żródło:wp.plBrytyjski premier David Cameron zwołał nadzwyczajne posiedzenie sztabu antykryzysowego Cobra po tym, jak dwaj sprawcy brutalnie zabili mężczyznę na ulicy w Londynie. Według źródeł rządowych napaść jest traktowana jako możliwy atak terrorystyczny.
- Premier poprosił minister spraw wewnętrznych (Theresę May) o zwołanie posiedzenia Cobry - poinformowała kancelaria premiera. Media zwracają uwagę, że zwoływane są one tylko w sprawach, które mogą mieć znaczenie dla bezpieczeństwa państwa.
Jak podaje BBC z powołaniem się na źródła rządowe, napaść, do której doszło ok. godz. 16.20 czasu polskiego, traktowana jest jako możliwy atak terrorystyczny.
Według cytowanych przez BBC świadków zdarzenia dwaj napastnicy w wieku ok. 20 lat o nieeuropejskich rysach nożem przypominającym maczetę zaatakowali mężczyznę idącego ulicą w dzielnicy Woolwich we wschodnim Londynie. Jak podała agencja PA, obcięli mu głowę, wznosząc okrzyki "Allahu akbar" (Bóg jest wielki).
vonz napisał:Brutalna napaść w Londynie
żródło:wp.plBrytyjski premier David Cameron zwołał nadzwyczajne posiedzenie sztabu antykryzysowego Cobra po tym, jak dwaj sprawcy brutalnie zabili mężczyznę na ulicy w Londynie. Według źródeł rządowych napaść jest traktowana jako możliwy atak terrorystyczny.
- Premier poprosił minister spraw wewnętrznych (Theresę May) o zwołanie posiedzenia Cobry - poinformowała kancelaria premiera. Media zwracają uwagę, że zwoływane są one tylko w sprawach, które mogą mieć znaczenie dla bezpieczeństwa państwa.
Jak podaje BBC z powołaniem się na źródła rządowe, napaść, do której doszło ok. godz. 16.20 czasu polskiego, traktowana jest jako możliwy atak terrorystyczny.
Według cytowanych przez BBC świadków zdarzenia dwaj napastnicy w wieku ok. 20 lat o nieeuropejskich rysach nożem przypominającym maczetę zaatakowali mężczyznę idącego ulicą w dzielnicy Woolwich we wschodnim Londynie. Jak podała agencja PA, obcięli mu głowę, wznosząc okrzyki "Allahu akbar" (Bóg jest wielki).
przyczynek do kilku wątków w tym temacie![]()
Syn: "Tato, czy mogę Tobie zadać pytanie?"
Ojciec: "Tak, oczywiście, a o co chodzi?"
Syn: "Tato… ile zarabiasz na godzinę?"
Ojciec: " To nie jest twoja sprawa, a w ogóle dlaczego pytasz o takie rzeczy"
Syn: ". Ja tylko chciałem wiedzieć, ile zarabiasz na godzinę…nie gniewaj się"
Ojciec: "Jeśli musisz to wiedzieć, zarabiam 250 zł na godzinę."
Syn: "Ohhh”… spuścił wzrok i ze smutkiem zapytał...
"Tato, czy mógłbym od Ciebie pożyczyć 50 złotych?"
Ojciec był wściekły.
„Synu jeśli tylko dlatego pytasz, że chcesz pożyczyć pieniądze aby kupić głupią zabawkę lub inne bzdury, to w tej chwili maszeruj prosto do swojego pokoju i wskakuj do łóżka. Pomyśl o tym, dlaczego jesteś taki samolubny. Ja ciężko pracuje każdego dnia dla… takiego dziecinnego i egoistycznego zachowania jak Twoje?!
Chłopiec cicho odszedł do swojego pokoju i zamknął drzwi.
Mężczyzna usiadł i zaczął się jeszcze bardziej nakręcać myśląc o pytaniach małego chłopca . Jak on śmie pytać żeby tylko wyciągnąć pieniądze?
Minęła godzina, emocje opadły i mężczyzna zaczął się zastanawiać:
„Może mały rzeczywiście potrzebował tych 50 zł na coś niezwykle ważnego.. przecież do tej pory nie za często prosił o pieniądze ”. Wstał , ruszył spokojnym krokiem w stronę pokoju synka i otworzył drzwi..
"Synu, śpisz?"- zapytał.
"Nie tato, nie śpię".
"Pomyślałem, że trochę za ostro zareagowałem na Twoje wcześniejsze pytania …Wiesz, że ciężko pracuje a to był szczególnie męczący i długi dzień… Wyjął banknot . ”Oto 50 złotych o które prosiłeś..."
Chłopiec usiadł prosto i uśmiechnął się. "Och, dziękuję tatusiu!"
Następnie, sięgając pod poduszkę swoją małą rączką, wyciągnął kilka zgniecionych banknotów i pokazał je ojcu. Mężczyzna zobaczył, że chłopak miał już pieniądze i złość ponownie zaczęła powracać .
Chłopiec powoli liczył swoje pieniądze, a potem spojrzał na ojca z wyrazem radości na twarzy.
"Dlaczego chcesz mieć więcej pieniędzy, jeśli już jakieś masz "? zapytał ojciec.
"Ponieważ nie miałem dość, ale teraz już mam” odpowiedział ucieszony chłopiec.
"Tatusiu, uzbierałem już 250 złotych.
CZY MOGĘ TERAZ KUPIĆ GODZINĘ TWOJEGO CZASU?
Proszę wróć jutro wcześniej do domu żebym mógł z tobą zjeść wspólną kolację…”
Ojciec został na swoim miejscu jak rażony piorunem. Minęła długa chwila po której objął małego synka i zaczął błagać o przebaczenie…
To tylko krótkie przypomnienie dla wszystkich, którzy pracują tak ciężko w życiu.
Zapamiętaj: kiedy w pracy przestanie ci się powodzić, firma cię zwolni i zastąpi kimś lepszym i tańszym. Kiedy przez pracę stracisz kogoś najbardziej bliskiego... nie odkupisz go za żadne pieniądze.
To strata, którą będziesz nosił ze sobą do końca życia.
Dbaj o rodzinę i przyjaciół
Zamieszki trwają od niedzielnego wieczoru. Zaczęły się w miejscowości Husby, gdzie imigranci z krajów arabskich, Turcji i Somalii stanowią ponad 80 proc. mieszkańców, a potem przeniosły się na kolejne przedmieścia. W starciach we wtorek zostało rannych 7 policjantów.
Bezpośrednim powodem zamieszek było zastrzelenie przez policję 69-latka z Husby, który uzbrojony był w maczetę. - Nie poddamy się w obliczu przemocy - powiedział wczoraj szwedzki premier Fredrik Reinfeld. Jednocześnie zaapelował o spokój i przerwanie zamieszek.
Według komentatorów prawdziwym powodem zamieszek jest postępujące rozwarstwienie społeczeństwa szwedzkiego, którego najbiedniejszą część stanowią imigranci. Wśród licznej grupy imigrantów nie udało się rozwiązać problemu biedy i bezrobocia, które jest 3 razy większe niż u rodowitych Szwedów
marsellus napisał:Może nie bardzo pasuje do tego tematuale myślę że warto zobaczyć:
![]()
Rok 1987 Zbigniew Religa i jego asystent po 23 godzinnej operacji przeszczepu serca. Zdjęcie które wykonał Jamesa Stanfield dla magazynu "National Geographic" zostało fotografią roku 87 w tym piśmie.
Uczestnik wojny Polsko-bolszewickiej,żołnierz kampanii wrześniowej,jeden z organizatorów Tajnej Armii Polskiej,członek ZWZ i AK,
W 1940 roku świadomie pozwolił się aresztować podczas łapanki ulicznej i dostał się do Auschwitz-Birkenau jako więzień numer 4859. Tam zbierał informacje między innymi o zagładzie Żydów oraz organizował ruch oporu. Był autorem pierwszych na świecie raportów o Holokauście, tak zwanych "Raportów Pileckiego". Po ucieczce z obozu walczył w Powstaniu Warszawskim, ochotniczo wstąpił do I batalionu zgrupowania Chrobry II. Później, jako dowódca 2. Kompanii, walczył w rejonie Dworca Pocztowego w jednej z najdłużej bronionych redut powstańczych, tzw. Reducie Witolda.
Po Powstaniu Warszawskim dostał się do niewoli, a następnie znalazł się w 2. Korpusie generała Andersa. Po powrocie do kraju Pilecki prowadził działalność wywiadowczą, zbierając informacje o represjonowaniu żołnierzy AK przez NKWD, o więzieniach i deportacjach na Syberię. Meldunki były przekazywane na Zachód przez kurierów. Aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa 8 maja 1947 roku, został oskarżony w pokazowym procesie o działalność szpiegowską i skazany na śmierć. Prezydent Bolesław Bierut nie zgodził się na ułaskawienie. W areszcie był torturowany. W trakcie ostatniego, jak się później okazało, widzenia z żoną, powiedział w tym kontekście, że "Oświęcim to była igraszka". Wyrok na rotmistrzu Pileckim wykonano 25 maja 1948 roku. Miejsce jego pochówku nigdy nie zostało ujawnione przez władze komunistyczne.
Ja wiem wszystkowaldemar1965 napisał:Co wiecie o przemyśle ciężkim w Polsce ?? Chyba niewiele. Ja też![]()
PAFAWAG we Wrocławiu...