Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy...

tom14

Bardzo aktywny
Dołączył
21 Listopad 2011
Posty
185
Reakcje/Polubienia
29
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Gra_o_Tron_sezon_3_PL-1364804529.png

Zima nadchodzi, wiosny nie będzie.
 

artoor

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
1157
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Częstochowa
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Les Miserables, powiedzieć arcydzieło, to mało. Rewelacyjny pod względem muzycznym, gry aktorów i zdjęć, po prostu siła i moc!

HTBh7MB.jpg
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42286
Reakcje/Polubienia
29988
Miasto
Trololololo
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Bat 21 (1988)
7485642.3.jpg
Wietnam, rok 1972. Nad dżunglą zestrzelony zostaje amerykański bombowiec. Ratuje się z niego 53 letni podpułkownik Iceal Hambleton (Hackman). Jest on ekspertem do spraw broni. Partyzanci próbują go pojmać, gdyż Vietkong podsłuchuje transmisji radiowych Hambletona. Na pomoc zestrzelonemu śpieszy pilot samolotu zwiadowczego, kapitan Clark (Glover). Hambleton musi spędzić noc w dżungli. Lotnictwo amerykańskie przygotowuje się do zbombardowania okolicy, stwarzając dodatkowe zagrożenie dla życia wyczerpanego Iceala Hambletona.
 

sworoslaw

Bardzo aktywny
Dołączył
2 Grudnia 2010
Posty
119
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Rybnik
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Dla mnie absolutny numer 1 jeśli chodzi o seriale:
Battlestar Galactica (2003/2004- 2009)
battlestar-galactica.jpg

W bliżej nieokreślonym czasie ludzkość zamieszkuje dwanaście Kolonii Kobolu, na które składają się planety Aquaria, Aerelon, Canceron, Caprica, Gemenon, Leonis, Libran, Picon, Sagittaron, Scorpia, Tauron oraz Virgon, których nazwy pochodzą od starożytnych nazw konstelacji, w których się znajdują. Mieszkańcy kolonii żyją w dobrobycie i spokoju oraz tworzą Cylonów - maszyny, które mają wykonywać najcięższe prace i ułatwiać ludziom życie. Bajka ta trwa aż do momentu, gdy maszyny buntują się przeciw swym stwórcom w wyniku, czego wybucha wojna...

Serial zaczyna się 40 lat po Wojnie Cylońskiej, gdy jeden z ostatnich jej reliktów, okręt "Galactica" typu Battlestar ma się stać muzeum owego konfliktu. Życie jednak nigdy nie jest usłane różami, toteż w momencie, gdy po latach pokoju kolonie są osłabione, powracają żądne zemsty na swych stwórcach "dzieci ludzkości". Komandor William Adama pod wpływem nowo wybranej prezydent, Laury Roslin postanawia opuścić przestrzeń kolonii i wyruszyć z ocalałymi w poszukiwaniu nowego domu, legendarnej trzynastej kolonii - Ziemi.

Na pierwszy rzut oka nie widać w fabule serialu niczego oryginalnego, ale też nie powinno się niczego oryginalnego spodziewać, biorąc pod uwagę, iż jest to remake serii o tym samym tytule z końca lat 70. XX-go wieku. Pomimo tego sam serial jest pod wieloma względami, o dziwo zwłaszcza fabularnymi, niezwykle oryginalny. Zaskakujące zwroty akcji, nieszablonowi bohaterowie, trzymająca w ciągłym napięciu fabuła to znaki rozpoznawcze "Battlestar Galactica". Ponadto niezwykły realizm oraz piękno walk w przestrzeni kosmicznej, o ile fikcja może być realistyczna, oraz ciekawe ujęcia, jak i ukazanie życia załogi sprawiają, że, gdy widz zacznie zagłębiać się w historie przekazywaną nam przez autorów, zostaje dosłownie wciągnięty w świat serialu.

Reasumując, "Battlestar Galactica" jest serialem, który niesamowicie wciąga, wręcz uzależnia i mimo tego iż wywodzi się z gatunku science fiction, to każdy jest w stanie znaleźć tu coś dla siebie: spiski, miłość, walkę, politykę oraz wszystko, czego widz może oczekiwać od serialu.
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42286
Reakcje/Polubienia
29988
Miasto
Trololololo
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Skrzydełko czy nóżka (1976) :dziwak
7426571.3.jpg

60 letni Charles Duchemin (Louis De Funes) jest autorytetem w sprawach kuchni, wzbudza respekt wśród właścicieli eleganckich restauracji jak i zwykłych podrzędnych barów. Jego książki, audycje telewizyjne, eseje oraz przewodniki gastronomiczne przyniosły mu niekwestionowaną sławę, również Akademia Francuska zaproponowała mu członkostwo. Charles chce wybrać się na zasłużoną emeryturę i przekazać swoją spuściznę synowi, jednak Pierre ma inne aspiracje, jest członkiem jednego z zespołów cyrkowych i to jest jego pasją, oczywiście sławny ojciec nie ma o tym pojęcia. Jednak film jest nie tylko o tym... Głównym wrogiem Duchemina jest Jean Tricatel (Julien Guiomar), właściciel sieci barów typu fast-food. Tricatel chce zdobyć najnowsze wydanie przewodnika gastronomicznego Duchemina, a Duchemin chce znaleźć dowody przeciw "królowi fast-food'u", są mu one potrzebne, ponieważ oboje zostali zaproszeni do programu TV p.t. "Wszystkie chwyty dozwolone". Jednak wyprawa kończy się dla Charlesa tragicznie, nie dość, że odkrywa zainteresowania syna to na dodatek po posiłku w restauracji Tricatela traci smak!
 

destry5

Bardzo aktywny
Dołączył
29 Maj 2010
Posty
265
Reakcje/Polubienia
0
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Przekraczając granicę
crossing_the_line_documentary_4802_poster.jpg


Film dokumentalny ukazujacy losy amerykanskich dezesterow podczas wojny na polwyspie koreanskim ktorzy ryzykujac wszystko przeszli na strone wroga. Film koncentrujac sie na osobie Jamesa Josepha Dresnoka opowiada jego losy w Korei Polnocnej, w ktorej spedzil wieksza czesc swego zycia. Jest to ostatni Amerykanim zyjacy w tym komunistycznym relikcie i wcale nie jest z tego powodu nieszczesliwy, przynajmniej takie robi wrazenie. Historia jest ciekawa i pouczajaca, zwlaszcza od strony psychologicznej, pokazuje bowiem czlowieka ktory wyrzekl sie wszystkiego co bylo mu bliskie kulturowo, cywilizacyjnie i zyje jako inny czlowiek za zelazna kuryna. Odciety od swiata przez ponad 40 lat i wychowany w duchu nauk "wielkiego wodza" Kim Ir Sena odslania siebie przed swiatem Zachodu. Powstaje jedynie pytanie: na ile jest autentyczny w tym co mowi i jak przedstawia siebie a na ile to tylko poza, po obejrzeniu mialem mieszane odczucia..
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42286
Reakcje/Polubienia
29988
Miasto
Trololololo
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

oooooooooo postaram się obejrzeć, dzięki.
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42286
Reakcje/Polubienia
29988
Miasto
Trololololo
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Dark Skies (2013)
7510009.3.jpg

Życie podmiejskiej pary przeradza się w koszmar, gdy do domu zakrada się obcy polujący na ich dzieci.

Podobno film w klimatach ala "Czwarty Stopień" :yes master :yes master
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42286
Reakcje/Polubienia
29988
Miasto
Trololololo
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Człowiek, który śpi (1974)
7234267.3.jpg

Adaptacja książki Georgesa Pereca opowiada o 25-letnim mężczyźnie, który rezygnuje z aktywnego życia, zrywa wszelkie więzi społeczne, zanurzając się w samotności. Bohater doskonali apatię i obojętność swojej codzienności, żyjąc bez potrzeby radości i smutku, bez wspomnień przeszłości i planów przyszłości. Film pozbawiony dialogów, jest narracyjną analizą psychologiczno-filozoficzną stanu człowieka wyalienowanego, "bezimiennego pana świata, nad którym historia nie ma władzy".

Życie obok życia. Lubię ten stan, który towarzyszy Człowiekowi…stoisz pośród gęstego tłumu a jednocześnie nie czujesz nikogo. Niczego. Oddziela Cię niewidzialna bariera, którą współtworzysz. Toczące się wokoło życie - ciebie już nie dotyczy. Śmieciarka, pisk opon, kapiąca woda z kranu. Sam pośród tłumów.
:yes master :yes master
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42286
Reakcje/Polubienia
29988
Miasto
Trololololo
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Oskar (1967)
7049087.3.jpg

Dzień z życia Bertranda Barniera. No cóż nie jest to zwykły dzień, a raczej katastrofalny zbieg wydarzeń. Oto rano Barnier dowiaduje się, że jego córka jest w ciąży, pracownik ukradł z firmy dużo pieniędzy, a służąca rezygnuje, by poślubić bogatego sąsiada ...
Oczywiście to dopiero początek absurdalnej komedii błędów i pomyłek.
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42286
Reakcje/Polubienia
29988
Miasto
Trololololo
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Pobieram i oglądam + dodałem do listy tych niezapomnianych (zapomniałem o nim na chwilę)

Źródło (2006)
7535947.3.jpg

Film opowiada trzy historie. Pierwsza dzieje się w XVI wieku. Hiszpański konkwistador Tomas Creo z polecenia królowej, na punkcie której szaleje, poszukuje legendarnego Drzewa Życia. Druga dzieje się współcześnie. Tomas Creo, naukowiec, maniakalnie poszukuje lekarstwa dla swojej chorej na raka żony. Trzecia to już wiek XXVI. Astronauta Tom próbuje pojąć tajemnicę życia i odpowiedzieć na pytania postawione przez jego poprzednie wcielenia: Co byłoby, gdybym mógł żyć wiecznie i kochać wiecznie tę samą kobietę?
 

vonz

Bardzo aktywny
Dołączył
1 Lipiec 2010
Posty
2095
Reakcje/Polubienia
7
Re: Jakie lubimy filmy, seriale i jakie ostatnio oglądaliśmy

Dawno temu oglądałem w jakimś DKF-ie
i utkwił w pamięci jak senny majak:

Zeszłego roku w Marienbadzie Staroć ale jaka.
Przytoczę tu recenzję ze strony: kultura.wiara.pl
Kto wie, czy nie jest to najbardziej niezwykły film, spośród wszystkich arcydzieł w dziejach kinematografii. Tylko o czym to jest?

A rozstała się z X. Dlaczego? Bo kocha M? X podąża jednak za A, przypominając jej o uczuciu, którego ta ciągle się wypiera...

Fabuła nie jest tu ważna. Nawet nazwiska bohaterów nie są potrzebne. Liczy się stan ich ducha i pamięć, a konkretnie – mechanizmy nią rządzące. Sposób w jaki w myślach wspominamy, łączymy ze sobą to, co wydarzyło się naprawdę, z tym co urojone, wyśnione.

Wyreżyserowane przez Alaina Resnais „Zeszłego roku w Marienbadzie” było próbą zapisu tych procesów na taśmie filmowej, dlatego też logika jest zakłócona. Widzimy sceny śmierci dwóch postaci, które… po chwili znowu pojawiają się na ekranie. Jeden aktor zaczyna zdanie, inny kończy, zupełnie zmieniając sens początku. Co innego oglądamy na ekranie, a co innego słyszymy zza kadru.

Pewnie gdyby przyszło nam oglądać bohaterów we wnętrzach przeciętnego francuskiego mieszkania z roku 1961, szybko znudzilibyśmy się tą poetycko-oniryczną historią. Resnais postanowił więc umieścić akcję w bajkowym pałacu, otoczonym wspaniałymi ogrodami, zaś A, X i M uczynić postaciami z klasy wyższej. Kręcony m.in. w monachijskim Pałacu Nimf film zachwyca więc stroną wizualną, a elitarne towarzystwo oddające się plotkom, oglądaniu spektakli teatralnych i grze w karty, intryguje.

„Poddającym się sugestywnej hipnozie filmu Resnais ofiarowywał ponadczasową kąpiel w onirycznej rzece zapomnienia, spacer w alejach słów wypowiadanych szeptem i nie prowadzących donikąd, jakby pozbawionych znaczeń” – zachwycał się Jerzy Płażewski w „Historii filmu francuskiego”, ale jednocześnie przytaczał anegdotę oddająca problem, jaki widzowie mogą mieć z tym filmem.

Otóż: w Paryżu popełniono zabójstwo. Policja złapała podejrzanego i zaczęto go przesłuchiwać. Rzekomy zbrodniarz zarzekał się, że jest niewinny, a w czasie, w którym popełniono przestępstwo był w kinie na „Zeszłego roku w Marienbadzie”.

- W takim razie proszę powiedzieć o czym jest ten film! – zażądał prowadzący przesłuchanie. Aresztowanego skazano…

Oczywiście, można z tej produkcji żartować. Jego awangardowość, próba łączenie baroku z filmową Nową Falą i powieściową nouveau roman może w pierwszej chwili wydać się czymś absurdalnym, kuriozalnym.

Warto jednak dać mu szansę. Uświadomić sobie, że to nie tyle film, ile ekranizacja snu, fantazji, a może wspomnienia? Wówczas długie jazdy kamery, muzyka Bacha i wszystko to, co wcześniej wydawało się sztuczne, dziwne i statyczne, zacznie nabierać sensu, a niezwykłość niemal każdego kadru sprawia, że od pierwszej do ostatniej minuty obcujemy z arcydziełem i jednym z największych filmów wszech czasów.
 
Do góry