Taka popowa sympatyczna muzyczka na nocne beztroskie szlifowanie bruków w średniowiecznym Krakowie .
Bezsenna noc, ona wzywa twoje imię
Samotna przejażdżka,Wiem jak jej pragniesz
I znowu, I znowu, gonisz marzenia
Ale Johnny, mój przyjacielu, ona nie jest tym, kim się wydaje
Johnny B, ile jest do zobaczenia
Otwórz tylko oczy i mnie słuchaj
Tam na wprost zielone światło zmienia się w czerwone
Dlaczego tego nie widzisz, och Johnny B
Pozdrawiam


tekstowo.pl