia obowiązków.Nie oznacza to jednak,że może to zrobić sam. Wyraźnie mówi o tym art.1. , albo prezydent sam przekazuje mu obowiązki, albo ,gdy nie jest w stanie tego zrobić obowiązki te powierza Marszałkowi Sejmu Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka

Po godzinie od katastrofy już kazali się szykować. Skąd ta pewność że nikt nie przeżył?



Ciekawy pogląd:

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
Prezydent chce znać szczegóły w sprawie kontraktów gazowych

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
W katastrofie w Smoleńsku zginęli rzecznicy dywersyfikacji energii

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Tajemnicze lądowania Komorowskiego w Rosji

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Jak to jest z tą władzą ludu?

Organizatorzy akcji "Ratuj Maluchy" zebrali milion podpisów pod wnioskiem w sprawie referendum dot sześciolatków. Mimo tego marszałek Kopacz zdjęła zdjęła tę sprawę z porządku obrad Sejmu. Salon24 otrzymał list otwarty w tej sprawie. Przeczytajcie:

List otwarty do Marszałek Sejmu Ewy Kopacz i Posłów na Sejm RP
23 października 2013 r.
Szanowna Pani Marszałek! Szanowne Panie Posłanki! Szanowni Panowie Posłowie!
Z niepokojem przyjmujemy informację o zdjęciu z porządku obrad Sejmu głosowania w sprawie wniosku o referendum dotyczącego systemu edukacji. Komitet „Ratuj Maluchy” dokonał ogromnego wysiłku zbierając blisko 1 000 000 podpisów pod wnioskiem o referendum. Uważamy, że w tej sytuacji wniosek ten powinien zostać rozpatrzony przez Sejm bez zbędnej zwłoki. Nie widzimy racjonalnych powodów, by opóźniać głosowanie.
Apelujemy równocześnie do Posłanek i Posłów o głosowanie za przyjęciem obywatelskiego wniosku w sprawie referendum. Uważamy, że obowiązkiem parlamentarzystów, jako przedstawicieli Narodu, jest szanowanie woli obywateli, którzy wyrażają ją korzystając z przewidzianych Konstytucją mechanizmów.Chociaż różnimy się w podejściu do spraw, które mają zostać poddane pod referendum, łączy nas przekonanie, że decyzje w tych kwestiach Naród ma prawo podejmować bezpośrednio. Nie zgadzamy się, by 1 000 000 podpisów zebranych wysiłkiem tysięcy rodziców został wyrzucony do kosza.

Jednocześnie wyrażamy poparcie dla propozycji zmiany Konstytucji, zgodnie z którą Sejm będzie zobowiązany do zarządzenia referendum, gdy z wnioskiem wystąpi co najmniej 1 000 000 obywateli. Uważamy, że instytucja referendum obligatoryjnego pozytywnie wpłynie na zaangażowanie Polaków w życie publiczne i sprawi, że Sejm zwiększy swój autorytet w społeczeństwie. [wytłuszczenie - Areopagita]

dr hab. Ryszard Bugaj – ekonomista, Polska Akademia Nauk
dr Marek A. Cichocki – historyk idei, publicysta
dr Piotr Dardziński – politolog, koordynator akcji Godzina dla Polski
prof. dr hab. Antoni Dudek – politolog, UJ
dr Dariusz Gawin – filozof, publicysta
prof. dr hab. Krystyna Iglicka-Okólska – demograf, rektor Uczelni Łazarskiego
Lech Jęczmyk – tłumacz, eseista
prof. dr hab. Antoni Kamiński - socjolog
dr Dariusz Karłowicz – filozof, publicysta
prof. dr hab. inż. Stanisław Karpiński – biotechnolog, b. wiceminister nauki
prof. dr hab. Witold Kieżun – ekonomista
prof. dr hab. Wojciech Maksymowicz – neurochirurg, b. minister zdrowia
prof. dr hab. Lech Morawski – prawnik, UMK
Konstanty Radziwiłł – lekarz, b. prezes Naczelnej Rady Lekarskiej
dr hab. Arkady Rzegocki, prof. UJ - politolog
dr hab. Zbigniew Stawrowski, prof. UKSW – filozof, dyrektor Instytutu Myśli Józefa Tischnera
Anna Streżyńska – prawnik, b. prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej
dr hab. Sylwia Sysko-Romańczuk, prof. SGH – ekonomistka, b. wiceminister edukacji
dr Stanisław Tyszka – prawnik, koordynator projektu Program2015.pl

Podpisy pod listem otwartym można złożyć na stronie

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
A

Anonymous

programexe napisał:
Palikot kiedyś podczas debaty smoleńskiej w sejmie w trakcie kłótni chlapnął, że wszyscy (wszystkie partie) wiedziały co się wydarzy (w smoleńsku) i zgadzały się na to oraz na przyszłe (za tym -następstwa i konsekwencje) wydarzenia.
Nie zwracałbym na to uwagi...wiarygodność Palikota jest równa tej którą posiada : narkoman na haju.
 
A

Anonymous

Warto obejrzeć.
Niech się pan zastanawia w swoim własnym czasie. Ja nie mam czasu, żeby czekać aż się pan zastanowi. Pan się zastanawia nad rzeczami, o których nie ma pan pojęcia, nie ma kwalifikacji, tracimy czas.

 
A

Anonymous

Ale go dojechał :dziwak :
Jest taka książka,którą może pan przeczytać,która może się panu przydać : Schopenhauer-"Sztuka prowadzenia sporów",autor uczy takich brudnych metod,jak kogoś złapać za słówko,jak wyśmiewać itd.
Wszystko im się prawie udało,tylko jednego nie przewidzieli : że tyle osób z naukowym dorobkiem będzie drążyło temat tego Zamachu :papież .
 
A

Anonymous

Tak się powinno dyskutować z "dziennikarzami" tego typu. "Dziennikarz" sprowadza rozmowę do głupot, nie mających większego związku ze sprawą. Tak samo zresztą -zachowując odpowiednie proporcje- jak tu na forum...Każdy dłuższy tekst, poparty faktami jest "kontrowany" jednym zdaniem. Żeby jeszcze było to mądre zdanie. Ale zazwyczaj są to bzdury, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Im też "się wydaje"
A na pasku leci "mogłem się pomylić"...Ku..a każdy może się pomylić, ale facet twierdzi, że to zostało sprawdzone ileś tam razy. Jedno jest pewne. Więcej Pana Cieszewskiego w telewizji nie zobaczymy..
 
Status
Zamknięty.
Do góry