polak900 napisał:A nie pisałem o tym wcześniejWielcy gracze nie mają zamiaru umierać za Ukrainę, tym bardziej za Polskę.
A my cały czas wymachujemy szabelką w stronę Rosji?
giveawayday napisał:Dzisiejsza wypowiedź Merkel o tym, że Putin żyje „w innym świecie” świadczy tylko o tym, że to Angela odleciała. Putin robi dokładnie to, co zostało zaplanowane. Tutaj nie ma mowy o żadnej słabości prezydenta rosyjskiego. Pomyśleć tylko, że takie Angele stoją na czele UE. Nie wróży to dobrze... Polsce. Nie można liczyć tylko na innych...Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce.![]()
Rosja gra ostro, ponieważ stawką jest baza rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Okno na świat w kierunku południowym: Morze Śródziemne i Bliski Wschód.
[...]
Nadszedł też właściwy moment, żeby zadać w końcu bardzo proste pytanie: Czy gwarancje NATO = gwarancjom brytyjskim i francuskim z 1939 r.? Wiesz o co mi chodzi? Może najwyższa pora, żeby ktoś odpowiedzialny zastanowił się nad kondycją polskiej armii. Tak dalej nie może być. Mógłbym to rozwinąć, ale po co?
Unia Europejska bez swojej armii się nie liczy. Czy się kiedyś zastanawiałeś, co będzie, gdy na jakiś kraj UE ktoś napadnie. Sytuacja jest taka: część państw należy do NATO i UE, inne są tylko w UE lub tylko w NATO. Komu pomóc, kogo poświęcić.A może nadszedł moment, żeby rozwiązać szkodliwą i nie tylko UE.
Areopagito !! Wiem, że Cię zasmucę, ale moim zdaniem Ukraina straciła Krym. Rosyjskie oddziały specjalne otoczyły bazy ukraińskie bez jednego wystrzału. Teraz mogą wziąć ich głodem. Rosyjska Flota Czarnomorska zablokowała okręty ukraińskiej marynarki wojennej w zatokach w pobliżu Sewastopola. Jakieś tam zamieszki w obwodzie donieckim. To już koniec.Ukraina nie odzyska Krymu. Coś mi się zdaje, że Rosja wygrała licencję lifetime na Krym. Dobrze, będą jakieś ostre słowa, sankcje.
![]()
![]()
Tylko co będzie, jak Rosja wprowadzi swoje na gaz, ropę i inne.
Zachód przecież umie liczyć.
.
00:08 - Wiktor Janukowycz, już po odsunięciu go od władzy, poprosił Władimira Putina i rosyjskie siły zbrojne o "przywrócenie prawa i porządku" na Ukrainie. W liście do prezydenta Rosji Janukowycz poinformował, że jego kraj stanął na krawędzi wojny domowej i że dochodzi na Ukrainie do "aktów otwartej przemocy" inspirowanych przez Zachód - oświadczył podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin.
00:10 Odpowiedź ambasadorowi Rosji Samanthy Power, ambasadora USA przy ONZ. - Tak pana słuchając, można dojść do przekonania, że rosyjska armia jest przedłużonym ramieniem Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka - powiedziała zwracając się do Czurkina Power. - Ale prawda jest taka, że to pański kraj naruszył prawo i suwerenność niezależnego państwa - i to bez jakiegokolwiek powodu, gdyż nie ma żadnych informacji, by gdziekolwiek były łamane prawa mniejszości rosyjskiej - dodała.
Hornet napisał:Areopagita-ja wiem,że elokwentne i transparentne wypowiedzi to Twoje drugie imię. ale po co się dajesz wpuszczać w maliny ?
polak900 czy polak900 czy też polak900-nigdy nie odpowiedział na żadne pytanie,więc jaki jest sens ich zadawania ??
Nie chce albo nie potrafi prowadzić z nami efektywnej polemiki i dlatego dyskusja z Nim zamyka się w 3 zdaniach,co mnie wcale nie dziwi bo jest jego lustrzanym odbiciem działalności na SG,tam też 3000 postów składało się z 3 tych samych zdań.
Nie potrafię tylko zdefiniować czy te jego wrzutki (patrz temat : Święto Niepodległości,kibice-patrioci czy polityczny) są celowym zamiarem czy manierą (ot chociażby : cechą charakteru).
Ostry spór ma sens tylko wtedy,jeżeli adwersarze przynajmniej próbują przedstawiać swoje racje w sposób wyczerpujący a u polaka900 wygląda to mniej więcej tak :
"dobrze,że ich spałowali"
"dalej machacie szabelką"
"nie wychylać się przed szereg"
"nie interesuję się polityką"
Więc o czym tu gadać ?
Stanisław Koziej @SKoziej
Warte refleksji: RT “@JSaryuszWolski: Kiedy tak słucham,jestem coraz bardziej przekonany że Polska powinna podwoić swój budżet na obronę.”
- Musimy przygotować nasze państwa na czarny scenariusz - powiedział na antenie TVP2 w programie "Tomasz Lis na żywo" premier Donald Tusk. - Wszyscy zakładają, że Krym może być tylko etapem tego konfliktu - dodał szef polskiego rządu.
- Polacy rozumieją, że bez suwerennej i stabilnej Ukrainy, bezpieczeństwo Polski będzie nastawione na szwank – powiedział w programie "Tomasz Lis na żywo" premier Donald Tusk. - Mówimy o zagrożeniu suwerenności Ukrainy, mówimy o możliwości konfliktu blisko naszych granic. Przyszłość Ukrainy - czy w ogóle Ukraina będzie istniała - musi u każdego Polaka budzić zrozumiałe obawy – dodał premier.
- Trzeba rozumieć wszystkich aktorów tego konfliktu. Musimy dobrze zrozumieć to, co się dzieje na Ukrainie, żeby skutecznie działać. Musimy dobrze rozumieć interesy i punkty widzenia naszych partnerów, żeby polska polityka była skuteczna. Dziś pytanie nie polega na tym, czy Rosjanie mieszkający na Krymie mają prawo do autonomii. Pytanie polega na tym, czy Putin zdecydował, że suwerenna Ukraina to przeszłość. Niepodległa i demokratyczna Ukraina z opcją proeuropejską jest trudna do zaakceptowania dla prezydenta Putina, dla dzisiejszej Rosji - powiedział Tusk.
Premier przypomniał, że "Polska jako pierwsza uznała niepodległą Ukrainę, z przekonaniem, że to jeden z najbardziej pozytywnych faktów w rejonie w ostatnich kilkudziesięciu latach". - Dla Rosji to całkiem odwrotnie. Wszyscy zakładają, że Krym może być tylko etapem tego konfliktu - zauważył Tusk.
- Wykonaliśmy wielką pracę i ona dała efekty. Rozumiemy jak mało kto sytuację na Ukrainie i co ważniejsze, nasi partnerzy w Europie uznali to za fakt. W polityce jak w życiu, nie wystarczy rozumieć, ale trzeba z tego umieć uczynić podstawę do działania - zaznaczył szef rządu.
Jak powiedział Tusk, Putin i Rosja zainwestowały blisko 50 mld dolarów w olimpiadę w Soczi, przeprowadzając być może największą w dziejach świata operację wizerunkową. - Miało to poprawić ich wizerunek i ten projekt się nie powiódł. To może tłumaczyć gotowość do nerwowych i agresywnych reakcji. Rozgrywka na Ukrainie nie przebiega tak, jak Rosja sobie wyobrażała - stwierdził Tusk.
Premier wypowiedział się również o możliwościach samej Unii Europejskie w rozwiązaniu konfliktu. - To nie jest imperium z własną armią. UE nikomu wojny nie wypowie. Będzie szukała takich działań, które będą na tyle stanowcze, na ile możliwe jest uzgodnienie interesów poszczególnych państw. Odbędą się kolejne spotkania, gdzie tematem będzie wprost poczucie zagrożenia. Szukamy środków, mając świadomość, że po twardych oświadczeniach są sankcje, a po sankcjach... nie chcę tego słowa wypowiadać. Świat zrobi wszystko, żeby uniknąć wojny - stwierdził szef rządu.
- Jeśli przywódcy Zachodu dochodzą do wniosku, że nie zgadzamy się na kapitulację wobec agresywnych zachowań Rosji, ale nie chcemy też wojny, musimy szukać sensownych narzędzi pomiędzy tymi dwoma stwierdzeniami. Rosja musi odczuć wyraźnie ten brak akceptacji wspólnoty Zachodu. Nie w przyszłości, jeśli zrobi coś gorszego, tylko za to, co już zrobiła - podkreślił Tusk.
Czy Polacy mają się czego obawiać? - Strach nie jest dobrym doradcą, ale poczucie pełnego bezpieczeństwa byłoby złudzeniem – powiedział w rozmowie z Tomaszem Lisem premier Tusk. - Polska dziś jest bezpieczna, nie ma zagrożeń wobec żadnego państwa NATO – dodał. Zapewnienia Obamy o twardych gwarancjach dla Polski przypomniało coś, co warto podkreślić, że dziś status Polski i państw NATO jest zasadniczo inny niż Ukrainy. To najważniejsza stawka, o którą gramy, żeby nie wepchnąć się w strefę największego ryzyka - zaznaczył.
- Sytuacja jest poważna i zaangażowane są wielkie potencjały. Linia podziału ma charakter globalny. USA angażują się w sposób zaskakująco zdeterminowany w rozwiązanie tego konfliktu. Wszyscy zaczęli rozumieć, że nie ma żartów - podkreślił Tusk w TVP2.
- Te agresywne zachowania są spowodowane także tym, że to Rosja ma narastający problem. Dziś nie wystarczy dysponować potęga militarną, bo ona użyta będzie tylko raz. Rosja zdaje sobie sprawę, że konflikt światowy jest wykluczony i nie może traktować siebie jako faworyta w takim konflikcie. Wszyscy czujemy, że ta gra jest o największą stawkę - ocenił premier.
Gazociąg Nord Streambezwizowe porozumienie z uzbrojoną po zęby enklawą w Kaliningradzie, gdzie ma swoją bazę rosyjska Flota Bałtycka.
Sikorski: Rosja w NATO? Czemu nieDo portu w Świnoujściu wchodzić będą mogły statki o zanurzeniu do 13,5 m. To konserwuje obecne warunki i blokuje możliwości rozwoju portu – tłumaczył Jarosław Siergiej, prezes Zarządu Portów Morskich Szczecin i Świnoujście.